gallifrey gallifrey
187
BLOG

Mamy to! Chlebowy dubel.

gallifrey gallifrey Polityka Obserwuj notkę 18

W tym tygodniu mój codzienny chleb z piekarni, w której kupuje od początku stulecia osiągnął cenę dwukrotnie wyższą od tej, która była na początku rządów dobrej zmiany. Brawo nasi!

Daje to na procencie składanym 12% inflacji rocznie. Oczywiście inflacja nie była liniowa, ale naprawdę niewesoło jest, że zaczyna się robić eksponencjalna, a nowy ład pewnie da radę skokowo podnieść jego cenę o kolejne 30%:)

Ale przynajmniej w końcu się nasza partia kochana przestała wygłupiać z polexitem:) Wyobrażacie sobie naszych kolegów Zbyszka czy Ryśka odklejonych od stołków i kasy w euro? Nasze Beatki kochane Szydło, Mazurek i Kępę wracające do gotowania rosołu i lepienia pierogów? Dyżurnych eurosceptyków Bielana, Jakiego i Brudzińskiego porzucających posady?  Wołami od salonów europejskich nie odkleisz, dla tych splendorów można zaryzykować postawienie się Toruniowi:)

gallifrey
O mnie gallifrey

gallifrey

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka