Ciągle zadziwia mnie zachowanie dziennikarzy. Ale czy powinno?
Całkowity brak obiektywizmu w poglądach jak i doborze gości. Którzy wręcz spijają sobie z dziobków albo nakręcają sie w retoryce przeciwko nowej władzy. To samo dotyczy naukowców którzy chyba o czymś takim jak uczciwość intelektualna zapomnieli.
Choć być może po prostu nie ogarniają rzeczywistości i doszukiwanie sie u nich stronniczości jest bezpodstawne.
Ciągle takim brakiem obiektywizmu zaskakuje mnie niby doktor nauk wspomniana w tytule.
Oto nie potrafi wytłumaczyć sobie dlaczego PiS wycofało skargę z trybunału i dlaczego wprowadzają zmiany łamiąc prawo.
Co do tego drugiego przecież wszyscy mówią że jest domniemanie zgodności z konstytucją czy prawem, działań które nie zostaną zakwestionowane, ale jakoś nigdy nie działa to wobec zachowań nowej władzy. Wiadomo pani doktor wie lepiej - PO jest partią nowoczesną i proeuropejską co automatycznie daje im większe prawa.
Jednak braki w faktografii nijak nie tłumaczą wschodzącej gwiazdy polskiej humanistyki.
Skarga do TK po tym jak sędziowie po napisaniu ustawy dla siebie i pod siebie oddali ją prezydentowi, a następnie przeprowadzili ją (chyba tak można powiedzieć) przez całą legislację mogło by sugerować oczywisty wynik takowej skargi. Z czym mieliśmy do czynienia. To nie kto inny, a trybunał wymyślił sobie w przypływie weny, może po grzybach albo innych pieczarkach że w konstytucji jest zapisana półroczna "cisza legislacyjna". Ale ta cisza nie dotyczy ustaw o trybunale przynajmniej tej z czerwca i co chyba jest też ważne uchwalanej przez PO-PSL-SLD.Każdy kto jest europejczykiem to wie.
Dziwnym trafem skarga do TK na czerwcową ustawę była chyba nielubiana gdyż nie znalazła uznania u prezesa TK, który przypadkiem startował kiedyś z list PO. Aby szybko znaleźć termin, Przecież wszem i wobec wiadomym jest iż trybunał nie jest na posyłki dla jakiejś tam opozycji. (z podkreśleniem "dla jakiejś tam")
Co innego gdy PO występuje o łamiące poprzednie wyroki TK zabezpieczenie wobec sejmu - wtedy potrafią w ciągu kilku godzin podjąć decyzję. Także szybko potrafią znaleźć czas w swym napiętym grafiku nawet dla dwóch terminów gdy skarży sie nowa opozycja, a przypadkiem wprost niewiarygodnym partia która wybrała tychże sędziów TK.
Ale zrządzenie losu? Wprost niewiarygodne.
PiS chcąc przywrócić elementarną sprawiedliwość nie miał innego wyjścia jak zabawić sie w Falandysza.
Gdyby naukowcy szanowali swoje tytuły to wiedzieli by iż skok na trybunał wykonała poprzednia władza i co ciekawe poseł Kropiwnicki zaklinający sie, że ich ustawa jest zgodna z wszystkimi regułami konstytucyjnymi podobno jest doktorem prawa konstytucyjnego? Symptomatycznym jest iż to właśnie ten poseł zgłosił poprawkę zakwestionowaną nawet przez tak łaskawy dla poprzedniej władzy TK.Ciekawe kiedy udadzą się do jego kolegów z UWr. i promotora i będą dociekać jakim cudem został doktorem i czy aby ma kompetencje?
To nie PiS ośmiesza trybunał i zabiera mu prestiż to robią sami sędziowie swoim zachowaniem choćby te nieprzystające do godności prezesa odwarknięcia do dziennikarzy.
