Foto ekranu: Romuald Kałwa
Foto ekranu: Romuald Kałwa
Romuald Kałwa Romuald Kałwa
590
BLOG

Specjalne uprawnienia żandarmerii wojskowej na czas pandemii Covid-19 - stan wojenny?

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Społeczeństwo Obserwuj notkę 3

Mówi o tym rozporządzenie premiera Mateusza Morawieckiego. W związku z pandemią żandarmeria wojskowa ma wesprzeć polską policję w zakresie utrzymania porządku publicznego:

W związku z rozprzestrzenianiem się epidemii wywołanej wirusem SARS-CoV-2 i wzrostem zachorowań na terenie kraju na COVID-19 żołnierze Żandarmerii Wojskowej udzielą od dnia 28 października 2020 r. do dnia odwołania stanu epidemii pomocy Policji w zakresie ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego.

Owszem, żandarmeria brała udział przy ochranianiu „EURO 2012, Światowych Dni Młodzieży, Szczytu NATO w Warszawie czy konferencji COP24 a także cyklicznych akcji takich jak: Znicz, Bezpieczne Wakacje, Bezpieczna Droga Do Szkoły, Niechronieni Uczestnicy Ruchu Drogowego i innych" – mówi premier Morawiecki. Ale to były tylko krótkotrwałe akcje.

Jednak rzecznik Żandarmerii Wojskowej rzecznik ŻW ppłk Artur Karpienko mówi, że należy pamiętać, że żołnierze Żandarmerii Wojskowej będą mogli podejmować interwencję wobec wszystkich osób w związku z nieprzestrzeganiem zasad postępowania w czasie epidemii SARS-CoV-2 oraz sprawdzać przestrzeganie obowiązku kwarantanny.

Jeśli chodzi o popełnienie przestępstwa Art. 243. § 1. Kodeksu Postępowania Karnego mówi jasno, że „Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości” a § 2 KPK mówi, że taką „Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji” – ale chodzi o popełnienie przestępstwa.

Wszyscy znamy uprawnienia policji, które są bardzo szerokie. Zgodnie z prawem, uprawnienia żandarmerii wojskowej odnoszą się tylko do żołnierzy wojska polskiego lub osób cywilnych zatrudnionych w tych jednostkach. Podobnie dotyczy to kontroli ruchu drogowego: żandarmeria może kontrolować tylko wojskowych oraz kierowanych przez nich pojazdów.

Jednak jak mówią prawnicy: „co do zasady – kierowca nie ma obowiązku rozmawiać z żołnierzem czy legitymować się przed nim”, pisze „Auto Świat”, a „Na prośbę o dokumenty możemy je okazać, ale możemy też poprosić, by po nasze „papiery” pofatygował się policjant. Odmowa cywila wylegitymowania się przed żołnierzem nie stanowi wykroczenia”. Owszem, żandarmeria, podobnie jak prowadzący pielgrzymki, ma uprawnienia do kierowania ruchem, ale tak naprawdę do niczego więcej.

Ustawa o policji w art. 18a mówi, że jeżeli siły Policji są niewystarczające lub mogą okazać się niewystarczające, Prezes Rady Ministrów, może zarządzić użycie żołnierzy Żandarmerii Wojskowej do udzielenia pomocy Policji, którym wówczas przysługują uprawnienia policjantów.

Wiecie Państwo, Rafał Ziemkiewicz twierdzi, że rząd, gdyby chciał, sprawę protestów aborcjonistów rozwiązałby w trzy dni, zaznaczając, że zakaz aborcji nie dotyczy ciężkich wad płodu, ale dzieci z zespołem downa. Tak więc mam wrażenie, że te protesty, których uczestnicy, a owszem, często zachowują się i wypowiadają haniebnie i wulgarnie, są zasłoną dymną dla czegoś większego.

Nie dajmy się zastraszyć. Pamiętajmy, że ustawa o Żandarmerii Wojskowej jasno określa uprawnienia żandarmów:

Art. 3. [Właściwość podmiotowa Żandarmerii Wojskowej]

1. Żandarmeria Wojskowa wykonuje zadania należące do jej zakresu działania w Siłach Zbrojnych oraz w stosunku do osób określonych w ust. 2.

2. Żandarmeria Wojskowa jest właściwa wobec:

1) żołnierzy pełniących czynną służbę wojskową;

2) żołnierzy niebędących w czynnej służbie wojskowej w czasie noszenia przez nich mundurów oraz odznak i oznak wojskowych;

3) pracowników zatrudnionych w jednostkach wojskowych:

a) w związku z ich zachowaniem się podczas pracy w tych jednostkach,

b) w związku z popełnieniem przez nich czynu zabronionego przez ustawę pod groźbą kary, wiążącego się z tym zatrudnieniem;

4) osób przebywających na terenach lub w obiektach jednostek wojskowych;

4a) osób przebywających na terenach lub w obiektach placówek zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej;

4b) osób stwarzających lub mogących stwarzać zagrożenie dla osoby ochranianej;

5) innych osób niż określone w pkt 1-4, podlegających orzecznictwu sądów wojskowych albo jeżeli wynika to z odrębnych przepisów;

6) osób niebędących żołnierzami, jeżeli współdziałają z osobami, o których mowa w pkt 1-5, w popełnieniu czynu zabronionego przez ustawę pod groźbą kary albo też jeżeli dokonują czynów zagrażających dyscyplinie wojskowej albo czynów przeciwko życiu lub zdrowiu żołnierza albo mieniu wojskowemu;

7) żołnierzy sił zbrojnych państw obcych, przebywających na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz członków ich personelu cywilnego, jeżeli pozostają w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, o ile umowa międzynarodowa, której Rzeczpospolita Polska jest stroną, nie stanowi inaczej.

Ale od kiedy legitymowanie osób cywilnych przez Żandarmerie Wojskową jest legalne? Zaraz, zaraz, czy wywołane protesty są tu tylko pretekstem? To wszytko to ma trwać aż do odwołania pandemii, tymczasem niekompetentny Marcin Ociepa (który nie mając żadnych kompetencji pcha się do polityki, pomimo tego jest mianowany wiceministrem od wszystkiego ze strony Gowina) mówi w wywiadzie dla Wirtualnej Polski, że chodzi o obecne protesty.

Czyli protesty te są zasłoną dymną do wyprowadzenia wojska na ulice, bo wystarczy rozkaz by byle szeregowy dostał uprawnienia żandarma i posiadł władzę, której tak bardzo pragnie.

W razie agresji żołnierzy i nie tylko, zalecam nagrywać wszystkie takie kontrole, do czego każdy obywatel ma prawo. Proszę też legitymować żołnierzy żandarmerii wojskowej i zmuszać ich do recytowania przepisów prawa. W razie odmowy legitymowania przez nich lub dukania, nic im nie okazywać. Zresztą, nic nie mogą bez towarzystwa policjantów. Jeśli będzie inaczej, oznaczać to będzie, że są zwykłymi bandytami rodem ze stanu wojennego.

A wiecie Państwo, że źródłem milicji obywatelskiej w PRL, było wojsko. Zresztą, samo słowo milicja (używane na całym świecie głównie w czasie wojen) pochodzi od łacińskiego militia „służba wojskowa” od miles „żołnierz”.

Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo