Kolaż: Romuald Kałwa
Kolaż: Romuald Kałwa
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
6327
BLOG

Jarosław Kaczyński na grobie matki – jemu wolno? Zawiodłem się na Tobie „dobra zmiano”

Romuald Kałwa Romuald Kałwa PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 58

Zakazy w związku z koronawirusem nie dotyczą Jarosława Kaczyńskiego i jego ludzi. Cmentarze są zamknięte, ale to tylko my, zwykli Polacy, nie możemy odwiedzać grobów bliskich.

Jarosław Kaczyński odwiedzając grób matki na zamkniętym Cmentarzu Powązkowskim pokazuje, że zakazy go nie dotyczą. Tak się nie robi. Minister Szumowski też jest „dobry”. Robił dobre wrażenie, ale... Proszę wpisać w wyszukiwarkę internetową: „Szumowski o koronawirusie: Maseczki nie pomagają”, by półtora miesiąca później mówić, o czym donosiły media: „Szumowski: Idziemy w kierunku obowiązkowych maseczek na ulicach”.

Zdjęcia przedstawił portal Wirtualna Polska – tylko wiecie, ta informacja nie wyszłaby na cała Polskę, gdyby ludzie z otoczenia prezesa się nie wkurzyli i nie ujawnili sprawy. Rozumiecie co to oznacza? To, że w PiS wciąż jest wielu porządnych ludzi, niezgadzających się z obecną polityką prezesa, którzy nie mogą doczekać się jego odejścia.

Sprzedali dziesiątki tysięcy profesjonalnych maseczek, pełnych z przyłbicami z państwowych rezerw materiałowych prywatnym spekulantom za 10 zł sztuka, a ci zaraz opchnęli ten towar po 400 zł za sztukę. Ciekawe jakie kacze wzięli łapówy od spekulantów za to wyrolowanie Polski? – pisze Kamil Takdźwiedź pod artykułem we „Wprost” Szumowski: Idziemy w kierunku obowiązkowych maseczek na ulicach.

„Rzeczpospolita”: Jak wynika z informacji Rzeczpospolitej, zimą Agencja Rezerw Materiałowych sprzedała ponad 62 tys. masek ochronnych. Zrobiła to, wiedząc już o epidemii koronawirusa w Chinach.

Ktoś za to beknie. Tak samo, jak my, weźmiemy się za tych cwaniaków, zwalniających z pracy pielęgniarki, czy ratowników medycznych, odważających się krytykować obecny system opieki zdrowotnej.

„Vivat PiS! Vivat dobre zmiany! Wy jesteście bogi, my jesteśmy chamy”.

O nie, tak się bawić nie będziemy. Nie traktujcie tej satyrycznej fraszki na serio. Możecie mnie nienawidzić, Szanowni bezkrytyczni zwolennicy „dobrej zmiany”, ale wiecie, koniec dobrej zmiany nadchodzi. Pamiętajcie, że przekleństwa i złorzeczenia wrócą do was stukrotnie.

Ja i setki tysiące zawiedzionych, pomożemy odejść dobrej zmianie do historii. Dobra zmiana zrobiła wiele dobrych rzeczy, ale od 2 lat robi więcej złego niż dobrego. Tego zaakceptowanego poniżenia Polski na arenie międzynarodowej nie zapomnimy.

Mam nadzieję, ale to tylko nadzieja, że prezydent Duda dobierze się Wam do tyłków, gdy już wygra drugą kadencję (bo nie będzie mógł kandydować na trzecią). Chociaż i na nim można się zawieść. Faktem jest, że jego relacje Chinami wykraczają poza proamerykański i de facto samobójczy trend w polskiej polityce zagranicznej. Bo widzicie, to że bardzo nie lubię Putina i rosyjskiej polityki, nie oznacza, że będą nabierał się na antychińską propagandę, nie oznacza, że kocham Izrael i finansujące nazizm i bolszewizm USA. Tak, będziemy was oceniać za głupoty, które robicie.

Trzeba już myśleć nad tworzeniem innego ugrupowania politycznego. Pa.


Tekst i kolaż do dowolnego kopiowania za wskazaniem autora.

Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka