Gubisz Ostrość Gubisz Ostrość
116
BLOG

Każdej władzy nie należy lubić

Gubisz Ostrość Gubisz Ostrość Polityka Obserwuj notkę 0

Normalny człowiek zazwyczaj narzeka na polityków, na władzę, uznaje ich za ludzi myslących wyłącznie o swoim portfelu. Jednak takich ludzi w Polsce jest dosyć mało. Wiele prywatnych osób zamieniło się w propagandystów władzy, nie gorszych niż usłużni dziennikarze czy sami politycy. Są też propagandyści polityków obecnie nierządzących krajem. Pytanie, czy to dobre zjawisko, czy złe?

Każdy z nas ma swoje poglądy polityczne i stara się je manifestować. Jeden nie przepada za PIS, więc obnosi się ze swoim platfromizmem, drugi nienawidzi PO do szpiku kości i utożsamia się z największą partią opozycyjną. Jednak zwykli zjadacze chleba rzadko mają kropka w kropkę dokładnie taki sam pogląd jak lider PIS, PO czy SLD. W naszym kraju mamy więc pomieszanie poglądów narodowych z poglądami lewicowymi w gospodarce, hybrydy koliberalne oraz inne stwory. Jednak wielu wyrzeka się różnic poglądowych, i dołącza do czyjegoś obozu - niestety, najczęściej by dowalić wrogiej partii, a w kupie siła.

Strasznie trudno dziś o tą, wymarzoną przecież, merytoryczną dyskusję. Pochodzenie matki polityka jest ważniejsze niż podatki - jednak politycy często mają tego "pecha", że dziadek był w Wehrmachcie, czy mama była w KPP. I już u niektórych ten pan jest skreślony, co podkreśla, że pochodzenie ma znaczenie. Dla mnie osobiście też, ale nie jest rzeczą nadrzędną.

Na władzę nie wolno buczeć - podobno mówi TVN. A że buczą powstańcy warszawscy, może plus "kibole" PIS to już coś zmienia. Bo nie bójmy się słów - buczenie na władzę w Polsce oznacza bycie przeciwko niej, co dziś znaczy = PIS. Tak samo było dokładnie rok temu pod Pałacem. Krzyżowcy = PIS, MWzWM = PO. Ten podział na pewno nie jest taki dokładny, ale istnieje. Co nie znaczy, że na władzę nie wolno buczeć.

Pewne środowiska niestety kompletnie stracił to normalne podejście do władzy, bronią jej za wszelką cenę, bo przeciwnikiem jest demon. A jak demon dojdzie do władzy, to stracę pracę, może wolność bo swoje za uszami mam ja i moi kumple. Pojawia się jednak pytanie - to nie można, według mało znanego blogera GO, sympatyzować z władzą?

A gdyby ten dla niektórych demon, czyli PIS zyskał władzę po październikowych wyborach, to przecież jego dotychczasowi obrońcy nie rozeszli się w mig? Przecież będą mu wiernie kibicować. Czy wtedy będą bronić swojej władzy tak, jak dzisiejsi sympatycy rządu Tuska - których - delikatnie mówiąc - wielu krytykuję. Czy będą mogli byc wierni swojej władzy, bo tylko JK ma paradygmat na prawe i sprawiedliwe rządzenie krajem, którego poza małymi wyjątkami nie miał żaden rząd po 1989r?

Pytanie - czy uda się zachowac zdrowy rozsądek, obiektywizm? Bo teraz można olewaćrzady WSI, ale czy można skrytykować rządy PIS? Bo czy można mieć szacunek do obecnego prezydenta, skoro jest w ekipie, która nienawidziła prezydenta Kaczyńskiego? Przecież ten brak szacunku jest jedną z przyczyn tego, co zdarzyło się 10 kwietnia.

Do każdej władzy nalezy mieć sporo dystansu, można jej kibicować, ale wypada też wytknąć jej wady, jak popełnia błędy. Szkoda, że na razie mamy albo fanatycznych kibiców rządu bojących się demona, albo krytykantów władzy, wierzących w "demona".

Osobiście krytykuje władzę, trochę wierzę w "demona", ale ewentualne rządy PIS będę oceniał surowo, ale bez gnojenia. Tak powinno być.

Wiem, że piewcy postępu mają mnie za ciemnogród Bo ufam prawdzie i wierzę w dzień sądu Wieczny fanatyk, młot na czarownice Tępię lewactwo i z głupoty szydzę Wojownicy tolerancji mają mnie za faszystę Bo mam stałe poglądy ich są tylko mgliste Wiatr jest bogiem, sterem tych chorągiewek Głoszą tolerancję - reaguję gniewem Bo z tego hasła wyrobili sobie nawyk Że kłamstwa są lepsze od każdej sprawy A moralne dziwki głoszą relatywizm Bym na czerwonych więcej się nie krzywił Kochał generała, Kiszczakowi oddał honor Myślał wybiórczo, wierzył w każde słowo Które pisze gazeta organ centrolewu Ci, co donosili bronią teraz innych TW Świat puka się w czoło, jeśli mu nie wierzę W imię kłamstwa dzieli kraje na papierze Nie ustanę w walce, wciąż jestem sobą Wierzę w prawdę, honor i serbskie Kosowo Mam takie poglądy pokazują mnie palcem Mam takie poglądy, ciągle z czymś walczę Myślę inaczej, jestem jednostką wolną Na głupotę świata odpowiadam non conformo

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka