Zawsze może nadejść taki moment kiedy jakaś partia i jej politycy nie są już dla ludzi. To znaczy pozornie są, robią działania proludowe, pronarodowe, ale tylko takie które przyniosą im rozgłos i sukces wyborczy. Dobrze skalkulowane. Poza tym wszystko jest podporządkowane polityce bycia, trwania przy władzy. Łatwo to dostrzec, bo wtedy działania partii i jej rządu są zachowawcze, na zasadzie – lepiej nie robić nic niż z czymś wyskoczyć i zepsuć swój wizerunek. Tyle że wtedy sukces w kolejnych wyborach jest pod wielkim znakiem pytania, a praktycznie niemożliwy. Partia która odgrodziła się od narodu zachłyśnięta władzą, to już martwa partia. W kolejnych wyborach zbierze to co zasiała.
Istotnym elementem jest tu również stopień zawłaszczenia instytucji państwowych które przerobiono na prywatne, partyjne. Wiadomo, wygrali wybory, muszą skutecznie rządzić, ale to wszystko ma też swoje granice, jak każda pajęcza sieć, tworzona przez pająka. I to komentatorzy i politycy partii opozycyjnej zawsze wyciągną i wypunktują. Generalnie rządząca partia ma realizować jedną, naczelną ideę. Budowy dobrobytu dla swoich obywateli. Oczywiście najpierw będą budować ten dobrobyt dla swoich, a dalej, może nie starczyć. No i wtedy zaczynają się schody. Ale, głównie dla obywateli. Takie są PP realia, bez względu na to kto rządzi, PiS, czy PO. Nie są to dla zwykłych ludzi rzeczy przyjazne ani pozytywne. Poza tym, nie ma ich kto bronić. NIK to też organ państwa i działa w i dla, interesu władzy, a jak jest taka sytuacja jak dziś, że walczy z władzą, wytykając niegospodarności i marnotrawienia pieniędzy, to jak widać, niewiele może zdziałać. Głową muru nie przebije.
Jedyną obroną obywatela jest wtedy nie zagłosować na nich. I potem liczyć że nowo wybrani będą lepsi, bo w kampanii wyborczej mówili, obiecali. Tylko że wiecie jak to jest z tymi obietnicami wyborczymi. Były, a po wyborach nie ma.
Jest na to sposób, istnienie partii buforowej, nie zainteresowanej rządzeniem ale z taką ilością mandatów że bez niej ani PiS ani PO nie będą w stanie rządzić samodzielnie. I wtedy może odsunąć od władzy jak źle rządzą i zmienić. Oczywiście może zaistnieć sytuacja że partia buforowa otrzyma tyle głosów że będzie mogła rządzić samodzielnie. No i wtedy pytanie. Czy będzie inna, czy stanie się taka sama jak dwie pierwsze? Podsumowując, powiem tak: Polityka jest jak kwadratura koła. A co się za tym kryje, pozostawiam już do własnych, filozoficznych dociekań moich czytelników.
Ukłony, bf
z sympatiami dla prawicy, aktualnie neutralny. analityczny umysł, sprawiedliwy i trzeźwy w sądach i osądach, z humorem. Niezależny, nie ma dla mnie tematu - nie do ruszenia. mail: dilimp@gmail.com
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo