youtube.com
youtube.com
Gandalf Iławecki Gandalf Iławecki
56
BLOG

Nowe Przymierze, Stare Zasady: Czy chrześcijanie ignorują Sąd Ostateczny?

Gandalf Iławecki Gandalf Iławecki Rozmaitości Obserwuj notkę 2
Prawo Starego Testamentu – czy to tylko historyczny relikt, czy wciąż aktualne wyzwanie? Sprawdzam, jak interpretacje biblijnych reguł wpływają na życie wiernych i dlaczego niektórzy twierdzą, że „Nowe Przymierze” wcale nie zniosło tych najstarszych zasad. Czy w dążeniu do Królestwa Bożego zapomnieliśmy o podstawach?

Prawo było do Jana; odtąd jest głoszone Królestwo Boże i każdy się do niego gwałtem wdziera.


 Słowa z Ewangelii Łukasza mogą brzmieć jak ostateczne wypowiedzenie się o końcu pewnej ery. Dla wielu chrześcijan oznaczają one jedno: stary system przykazań, surowych reguł i rytuałów, został zastąpiony przez łaskę. Chrystus, według powszechnej interpretacji, stał się końcem prawa ku sprawiedliwości, co otworzyło drogę do zbawienia przez wiarę, a nie przez idealne przestrzeganie tysięcy nakazów i zakazów. W tej perspektywie Dekalog z Góry Synaj, z jego szczegółowymi instrukcjami dotyczącymi szabatu, zakazu obrazów czy surowych kar, wydaje się być jedynie historyczną lekcją, a nie aktualnym kodeksem moralnym. To podejście oferuje ogromną nadzieję, dając wiernym poczucie wolności od brzemienia, które niesie ze sobą nieustanna walka z grzechem i niedoskonałością. Wystarczy uwierzyć, a reszta „się wypełni”.

„Łatwiej jest niebu i ziemi przeminąć, niż przepaść jednej kresce prawa”Czy zasady z Góry Synaj wciąż obowiązują?


 Ale czy to aż tak proste? Inne fragmenty Pisma Świętego rzucają cień na tę pozornie wyzwalającą narrację. Ewangelia Mateusza cytuje Chrystusa, który mówi, że nie przyszedł „znieść” Prawa, ale je „wypełnić”. Dodaje też, że łatwiej jest niebu i ziemi przeminąć, niż przepaść jednej kresce prawa. To zdanie wzbudza niepokój. Czy to, że Jezus wypełnił prawo, zwalnia nas z jego przestrzegania? A może wręcz przeciwnie – Jego życie i nauczanie są dowodem na to, że te zasady są ponadczasowe i niezmienne?

 W tym dylemacie ukrywa się ogromne społeczne i finansowe wyzwanie. Przyjmując, że zasady Dekalogu są wciąż aktualne w swojej pierwotnej formie, musimy zmierzyć się z pytaniem, co to oznacza dla naszego codziennego życia. Co ze świętowaniem niedzieli zamiast soboty? Czy zakupowe szaleństwo w siódmym dniu tygodnia to pogwałcenie boskiego nakazu? Jaki wpływ ma ten dylemat na globalną gospodarkę? A co z zakazem tworzenia „rzeźbionych posągów”? W dobie wszechobecnych obrazów, od wizerunków świętych po pop-art, granica między kultem a sztuką staje się niewyraźna. Czy kościół, pełen rzeźb i obrazów, nie stawia wiernych w obliczu moralnego paradoksu?

 Z jednej strony mamy obietnicę wolności i zbawienia przez wiarę, co pozwala na pewną elastyczność i dostosowanie religii do współczesnego świata. To podejście jest atrakcyjne, zmniejsza poczucie winy i ułatwia życie w dynamicznym, zglobalizowanym społeczeństwie. Z drugiej strony, rygorystyczna interpretacja Prawa prowadzi do ascetycznego stylu życia, który może być postrzegany jako wyobcowujący, ale jednocześnie daje poczucie spójności, wierności i autentyczności.

 Na szali leżą więc nie tylko duchowe konsekwencje, ale i wymierne koszty. Pełne przestrzeganie starotestamentowych zasad wiązałoby się ze zmianą kulturową, finansową i społeczną na skalę globalną. Zamknięte w soboty sklepy, ograniczenie sztuki figuratywnej czy zmiana podejścia do własności bliźniego to tylko wierzchołek góry lodowej. Jak wyglądałoby nasze życie, gdybyśmy na nowo zinterpretowali Pismo Święte w świetle „jednej kreski prawa”? Dylemat pozostaje nierozwiązany. Czy chcemy „gwałtem wdzierać się” do Królestwa Bożego, zapominając o fundamentach, czy też musimy na nowo przyjrzeć się korzeniom, aby znaleźć drogę do prawdziwej sprawiedliwości?


Decyzja o tym, czy traktować Prawo Starego Testamentu jako martwą literę, czy wciąż aktualny drogowskaz, to nie tylko kwestia teologii, ale także pragmatyki. W czasach, gdy poszukujemy stabilnych fundamentów moralnych, pytanie o jego obowiązywanie staje się bardziej palące niż kiedykolwiek.



| #PrawoMojżeszowe | #TeologiaChrześcijańska | #Dekalog | #InterpretacjaBiblii |

Oprac. redaktor Gniadek

[ Polecam się i proszę o wpłaty wedle uznania na Suppi, dziękuję za Twoją wdzięczność. ]


Przeczytaj również:

Fot. ilust. youtube.com - Stare Przymierze vs Nowe Przymierze. Robert Wieland. Rozdział 11/11 ...


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj2 Obserwuj notkę

Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Rozmaitości