Pandemia to tylko początek? Kto korzysta na globalnym strachu, a kto staje się pionkiem w grze o wolność i przyszłość ludzkości? Od proroctw o "znaku bestii" po sekularne obawy przed elitami — poznaj mroczną agendę, która może dotyczyć każdego z nas.
Prawda jest jak światło – najłatwiej ją dostrzec w cieniu, który rzuca kłamstwo.
W chaosie ostatnich lat, gdzie globalne zagrożenie epidemiologiczne w jednej chwili zdemolowało nasze poczucie bezpieczeństwa, a wszechobecna dezinformacja zaciera granice między faktem a fikcją, z głębin Internetu wyłaniają się narracje, które próbują nadać sens temu, co wydaje się bezsensowne. Jedna z nich, szczególnie głośna w kręgach alt-medialnych i religijnych, kreśli obraz świata, w którym pandemia COVID-19 to zaledwie fasada, za którą kryje się coś znacznie większego – wszechobecny, podstępny plan, mający na celu zniewolenie ludzkości. To wizja podwójnej gry, „Double Blind”, w której zarówno strach przed wirusem, jak i sprzeciw wobec niego są precyzyjnie reżyserowanymi elementami tej samej, wielkiej oszukańczej narracji.
Z jednej strony mamy ruchy religijne, które postrzegają obecne wydarzenia jako biblijne proroctwa w akcji. Apokalipsa nie jest już tylko symboliczną opowieścią, lecz staje się namacalnym doświadczeniem. Zwolennicy tej teorii, jak choćby pastor Rick Wiles, otwarcie twierdzą, że globalna elita na czele z Billem Gatesem dąży do ustanowienia "lucyferiańskiego systemu", gdzie mikrochipy i przymusowe szczepienia mają być nowoczesnym wcieleniem biblijnego "znamienia bestii". Ta perspektywa nadaje pandemii wymiar eschatologiczny, a sprzeciw wobec niej staje się moralnym i religijnym obowiązkiem, ostatecznym starciem między dobrem a złem.
Z drugiej strony, mamy obawy o charakterze czysto świeckim, zakorzenione w psychologii społecznej i socjologii. Ludzie boją się dominacji i utraty wolności. Ten strach przed utratą suwerenności nie jest ani nowy, ani irracjonalny. Tłumy widzą w przymusowych środkach sanitarnych, paszportach covidowych i innych restrykcjach narzędzia, które mają na celu nie tyle ochronę zdrowia, co testowanie oraz stopniowe ograniczanie swobód obywatelskich. Socjologia zna to zjawisko: w obliczu kryzysu, społeczeństwa często godzą się na radykalne ograniczenia, a raz oddana wolność bywa niezwykle trudna do odzyskania. To poczucie, że "głębokie państwo" (deep state) lub globaliści wykorzystują strach do budowy nowego, totalitarnego porządku, jest siłą napędową wielu ruchów protestacyjnych.
Intrygujący jest także element, w którym te dwie narracje – religijna i świecka – nie tylko się nie wykluczają, ale wręcz wzajemnie wzmacniają. Wiele osób z jednej strony uważa, że Donald Trump, mimo wielu kontrowersji, jest zbawcą Ameryki, który broni jej przed globalistycznym spiskiem. Jednocześnie ci sami ludzie zadają pytania o jego duchowych doradców, o to, czy jego misja ma jakiś cel duchowy i czy sam nie otacza się "fałszywymi prorokami". Ta dwoistość pokazuje, jak łatwo jest wpleść się w narrację, która na pierwszy rzut oka wydaje się spójna, a tak naprawdę w środku zawiera poważne sprzeczności.
Najbardziej zaskakujący i być może najbardziej symboliczny element tej opowieści dotyczy powrotu, pozornie znikąd, idei... zakazu handlu w niedzielę. W dobie pandemii, gdy rządy szukały pretekstów do wprowadzenia nowych regulacji, w różnych częściach świata nagle pojawiły się przepisy, które zamykały sklepy w pierwszy dzień tygodnia. Czasem było to uzasadnione potrzebą ograniczenia kontaktów społecznych, czasem wsparciem dla związków zawodowych. Media religijne, które wcześniej biły na alarm w sprawie "znaku bestii" i kontroli, interpretują te wydarzenia jako sprytne, zakulisowe działanie. Widzą w tym realizację dawnych proroctw, które przewidują, że u schyłku czasów ludzkość zostanie zmuszona do honorowania niedzieli jako dnia świętego, co ma być ostateczną próbą siły wiary i moralności.
To wszystko prowadzi do kluczowego pytania: co zyskuje czytelnik, analizując te, często na pierwszy rzut oka szalone, teorie? Czy chodzi tylko o kolejną sensacyjną historię, która napędza kliknięcia? Absolutnie nie. Uświadomienie sobie istnienia tych narracji pozwala zrozumieć, co kształtuje dzisiejsze społeczeństwa. To jest materiał, który daje narzędzia do weryfikacji. W społeczeństwie post-prawdy, gdzie emocje dominują nad faktami, tabloidowy styl może być skutecznym medium do przekazywania wiedzy o mechanizmach manipulacji i dezinformacji. W tym wypadku nie informuje tylko o tym, co się wydarzyło, ale przede wszystkim o tym, jak te wydarzenia są interpretowane, i jaki mają potencjalny wpływ na naszą świadomość i portfele.
Teoria o Wielkiej Oszukance, która wykorzystuje strach i dezinformację, aby pchać nas w stronę globalnego, totalitarnego systemu, brzmi jak scenariusz z Hollywoodu. Jednak każdy, kto uważnie obserwuje świat, wie, że najmroczniejsze scenariusze często zaczynają się od subtelnych, niepozornych działań. Zrozumienie, że strach ma swoją cenę – zarówno moralną, jak i materialną – a prawdziwa wolność wymaga nieustannej czujności, to najważniejsza lekcja, jaką możemy wynieść z tej historii.
| Kontrola społeczna | spiski | pandemia | proroctwa | wolność | religia |
Oprac. redaktor Gniadek
(10/09/2025)
Co zyskuje Czytelnik:
Zrozumienie mechanizmów dezinformacji i perspektyw, które kształtują świat, oraz świadomość potencjalnych kosztów decyzji podejmowanych w czasach kryzysu.
Przeczytaj również:
|
Wspieraj mnie, abym mógł dostarczać więcej takich materiałów!
Twoje wsparcie pomaga nam dalej demaskować po polsku ukryte agendy. Za 5 zł pokrywasz koszt 10 minut naszej pracy. Dziękuję za każdą kawę na BuyCoffee bądź wpłaty na Suppi !
|
Fot. ilust. youtube.com - Nadchodzi sztorm i czas wielkiej próby. Kto pociąga za sznurki? Czym ...
Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (pruskie pogranicze, 12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości