GPS GPS
877
BLOG

Po co jest demokracja?

GPS GPS Polityka Obserwuj notkę 14

Gdy ludowi nie podoba się władza, to może zostać podburzony przez różnych rewolucjonistów czy wywrotowców, którzy wyciągną lud na ulice, sprowokują demonstracje, które mogą przerodzić się w krwawe rozruchy, co może doprowadzić do obalenia dotychczasowej władzy i zastąpienia jej tymi, którzy lud podburzali i prowokowali.

Demokracja działa tak samo, tylko zamiast krwawych rozruchów mamy wybory powszechne. Opozycja napuszcza lud na władzę, szczuje propagandowo, lud się buntuje i głosuje na opozycję. Mało co się po tym zmienia, czasem jest jeszcze gorzej (jak to zwykle bywa po rewolucji), ale nastąpiła bezkrwawa wymiana rządzących – nikt nie stracił życia z powodów politycznych.

Również temu samemu celowi służą plebiscyty. Gdy jakieś państwa toczą terytorialny spór o jakąś prowincję, to zamiast wojny i zabijania się wzajemnego urządza się na spornym terenie plebiscyt i większość mieszkańców decyduje, do którego państwa chcą należeć. Głosowanie zastępuje krwawą jatkę.

Demokracja to nie prawo naturalne, to nie obywatelski obowiązek, to nie jakieś niezbywalne prawo człowieka - demokracja to praktyczny, polityczny sposób na uniknięcie wojny domowej, to techniczne zastąpienie wzajemnego zabijania się obywateli w celach politycznych, na wzajemne opluwanie się, obrażanie, oczernianie, robienie propagandy politycznej, by osiągnąć ten sam cel, jaki ma wojna domowa, rewolucja czy inny krwawy pucz – by wymienić personalnie jedną władzę na inną.

Demokracja jest w pewnym sensie naturalna - bo naturalne jest to, że zanim zwierzę zaatakuję inne zwierzę swojego gatunku, to warczy i jakoś demonstruje siłę, by swojego oponenta zastraszyć. Rzadko walki godowe o samice, czy o dominację w stadzie, kończą się krwawo – najczęściej jeden osobnik widząc przewagę drugiego ustępuje. U ssaków, a szczególnie u naczelnych, wygrywa się walki nie tylko przez warczenie i demonstrowanie własnej siły, ale też przez koalicje. Dwa szympansy zawsze pokonają jednego, nawet jak każdy z nich z osobna jest słabszy. Dlatego sprytny samiec alfa w stadzie szympansów potrafi utrzymywać władzę nawet, gdy są już młodsze silniejsze od niego fizycznie. Wygrywa po prostu większość i nie potrzeba się bić, wystarczy tą większość zademonstrować.

Demokracja to nie jest sposób na wybór lepszej władzy, to nie sposób na ustanowienie mądrzejszych i bardziej sensownych władz. W wyniku parlamentarnych wyborów powszechnych wybieramy zazwyczaj ludzi słabo nadających się do tworzenia prawa – oni są często niekompetentni w kwestiach prawnych czy ustrojowych. Wybieramy demagogów i populistów, którzy tworzą coraz gorsze i bardziej mętne prawo.

To trwa tylko dlatego, że lepszy głupek u władzy wybrany przez lud, niż bandyta, który zdobył władzę robiąc krwawą rewolucję. Akceptujemy to tylko dlatego, że wolimy spokój i bezpieczeństwo ponad wolność. Wolimy sprzedajne, skorumpowane władze, które nami manipulują w propagandzie, niż krwawą jatkę na ulicach. Wolimy się policzyć i ustąpić widząc przewagę liczebną, niż spróbować walki, która może się skończyć śmiercią.

Demokracja to po prostu bezkrwawa rewolucja. I tylko to, nic więcej. Niczemu więcej nie służy. Skutki demokracji są takie same jak skutki rewolucji - ustrój jest coraz gorszy, władza jest coraz gorsza, a państwo staje się coraz bardziej totalitarne. Niemniej to dobry i sensowny środek polityczny – lepiej się policzyć niż pozabijać, lepiej pogorszyć władzę i żyć, niż pogorszyć i nie żyć. Ale trzeba być świadomym tego, że to tylko tyle daje. Trzeba to wiedzieć, by móc projektować i próbować realizować różne rozwiązania ustrojowe. Sama demokracja nie wystarczy by państwo było dobre, sensownie zorganizowane, by rządzący byli mądrzy i służyli dobru wspólnemu. Do tego potrzeba czegoś więcej. O tym będzie w następnych odcinkach.


Wina Tuska <- poprzednia notka
następna notka -> Dlaczego Tusk jest liberałem?

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka