Ilekroć pomyślę o wczorajszym, sejmowym wystąpieniu premiera Donalda Tuska w sprawie referendum, to natrętnie przychodzi mi na myśl jedno słowo określające wczorajszą postawę Premiera: Pogarda.
Cytując za ulubionym źródłem wiedzy polityków Platformy Obywatelskiej - Wikipedią:
Pogarda – stan uczuciowy będący mieszaniną braku szacunku i niechęci. Zbliżony do nienawiści, ale zawierający komponent poczucia wyższości wobec osoby pogardzanej.
G.G