Janusz Palikot nawołuje do organizowanie Marszów Równości non stop .Stać nic nie robić i dać się pobić. Żadnych okrzyków, reakcji tylko milczenie, tak by zostać pobitym w milczeniu to da zwycięstwo.To już było - nihil novi sub sole.
Problem w tym, że taka taktyka się dziś już nie sprawdzi , bo normalni ludzie też przejdą wobec tych prowokacyjnych marszów obojętnie, ba wręcz starają się omijać takie imprezy szerokim łukiem. Ani ich to ziębi , ani grzeje. Dawać w demokratyczny sposób odpór tym środowiskom, tak jak posłano w niebyt formację Janusza Palikota. Jedyne czego wypadałoby przypilnować to tych bardziej krewkich i mniej odpornych psychicznie na te wyuzdane prowokacje LGBT+QWERTY, bo takie zwarcia od razu będą szły w świat i to wcale nie tylko przez nasze media bedące w służbie LGBT+QWERTY, ale i inne ośrodki ( użyję wyświechtanego zwrotu - kumaci jarzą o jakie ośrodki chodzi ) .
Jeśli to co napisałem powyżej będzie przestrzegane, to apel Janusza Palikota spali na panewce jak i całe te prowokacje ze strony lobby LGBT. Na zdjęciu tweet Janusza Palikota , który sprokurował napisanie niniejszej notki.
1695
BLOG
Komentarze