Wysłuchałem przed chwilą konferencji Wiceministra Sprawiedliwości Rzeczypospolitej p. Mariana Cichosza. Konferencji pod każdym względem dla pana Ministra fatalnej. W jego wypowiedzi był jeden moment niedoprecyzowany. Pan Minister na początku powiedział o sznurku, na którym znaleziono ciało Roberta Pazika, po czym od razu błyskawicznie poprawił to na prześcieradło. Mówiąc o tym prześcieradle mówił jak o narzędziu zbrodni, nie zaś jak o przedmiocie na którym popełniono samobójstow. Aby uniknąć drążenia tego tematu, pan minister uciekł w opowieści, że kamera monitoringu nie pokrywała całości celi bo jest to wymagane przez międzynarodowe umowy.
Dziennikarze obecni na konferencji tego przejęzyczenia pana ministra nie dostrzegli. A to jest dość ważne czy prześcieradło czy jednak sznurek.
Druga ważna sprawa. Kiedy zostanie opublikowany zapis z monitoringu z celi Roberta Pazika. Wydaje się, że jeżeli chciał popełnić samobójstwo to musiało się to jakoś uwidocznić w jego zachowaniu. W jakiejś nerwowości, w chodzeniu po celi. Nie wydaje mi się, aby samobójca ot tak nagle wstał z łóżka, wziął prześcieradło i się powiesił.
Trzecia ważna sprawa. Kim jest dyrektor Aresztu Śledczego w Płocku? Kiedy zaczynał swoją karierę w więziennictwie. Za czyjego ministrowania? Kto jest jego promotorem. Na tej konferencji wyglądał mi na człowieka, dla którego śmierć więźnia w celi, nie jest niczym nienormalnym.
Wracając jeszcze do konferencji Ministra Cichosza. Bardzo nie lubię sformułowania „Z całą odpowiedzialnością”. Nie nosi one z sobą żadnego znaczenia, bo co znaczy „Z całą odpowiedzialnością”? Nic. Odpowiedzialność byłaby wtedy, gdyby Dyrektor Aresztu podał się do dymisji. Odpowiedzialność byłaby wtedy, gdyby minister Ćwiąkalski, tak mocno zapewniający nas o priorytetowości sprawy Zabójstwa Krzysztofa Olewnika podał się do dymisji. Nic z tych rzeczy się nie dzieje.
Dla Pana Ministra za najważniejszy wniosek do wyciągnięcia po śmierci Roberta Pazika uznał debatą na temat zakresu intymności w celach więziennych. W taki sposób zawsze ucieka się w III Rzeczpospolitej od meritum sprawy.
Inne tematy w dziale Polityka