Romuald Kałwa Romuald Kałwa
399
BLOG

Szykuje się zmasowany atak na Karola Nawrockiego

Romuald Kałwa Romuald Kałwa Polityka Obserwuj notkę 31
W polskojęzycznych mediach Patryk M. pseud. "Wielki Bu" nazywany jest "przyjacielem Karola Nawrockiego". Sprawa Wielkiego Bu, który ma odpowiedzieć za udział w zorganizowanej grupy przestępczej będzie wykorzystana do ataku na Prezydenta Karola Nawrockiego.

Temat podkręca m.in. Gazeta Wyborcza, cytując dr Jana Sternberga, który w komentarzu na jakimś niemieckim portalu twierdzi, że "Karol Nawrocki obawia się zeznań "Wielkiego Bu"". Tym samym w niemieckich i polskich mediach pojawiają się sugestie, że Wielki Bu może mieć informacje, które mogłyby być niewygodne dla Karola Nawrockiego.

Sternberg użył określenia, że „Wielki Bu” zna Nawrockiego z jego „chuligańskiej przeszłości”. Relacja między Nawrockim a Wielkim Bu to nie była jednak przyjaźń, ale koleżeńska relacja z treningów bokserskich. Karol Nawrocki zaznaczał, że ich znajomość nie polegała na niczym innym.

Celem tego zamieszania jest atak na wizerunek prezydenta Nawrockiego. Z każdej strony padają sugestie, że są „haki” na Karola Nawrockiego. Jakby ten miał uczestniczyć w przestępstwach znajomego, a wszystkie fakty o tym wyjdą na światło dzienne. Ale niby dlaczego?!

W sprawie skompromitowania Karola Nawrockiego prawda ma najmniejsze znaczenie. Kłamstwo jest tylko środkiem do celu. Wszyscy słyszeliśmy o procederze, że w zamian za lepsze traktowanie i niższy wyrok, podsądny ma sypać. Czasem są oferty nie do odrzucenia, i to takie, że aresztowani godzą się mówić nieprawdę, obarczając innych nieprawdziwymi zarzutami.

Ta władza nie dopuści. Obóz kosmopolityczny zrobi wszystko, aby Polskę maksymalnie osłabić i podporządkować. Tusk już nigdy więcej nie będzie premierem, ale będzie walczył zmieniając się w demona zniszczenia, przez co przez najbliższe dwa lata kadencji może wiele Polsce zaszkodzić.

Poniżenie Karola Nawrockiego, straszeniem nim dzieci do poduszki w proreformatorskich domach, ma przynieść konkretne skutki polityczne, w postaci osłabienia wizerunku prawicy a następnie wygrania wyborów w 2027 roku. Słabsza pozycja polityczna prawicy, to lepszy wynik Koalicji Obywatelskiej. Planem Tuska to bycie szefem wielkiej koalicji, która zdobędzie władzę w 2027 roku. Spełni się wówczas te mityczne „dajcie mi sto procent” i będzie można z Polski zrobić "federalną republikę polską", czy coś podobnego.

Tak czy inaczej, szykuje się zmasowany atak mediów i rządu na Karola Nawrockiego.

ps.

Atakowanie Konfederacji przez PiS ogólnie osłabi obóz prawicowy. PiS musi zrozumieć, że tak jak wyborcy są podzieleni na grupy, sektory, na twardych wyborców, itd., to część tych wyborców trwale należy już do Konfederacji. Wzajemna walka (obkładanie się błotem) w obecnych okolicznościach sumarycznie wyjdzie na niekorzyść prawicy. Nie ma nic głupszego niż wojna domowa.

Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (31)

Inne tematy w dziale Polityka