GPS GPS
2786
BLOG

Jestem agnostykiem

GPS GPS Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 98

       Jako agnostyk, nie jestem pewny nawet tego czy jestem agnostykiem. Dokładniej to jestem agnostykiem teistą. To znaczy, wierzę w Boga tak, jak wierzę w obiekty matematyczne: punkty, okręgi, liczby, wektory. Uważam, że są to obiekty realnie istniejące w ludzkich umysłach, które w pewnym stopniu modelują rzeczywistość, ale w świecie realnym nie istnieją. Istnieją tylko w świecie transcendentnym, w jakimś nadświecie, w którym świat rzeczywisty jest zanurzony.

       Moim zdaniem teologia, tak samo jak matematyka, jest nauką dedukcyjną, która zajmuje się tworami, które sama stworzyła. Dogmaty to aksjomaty, prawdy wiary to pojęcia pierwotne - to definicje, a nie odkrycia. Te wymyślone obiekty w różnym stopniu pasują do realnego świata, lepiej lub gorzej go opisują.

       Niemniej z punktu widzenia cywilizacyjnego, kulturowego, politycznego, uważam się za katolika - co znaczy, że uznaję za ważną cywilizacyjnie i politycznie organizację, jaką jest Kościół katolicki. Można to porównać do braminów, którzy w istocie uznawali monoteizm, ale głosili ciemnemu ludowi politeizm. Myślę, że z katolicyzmem jest podobnie. Liczy się doktryna, a nie dociekanie tego jak jest naprawdę. Docieka nauka, czyli próbuje doświadczalnie poznać, a religia to odgórna doktryna - wywodzi wszystko z jakichś arbitralnie przyjętych aksjomatów, dogmatów, prawd objawionych. Ale ta doktryna jest ważna społecznie, cywilizacyjnie - ważna by utrzymać w pokoju duże społeczności. Pokojowa współpraca wymaga doktryny, zasad, organizacji, a nie prawdy i dociekania.

       Teologia, jak matematyka, opiera się na własnych wymysłach. Teologia oparta na Biblii opiera się na tym, co tam napisano. I wszystko się z tego wywodzi. To wiara w objawienie tej księgi. Ale skąd możemy wiedzieć, że to objawienie jest prawdziwe? Skąd wiemy, że nasza interpretacja jest poprawna? Wiemy to z tradycji - bo inni przez wiele lat do tej księgi coś dokładali i z niej usuwali, co stworzyło działającą cywilizację.

       Moim zdaniem tego, co tam napisane, nie da się udowodnić - stąd mój agnostycyzm. Ale uważam, że pewne zasady trzeba przyjąć, nawet gdy się ich nie da udowodnić. A to są zasady, które stworzyły cywilizację, która długo przetrwała i opanowała kawał świata. I ja się w niej urodziłem - a potem zbadałem to, przemyślałem i uznałem za słuszne.

       Przyjęcie pewnych aksjomatów w matematyce pozwoliło jej dobrze zmodelować to, co obserwujemy. Z katolicyzmem jest gorzej: większość zasad moralnych jest sprzeczna z tym, co obserwujemy. Ale słuszne jest to, by budować cywilizację na tym opartą - bo słuszne jest, że kultura przeciwstawia się naturze - bo kulturowo ludzkość osiągnęła wielokroć więcej niż naturalnie.

Grzegorz GPS Świderski

PS. Notki powiązane: 

Ból Kaczyńskiego jest najlepszy! <- poprzednia notka

następna notka -> Polityka promowania notek w Salonie24

Tagi: #gps65, #Bóg, #Wiara, #Anostycyzm, #Teizm, #Ateizm

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo