W czasach, gdy otrzymanie grantów na jakiekolwiek badanie dotyczące związków homoseksualistów z pedofilią i/lub pederastią graniczy z cudem, Wielka Ława Przysięgłych Pensylwanii dokonała niebywałego wyczynu, wręcz majstersztyku. Przez niemal dwa lata, pod pretekstem śledztwa w sprawie nadużyć seksualnych wobec dzieci, dokonywanych przez miejscowe duchowieństwo katolickie, przeprowadziła rzetelne – jak mniemam – badania przypadków pedofilii i pederastii popełnianych przez homoseksualistów będących księżmi katolickimi czy też takowych księży udającymi.
Wyniki tego śledztwa są porażające. Okazuje się, że 90% ofiar stanowią chłopcy i młodzieńcy. Nie znamy ilości homoseksualistów w sutannach, ale nawet gdyby przyjąć, co jest raczej nierealne, że 50% księży jest seksualnie normalnych, a 50% jest homoseksualistami, to znaczy, że homoseksualiści mają 9 razy większą skłonność do pedofilii. Każde oszacowanie obniżające ilość księży homoseksualistów w stosunku do pozostałych księży jedynie tę skłonność powiększy.
Nie ma powodów (ani dowodów) by nie przypuszczać, że podobne proporcje dotyczą wszystkich homoseksualistów będących obojętne kim, czy wykonujących dowolny zawód.
Jedyne co mnie dziwi, to milczenie ze strony – hałaśliwych zwykle – organizacji gejowskich. Powinny one od razu oprotestować te homofobiczne dane i zarzucić ich autorom co najmniej faszyzm.
Ordynarna i hałaśliwa nagonka na Kościół nie przysłoni przecież faktu, że jest to w rzeczywistości nagonka na homoseksualistów. Co to zmienia, że w sutannach?
UZUPEŁNIENIE godz. 22:00
W związku z upierdliwością blogera o nicku GenekX zamieszczam niniejszy dodatek.
Krótki komentarz.
Tylko lewaccy anglosascy prawnicy mogli nazwać pederastią molestowanie nastoletnich dziewcząt.
„Heteroseksualnych” sprawców było 58, a homoseksualnych 189.
Pedofilia „heteroseksualna” wystąpiła w 6% przypadków, a pedofilia homoseksualna w 11%, czyli prawie 2 razy więcej.
W liczbach bezwzględnych stosunek jest 15:29.
Czy trzeba czegoś więcej by dostrzec, że to homoseksualizm jest problemem Kościoła, a nie pedofilia, uparcie mu wmawiana.
