To hasło ukuła pewna gazeta, by jej kandydat pokonał demona. Dziś to ten "demon" powinien zastąpić kandydata, który jest tylko pięknym mniejszym złem.
Choć nadal będa nam wciskane kity, że znów wróci państwo policyjne, ludzie zaczną się dusić, i zniknie wolność słowa - wielu już w nie nie uwierzy. Bo to teraz, za rządów "twardego kibica z młyna" policja decyduje o odbyciu się spotkania piłkarskiego, i zabrania uczestnictwa w meczu wyjazdowym kibiców, to teraz o niektórych faktach się nie mówi, a tematy zastępcze powstają same. A jak ktoś się znów zacznie dusić? Widocznie ma coś na sumieniu, bądź woli płynąć z prądem, bo skończy się dobra muzyka, ładne życie, pieniądze.
Dług publiczny rośnie, a tu nadciąga kolejny kryzys. Mamy twarde fundamenty, podobno. Pewnie przetrwamy, ale ciężką szkołę przetrwania od wielu lat praktykuje miliony Polaków, za 600, 700, 800 złotych. Wymyśla się jakieś idiotyczne kursy za unijne pieniądze, które nic nie dają. A ci ludzie potrzebują pracy, a nie 23 kursu jak napisać CV - jak w samym urzędzie pracy tego nie potrafią (autentyk). Jak jest praca - to na czarno, za grosze, bez praw pracowniczych.
Długo by wymieniać, sami wiecie. I to są zaniedbania od 1989r - ale ta ekipa z szufladami pełnymi ustaw miała to zmienić. Tyle się zmieniło, że nasze wojsko wciąż jest dowodzone przez generałów z Układu Warszawskiego, a wojskowy samolot nie gwarantuje bezpieczeństwa. Pewnie niedługo młodzi Polacy nie dowiedzą się nawet co to Układ Warszawski, bo historia znika ze szkół. Bo potrzebna jest mechatronika i chemia - zobaczymy ile będziemy mieli mechatroników na zasiłku za parę lat.
Przede wszystkim chodzi jednak o zmianę. O prawdę. No i o zadowolenie ludzi, których w tym miejscu ten pan ma tak wielu. Bo ja chce zwycięstwa prezesa PIS także po to, by większość Salonowiczów napisała, że ma swój rząd, że się cieszy, że żyje w lepszym państwie. Żeby napisali coś pozytywnego, a nie MAKDonald Tusk, WSI, MWzWM, GW.
A i jeszcze jedno. Chce by prezes PIS został premierem, tak na złość salonowi - temu różowemu. Żeby stracili trochę rozbuchania, żeby im się oberwało. Bo jak oni wciąż mówią, że Kaczyński be, me, to w końcu pojawia się złość, i myśl - może on nie jest taki zły, a tak obrywa?
Musi - bo MUSI coś zmienić. Ale naprawdę. Bo poprę go w wyborach, znaczy PIS, ale nie będę mu bezgranicznie oddany. Nie jestem żadnym jego psychofanem, członkiem partii, itp. Jestem jego wyborcą, mogę go wspierać - ale mam prawo go skrytykować. Bo on nie może dać mi samych obietnic, samo odsunięcie PO od władzy to tylko początek. Jeśli moi koledzy i koleżanki blogerzy piszą, że jest najlepszy, najuczciwszy, coś zmieni - to niech to udowodni.
A jest co zmieniać. Czas na gruntowne zmiany w finansach, na obiecywany rozwój ludzi młodych - na to "otwarcie drzwi" jak w tym spocie, czas na odważne decyzję.
Niestety, moim priorytetem nie jest rozliczanie poprzedniej władzy. Niech to nie będzie główny sztandar i symbol pana rządów - zemsta. Jeśli swoje za uszami mają - prawdopodobnie sporo - to niech zajmie się tym prokuratura. Więcej konkretów w takich sprawach, a mniej show - bo pańscy krytycy nie odejdą, po co dawać im argumenty, które będą tylko rozpalać nienawistników.
Niech kwestia smoleńska zostanie jak najdokładniej wyjaśniona, ale niech to nie będzie megapriorytet, i sprawa wykorzystana w bieżących działaniach. Lepiej niech Pan zrobi jak najwięcej, by ten osławiony koszyk tyle nie kosztował - albo nie był takim obciążeniem, by jak najwięcej Polaków zdało maturę i znało historię swojej Ojczyzny, ale też posiadło wiedzę z innych dziedzin, by potem nie uciekło z Polski za chlebem.
Niech Pan też nie zrobi z mediów tub propagandowych, TVP niech będzie stacją przekazującą informację, a nie narzucającą światopogląd. Jak najmniej politycznych wpływów wszędzie!
Niech Pan będzie dobrym premierem - takim, o którym nawet Pana wróg powie, że jest dobry. Tylko musi Pan wiele zrobić, przekonać jeszcze wiele osób, ale wierze, że konieczna zmiana jest możliwa. Wierze, że do Sejmu wejdzie też Nowa Prawica, to tak nawiasem.
Ale nie może już Pan zmarnować takiej szansy, jeśli Pana rządy będą nastawione na zemste, rozliczenia i zajmowanie wszystkiego co się da, a nie będzie zmian w najważniejszych dziedzinach - nie będzie 3 szansy i tłumaczenia, że front medialny, WSI, kondominium.
Ale wierze, że będzie inaczej. Bo Pan jest najlepszy. Choć nie do końca w to wierze, i mam wiele zastrzerzeń do pana poglądów, polityków z pana partii, przede wszystkim do pana psychofanów i wielu zwolenników. Ale plusy przesłaniają minusy.
Kaczyński, musisz wygrać te wybory!
Kaczyński, musisz!
