Ocena stacji TVN przez ugrupowania prawicowe jest powszechnie znana: TVN to stacja antypolska, Mordor z Wiertniczej, narzędzie wrogów PL, narzędzie pedagogiki wstydu, kompradorstwa, niszczenia polskości.
O ile jednak dla PiS TVN jest podstawowym przeciwnikiem politycznym, to dla narodowców jest to jednoznaczny wróg, oskarżający ich wprost i po nazwisku (np. R. Winnickiego) o totalitaryzm, antysemityzm, faszyzm i wszystko co najgorsze (nie wiem czy argumenty o spuszczaniu krwi biednych tefaueniątek i przerabianiu jej na narodową macę padły już czy dopiero). Postawa ta była doskonale widoczna np. na Marszu Niepodległości gdzie zawołanie "W górę serca ****** TVN" jest jedną z najpopularniejszych przyśpiewek.
Stąd też gdy pojawiła się szansa na osłabienie TVN skutkiem takich czy innych kalkulacji PiS postawa ideowej prawicy z Ruchu Narodowego była oczywista: ogłosili oni, że nie interesuje ich spór wewnątrz POPiS, w związku z tym wstrzymają się od głosu, w ten sposób pomogą PiS wygrać pierwsze, łatwiejsze głosowanie, i maksymalnie utrudnią odrzucenie poprawek senatu (potrzebna większość bezwzględna), tak by możliwie mocno pomóc TVN nie szkodząc jednocześnie sobie. I ta postawa zdystansowania się Konfederacji od sporu była doskonale widoczna w głosowaniach Konfederacji:
1. gdy marszałek poddała pod głosowanie odroczenie obrad Konfederacja całością dostępnych sił (czyli bez posłów Brauna i Berkowicza) wsparła odroczenie doskonale zdając sobie sprawę, że de facto oznacza to ratunek dla TVN - uniemożliwia bowiem wprowadzenie nowego prawa przed terminem wydania koncesji. I udało się! Opozycja wygrała dwoma głosami! TVN uratowany!
2. Ale nie do końca. Dzielni kukizowcy zbiesili się i ogłoszono reasumpcję. Wiadomo było kto będzie miał większość. Jedyną możliwością uratowania TVN było zerwanie kworum. I tutaj oczywiście ideowa prawica - zgodnie z zasadą nie mieszania się w spór wewnątrz POPiSu - w 100% wsparła PO. Niestety nie udało się. Dzięki dwóm posłom: Gut-Mostowemu, który to niby jest z Gowinem niby nie jest (wstrzymał się), oraz posłowi Girzyńskiemu (głosował przeciw), udało się zebrać dokładnie 231 głosów - można więc było dalej procedować z oczywistymi skutkami, bo PiS miał już stabilną większość.
Wynik głosowania okazał się triumfem PiS. W wyniku tego triumfu PiS otrzymał najwyższą nagrodę: oto bwana kubwa z Waszyngtonu w osobie samego sekretarza Blinkena musiał osobiście zniżyć się do negocjacji z tubylcami znad Wisły, a nie załatwiać sprawy przez Merkel. Dziś poseł Ociepa (ex-Porozumienie, teraz PiS) radośnie oznajmił, że negocjowana jest umowa PL-USA, na mocy której Amerykanie, tak jak dotąd, będą mieć swoje media w piwislanskiej zonie! Wydaje się więc, że - jeśli uda się dogadać, a PiS zawsze w końcu to udaje się - pałeczkę w ratowaniu TVN przejmie od Konfy PiS! Brawo!
Ociepa: "Fakty są takie, że Amerykanie są mile widziani i ich kapitał powinien być mile widziany w Polsce (…) Dzisiaj zmierzamy w stronę umowy dwustronnej z Amerykanami, dzięki czemu będą mogli tutaj normalnie funkcjonować. Myślę, że to uczciwe rozwiązanie". "Można podpisać taką umowę dwustronną, która dopuści Amerykanów na zasadzie pewnego wyjątku do rynku medialnego w Polsce"
Ale nie za darmo. Kaczyński jest na to zbyt cwany. W ferworze środowych głosowań przeszła bowiem, głosami totalnej opozycji, Konfy i Kukiza poprawka Konfederacji o wyborze członków KRRiTv i wyborze przez nią szefa TVP, Polskiego Radia i innych mediów, która gwarantuje PiS, szefa TVP i PR przynajmniej do momentu wyborów prezydenckich, niezależnie od tego czy wcześniejsze wybory będą czy nie i czy PiS przegra czy wygra. Poprawkę tę posłowie Konfederacji nazwali dumnie #lexTVP (tekst poprawki i stosownego art. konstytucji na końcu notki).(Dotąd członków KRRiTv wybierali: sejm 2, prezydent 2, senat 1, kadencja kończy się w 2022, teraz zgodnie z poprawką i konstytucją członków Rady muszą zaakceptować i sejm, i senat, i prezydent. Póki to nie stanie się rządzi dotychczasowa Rada).
Epilogiem środowych głosowań były wydarzenia nocne. Oto poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz, który w sejmie bohatersko bronił TVN w głosowniach, został przez bojówki lewacko-tvnowskie zbluzgany, oblany cieczą (brunatną?), opluty i wyszturchany. Interweniować musiała policja. W Lublinie natomiast nieznani sprawcy zdewastowali wejście do biura PiS. Tuszę, że po to, by prawicowi obrońcy TVN przypomnieli sobie mores i to, skąd im nogi wyrastają.
*******************
Poprawka Konfederacji wg nczas.pl:
„w art. 7 ust. 1 otrzymuje brzmienie:
„1. W skład Krajowej Rady wchodzi pięciu członków, powoływanych w następujący sposób:
członków Krajowej Rady powołuje Prezydent RP za zgodą Sejmu i Senatu na wniosek Marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów;
szczegółowy tryb zgłaszania kandydatów na członków Krajowej Rady określa uchwała Sejmu;
uchwałę Sejmu o wyrażeniu zgody na powołanie członków Krajowej Rady Marszałek Sejmu przesyła niezwłocznie Marszałkowi Senatu;
Senat podejmuje uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na powołanie członków Krajowej Rady w ciągu miesiąca od dnia przekazania Senatowi uchwały Sejmu, o której mowa w pkt. 3. Niepodjęcie uchwały przez Senat w ciągu miesiąca oznacza wyrażenie zgody;
jeżeli Senat odmawia wyrażenia zgody na powołanie członków Krajowej Rady, Sejm proponuje na stanowisko członka Krajowej Rady inną osobę. Przepisy ust. 1 – 4 stosuje się odpowiednio;
Prezydent RP powołuje członków Krajowej Rady wyłonionych w trybie ust. 1 – 5 w ciągu miesiąca od uchwały Senatu o wyrażeniu zgody na powołanie członków Krajowej Rady;
dotychczasowy członek Krajowej Rady pełni swoje obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego członka Krajowej Rady.”
2) w art. 27 ust. 3 otrzymuje brzmienie:
„3. Członków zarządu, w tym prezesa zarządu, powołuje i odwołuje Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.”
****
Konstytucja RP, rozdział o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji
Art. 213.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wydaje rozporządzenia, a w sprawach indywidualnych podejmuje uchwały.
Art. 214.
Członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji są powoływani przez Sejm, Senat i Prezydenta Rzeczypospolitej.
Członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z godnością pełnionej funkcji.
Art. 215.
Zasady i tryb działania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, jej organizację oraz szczegółowe zasady powoływania jej członków określa ustawa.
>>>> z art.214 wynika, że prezydent, sejm i senat mają przy powołaniu członków Rady kompetencje władcze. Żaden z tych organów nie jest notariuszem.
Nie odmówię też sobie podania treści twita posła Winnickiego komentującego przyjęcie poprawki
@RobertWinnicki
11 sie
Sejm przegłosował właśnie poprawkę #KONFEDERACJA - #LexTVP - do ustawy #lexTVN!
• poprawka zmienia zasady powoływania KRRiTV i uwalnia TVP od partyjnego zarządu
Sukces przygotowany przez biuro prawne
@KONFEDERACJA_
w składzie: Anna Bryłka, Witold Stoch, Jakub Kalus
Gratulacje!
Co teraz PiS zrobi z tak wyglądającą ustawą? Zobaczymy.
