Gregory Akko Gregory Akko
293
BLOG

Bywa nieraz, że stajemy w obliczu prawd, dla których brakuje słó

Gregory Akko Gregory Akko Polityka Obserwuj notkę 5

Przy całym współczuciu dla rodzin zmarłych, przychodzi czas na przeanalizowanie sytuacji na zimno. Kiedy już emocje opadną - wierzę, że i w Polsce da się usłyszeć głos rozsądku, że lekkomyślność i brak odpowiedzialności była jedyną przyczyną wypadku, tak tragicznego w skutkach? Uważam, że ktokolwiek w tej chwili nie daje się ponieść histerii serwowanej przez media, musi przynajmniej na chwilę zastanowić się nad fundamentami zaistniałej sytuacji. Ja to zrobiłem i doszedłem do wniosków jak najbardziej przygnębiających.


Cytuję: Ostrzegaliśmy przez radio polskich pilotów jeszcze 50 km przed Smoleńskiem, by lądowali na lotnisku zapasowym - stwierdził gen. Aleksander Alioszyn, wiceszef sztabu sił powietrznych Rosji. Powodem była przede wszystkim gęsta mgła. Załoga prezydenckiego tu-154 została poinformowana, że chmury i mgła są poniżej poziomu bezpieczeństwa - ta ostatnia wisiała jakieś 70 m nad ziemią. Potem ten komunikat był kilkakrotnie powtarzany. Z lotniska zapasowego w Mińsku lub Moskwie polska delegacja musiałaby jednak dojechać do Katynia samochodami. Zajęłoby to kilka godzin. Uroczystości, w których miało wziąć udział 800 osób, przesunęłyby się na popołudnie. Według rosyjskiego ministra transportu Igora Lewitina, pilot polskiego samolotu sam podjął decyzję o lądowaniu, pomimo że widoczność wynosiła zaledwie 400 metrów, choć niezbędne jest 1000 metrów - informuje agencja Interfax .

Uroczystości miały się rozpocząć o godz. 9: 00 katastrofa wydarzyła się o 8:54. Zachodzi pytanie kto zaplanował i zatwierdził przelot na ostatnią chwilę z taką liczbą dostojników państwowych, dlaczego nie sprawdzono warunków pogodowych jakie panowały w Smoleńsku, kto zignorował polecenia wieży kontrolnej na lotnisku, dlaczego dokonywano prób lądowania w złych warunkach i nie podjęto decyzji o lądowaniu na lotnisku zapasowym. Myślicie że pilot lądowałby nie zmuszany w złych warunkach mając na pokładzie tak ważne osoby?


Trochę wyobraźni. Nie trzeba być ekspertem lotnictwa by dojść do wniosku, że przyczyną katastrofy była "ułańska fantazja". To wstyd na cały świat. Niepotrzebna tragedia i łatwa do uniknięcia. Przecież każdy rozsądny obserwator tych wydarzeń wie że tego dnia nie było ważne bezpieczeństwo lotów, tylko to, żeby nie spóźnić się na obchody.


Przyjazd premiera Putina do Katynia w 70. Rocznice zbrodni NKWD miał wymiar historyczny, ale dla dygnitarzy lecących na konkurencyjną imprezę Lecha w większości rusofobów to było za mało. Chciano odtrąbić kolejną uroczystość w kalendarzu świętowania naszych klęsk, była okazja do pokazania się z nadętą gębą, składanie kwiatów, werble, krótka rozmowa z kombatantami, saluty, a może to poprawi nieco wizerunek prezydenta, lecz tym razem skończyło się tragicznie. Ta tragiczna wycieczka nie podniesie już słupków popularności, bo i przecież o nic innego tak naprawdę nie chodziło tyko efekt medialny obecności w Katyniu przy minimalnym wysiłku.


Jest to lekcja pokory dla ludzi którzy wszelkimi sposobami, również niegodnymi, dążą do władzy. Pycha została ukarana. Tragiczna, niepotrzebna śmierć naszych braci Polaków. Jest to również sygnał, że zmarłym należy się skupiona modlitwa, zaduma, a nie rozbuchana celebra. Niech zmarli spoczywają godnie, w spokoju i ciszy.

A może to ZNAK by zamknąć pewne rozdziały historii i zacząć wszystko na nowo z myślą o przyszłości a nie tylko świętować klęski, nie da się niczego zbudować nie wybiegając myślą w przyszłość.

Zawiła jest historia Polski i Rosji. Ale jest pytanie, czy te żale mają rzutować na czas obecny? My mamy we krwi zakodowaną dumę, a karki nasze nie uginały się przed okupantami. To jest nasza zaleta narodowa. I niech tak zostanie. Dobrze, że potrafimy pamiętać. Ale też powinniśmy potrafić wybaczać. Tak jak Prymas Tysiąclecia: wybaczamy i prosimy o wybaczenie - dotarł do serc Narodu Niemieckiego, tak może te same słowa powinniśmy skierować do sąsiada ze wschodu. Nie będzie to ujmą na honorze. Czasem warto zrobić samemu pierwszy krok. Historia to oceni. Rosjanie zaczęli robić znaczące gesty - my to uszanujmy i zróbmy następny krok - ku jedności słowiańskiej.


Może zduśmy w sobie też choć połowę naszej narodowej zawiści, zjadliwości i kombinatorstwa, zacznijmy żyć i postępować lepiej, a ten świat i kraj stanie się lepszy. Pomyślmy ile są wobec tego wszystkiego warte niektóre nasze codzienne dylematy i co tak naprawdę jest w życiu ważne. Historię tworzą ludzie. Dzisiaj przychodzi nam żyć z bagażem doświadczeń naszych przodków. Czy nie nastał czas że powinniśmy się pojednać z narodem Rosyjskim?


Cytuję: W sobotę telewizja Rossija przerwała nadawanie program, aby wyemitować odezwę prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa do Polaków. Tekst tego wystąpienia ukazał się później na stronie internetowej Kremla po polsku. To pierwszy taki przypadek w historii.

Żałoba również w Rosji. Miedwiediew ogłosił w Rosji żałobę narodową na 12 kwietnia. ... Katyń. Rosja pokaże film Katyń.

Rząd Brazylii ogłosił trzydniową oficjalną żałobę z powodu tragicznej śmierci prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i towarzyszących mu osób w katastrofie pod Smoleńskiem - informuje TVN24.

W geście współczucia i solidarności z narodem polskim szef niemieckiego MSZ zarządził, że dzień oficjalnych uroczystości żałobnych w Polsce ku czci prezydenta Kaczyńskiego i delegacji towarzyszącej mu w drodze do Katania będzie również w Niemczech dniem żałoby narodowej.


Uzdrówcie rany przeszłości miłością. Niech wspólne cierpienie nie prowadzi do rozłamu, ale niech spowoduje cud pojednania - Jan Paweł II (Bukareszt, 8 maja 1999 r., Homilia do grekokatolików).

Niczego już nie cofniemy, ale u siebie obserwuje brak żalu i smutku, dochodzi do tego uczucie wściekłości, które spowodowane jest pytaniem dlaczego.

interesuje sie polityka i biore czynny udzial jestem republikaninem pracuje dla siebie i lobbuje dla siebie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka