Wszyscy czujemy, że coś jest nie tak. Świat wzdycha. A Ty? Czy można iść pewnie, gdy wszystko wokół drży? Odkryj sekret biblijnej siły w centrum globalnych problemów.
	
			
		
	
	
											
 Prawdziwa siła nie polega na braku upadków, lecz na kroku stawianym wbrew grawitacji chaosu.
 Rozejrzyj się. Posłuchaj. Czy nie masz wrażenia, że coś jest na rzeczy? Konflikty, niepokoje społeczne, lęk o przyszłość planety, osobiste zmagania... Czasem wydaje się, jakby cały świat wstrzymywał oddech, a może raczej... wzdychał. Tak, tak, jakby całe stworzenie, od najmniejszej mrówki po kosmiczne mgławice, odczuwało jakiś głęboki ból, jakieś "bóle rodzenia" o których wspomina List do Rzymian 8, 22. To nie tylko ludzkie cierpienie, to jakiś kosmiczny rezonans niedoskonałości, oczekiwania na coś nowego.
Pewne kroki w cierpiącym świecie
 W tym wszechobecnym szumie niepokoju, w tym globalnym jęku, łatwo się pogubić, potknąć, stracić grunt pod nogami. Jak iść przez życie, gdy wszystko wokół zdaje się drżeć w posadach? Jak zachować stabilność, gdy media karmią nas kolejnymi doniesieniami o kryzysach, a przyszłość wydaje się wielką niewiadomą?
 Tu z pomocą przychodzi... zaskakujące połączenie. Z jednej strony mamy ten obraz "wzdychającego stworzenia" z listu do Rzymian, a z drugiej bardzo osobisty, wręcz intymny obraz z Księgi Psalmów 17, 5-7. Psalmista mówi: "Swoje kroki stawiam mocno na Twych szlakach, Nie potknęły się również moje stopy." Widzisz ten kontrast? Globalny ból kontra osobista pewność kroku.
 Sekret tkwi właśnie w tej osobistej relacji i wyborze drogi. Psalmista nie udaje, że nie ma wrogów czy trudności. On po prostu świadomie decyduje się stawiać swoje kroki na szlakach Boga. To nie znaczy, że jego droga jest usłana różami, ale że jej kierunek i podpora pochodzą z zewnątrz, z góry. Gdy idziesz po Jego szlakach, zyskujesz stabilność, która nie zależy od drżącego gruntu pod nogami. Twoje stopy mogą się nie potknąć nie dlatego, że jesteś idealnie zwinny, ale dlatego, że idziesz po ścieżce, którą Ktoś inny wyznaczył i podpiera.
 A co, gdy czujesz, że się potykasz? Psalmista od razu kieruje się do Źródła: "Zwracam się do Ciebie, bo wiem, że mi odpowiesz, Boże, zwróć na mnie uwagę, wysłuchaj moich słów! Okaż mi wspaniałomyślnie swoją łaskę, Panie..." To prosta, bezpośrednia modlitwa. On wie, że Bóg słucha. Prosi o uwagę, o wysłuchanie. A przede wszystkim prosi o łaskę i zbawienie – o ratunek i pomoc w obliczu tych "wrogów", czy to zewnętrznych trudności, czy wewnętrznych lęków, które w dzisiejszych czasach mogą nas dosłownie zalać.
Co to oznacza dla Ciebie i dla nas, współczesnego społeczeństwa, pogrążonego w swoich problemach?
- Uznaj grozę sytuacji, ale nie daj się jej pochłonąć: Nie ignoruj bólu świata (wzdychające stworzenie), ale pamiętaj, że Twoja osobista stabilność może być kotwicą.
 
 
- Świadomie wybieraj ścieżkę: W chaosie informacyjnym i wartości, zdecyduj się iść "na Jego szlakach". Co to dla Ciebie oznacza w praktyce? Jakie wartości i wybory w życiu codziennym są zgodne z Jego drogą? Może to uczciwość w pracy, życzliwość dla sąsiada, troska o środowisko, a może po prostu zatrzymanie się na chwilę i modlitwa, zamiast pogrążania się w lęku.
 
 
- Módl się – Konkretnie i z ufnością: Tak jak Psalmista, zwracaj się do Boga ze swoimi problemami, obawami, potrzebami. Mów Mu o tym, co Cię boli i o bólu, który widzisz wokół. Ufaj, że słucha i odpowiada.
 
 
- Szukaj Jego łaski, aby działać: Łaska Boga nie jest tylko do "biernego" otrzymywania. To moc, która pozwala nam stawiać pewne kroki i być zbawionymi przy Jego boku, chroniąc się przed tym, co chce nas zniszczyć. Ta siła pozwala nam nie tylko przetrwać, ale też działać na rzecz "narodzin" tego, co nowe i lepsze w świecie – być częścią rozwiązania, a nie tylko problemu. Może to oznacza zaangażowanie w pomoc potrzebującym, działanie na rzecz sprawiedliwości, a może po prostu bycie światłem nadziei dla tych, którzy są obok.
 
 
 Twoje pewne kroki, stawiane na ścieżce wyznaczonej przez Boga, są aktem wiary i nadziei w świecie, który wzdycha w oczekiwaniu. Twoja osobista stabilność, zakotwiczona w Jego łasce, może być punktem odniesienia dla innych i świadectwem, że nawet w "bólach rodzenia" istnieje obietnica nowego życia.
Modlitwa:
Duchu Święty, dziękujemy Ci za Twoją obecność, która pozwala nam stawiać pewne kroki nawet gdy świat wzdycha. Uwielbiamy Ojca za łaskę, która nas umacnia i Syna za zbawienie który wkrótce powróci, które daje nadzieję w każdym bólu. Dziękujemy, że słuchasz i odpowiadasz. Prowadź nas. Amen.
| #wiara | #Biblia | #cierpienie | nadzieja | #modlitwa | #łaska | #stworzenie | #problemywspółczesne | #stabilność | #rozwójosobisty | #chrześcijaństwo | #Psalm17 | #Rzymian8 |
Oprac. z łaski opatrzności Bożej, 
redaktor Gniadek
314543
									
		
		
			
	
			
Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (pruskie pogranicze, 12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...
		Nowości od blogera
		
	
	
	Inne tematy w dziale Kultura