cisza cisza
897
BLOG

„Depozyt adwokacki” czy rodzaj legalnego paserstwa?

cisza cisza Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Nie jestem prawnikiem. Notka nie dotyczy bezpośrednio sprawy mec. Królikowskiego, o której głośno w mediach. Ona jest tylko pretekstem…. bo nasuwa wątpliwości i pytania bardziej ogólne.


Treścią mojej nieprofesjonalnej notki jest pytanie tytułowe.


Wiem, że ponoć tajemnica adwokacka jest ważniejsza niż tajemnica państwowa. Czy aby na pewno, skoro adwokat może ją wyjawić*


Z sieci, ze stron prawniczych dowiaduję się, że nie ma czegoś takiego, jak”depozyt adwokacki” w prawie RP ale jest praktykowany otwarcie i całkiem legalnie. Skoro „depozytu adwokackiego” w jakimkolwiek kodeksie, czy ustawie, to jest on rodzajem umowy cywilno-prawnej zawartej i podpisanej pomiędzy adwokatem i klientem. Problem jednak istnieje, bo każdy obywatel, nie wyłączając adwokata, nie może bezkarnie deponować i przyjmować w depozyt środków, co do których istnieją poważne wątpliwości, że zostały uzyskane w wyniku przestępstwa. Gdy klientem adwokata jest oskarżony o przestępstwa finansowe czyli o kradzieże, to przyjmowanie depozytów jest najprawdopodobniej zwykłym paserstwem i podlega odpowiedzialności karnej z art. 291 k.k.


Dodatkowo „depozyt adwokacki” nie jest opodatkowany żadnym podatkiem od czynności cywilnych (PCC), ponieważ nie został on wymieniony w katalogu czynności opodatkowanych tym podatkiem. Jakież to wygodne dla obydwu stron umowy! Nikt, w tym nawet urzędy podatkowe nie wiedzą, kto komu i ile powierzył! Czy banki właścicieli kont też nie wiedzą, nie interesują się milionami znikąd?


Adwokaci wyjaśniają: gdy nasz klient jest przestraszony, że może być aresztowany i  z aresztu może wyjść za poręczeniem majątkowym, w związku z tym deponuje środki. To jest legalny depozyt adwokacki, normalna procedura przewidziana w regulaminie wykonywania zawodu adwokata. Wg. mecenasów sprawy depozytów są praktykowane legalnie… zapewne pytają klientów skąd ta kasa i wiedzą, że nie pochodzi z kradzieży :))


Przy okazji dowiadujemy się, że tajemnica adwokacka jest ważniejsza niż tajemnica państwowa! Nowe ustawy, także te zawetowane przez prezydenta dotyczą sądów i sędziów. Może czas na nowelizacje procedur przewidzianych w regulaminie wykonywania zawodu adwokata? Poszukujący ukrytej kasy zagarniętej przez oskarżonych i już skazanych mafiozów, prokuratorzy i sędziowie powinni mieć prawo wglądu do objętych tajemnicą adwokacką kont broniących ich adwokatów! Czy adwokaci mogą pobierać swoje honoraria z podejrzanych depzytów? Czy może zdeponowane miliony mają czekać na przedterminowe zwolnienia deponentów i potem zostać odpowiednio podzielone jako hojne wynagrodzenie za skuteczną obronę?

Ciekawi mnie, czy prokuratorzy i komisja sejmowa szukają choćby ułamka znikniętej kasy Amber Gold na kontach tzw. ”depozytów adwokackich” obrońców oskarżonych?




*Sprawa „depozytów adwokackich” wyszła na jaw przy okazji niemal dwumilionowego depozytu na koncie prof. Michała Królikowskiego (zgłosił 1 mln) broniącego w sprawie mafii VAT-owskiej, która miała wyłudzić 700 mln.


Tu szczegóły ; http://pk.gov.pl/aktualnosci-prokuratury-krajowej/pieniadze-z-przestepstwa-na-kontach-adwokatow.html#.Wcd2bMZpHIU




 


cisza
O mnie cisza

staram się ... ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo