Po 4 latach mamy powtórkę z rozrywki - znowu trzeba odsunąć od władzy złych ludzi, nieważne że ci źli ludzie mają spore poparcie, 4 lata temu tamci źli ludzie też mieli swoich wyborców. Po prostu - należy odsunąć PO od władzy, Tuska od kierowania sterem Titanica, a jedyną partią zdolną do tego jest PIS. I została ona namasczona przez lud do spełnienia tej misji.
Ale zaraz, przez PIS sam sobie nie poradzi, to my, wyborcy mamy prawo głosu - czyli możemy mieć misję. Tak, ale misją PIS jest przekonanie do siebie niezdecydowanych, by położyli swe ręce na pokład, a te wszystkie ręce na pokładzie 9 października sprawią, że misja będzie wykonana.
Tylko - co dalej? Przeciwnicy PO krytykują niedasizm, nieróbstwo platformianych rządów - czego jednak spodziewają się po rządach PIS? Czy tylko tego, co trzyma PO na szczycie sondażowych notowań? Czy usłyszymy od wielu osób "No nie jest za dobrze, ale rządzi Kaczyński." Pytanie - czy dla wielu wyborców PIS nie liczy się władza PIS, tylko skopanie PO - tak jak dla wielu liczyło się skopanie PIS w 2007r. ? Bo misji tych rządów jeszcze nie znamy, słyszymy tylko o tym, jakim Kaczyński jest prawym, uczciwym człowiekiem, wojownikiem o prawdę, obrońcą uciesnionym, jakie ma wspaniałe pomysły, siedząc w opozycyjnych ławach. Oczywiście, poczytam program, posłucham kampanijnych leitmotivów, sam wiem i kazdy wie, co trzeba naprawić - ale czy to się uda? Bo moja osobista wiara w PIS to efekt tych pochwał padających na temat lidera PIS, wiele obiektywnych faktów, oraz opinie wielu cenionych blogerów S24, sympatyzujących z partią PIS i propagujących ją - również poprzez krytykę PO, ludzi PO, wyborców PO...
Nie, nie chce być kopytniakiem, dlatego wolę PIS od korwinowskich idei. Bo pewnie z nich się wyrasta i zaczyna popierać PIS, right? Wolę jednak stać po stronie ludzi, którzy nie są onetowskimi trollami. Zamiast mądrości jakies tam RRK lepiej poczytać panią Ufkę, pana Seawolfa, Ksymensesa czy paru innych. Tak, to też działa, gdy czytasz te pochwały, te teksty typu trafna uwaga - wyrabiasz sobie pogląd. S24 kształtuje mój pogląd pewnie dość ostro - Powcy to trolle, umoczeni w dawnych układach, piszący na zlecenie, pewnie zamożni, butni, chamscy. Popierający PIS może też nieraz są chamscy, walą po to by walić i szły iskry, prowokują - ale jakoś w słusznej sprawie, a nie w celu gnębienia tego co kaczyńskie i pisowskie. Nie mówie już o tym, że głos na PIS to sprzeciw wobec manipulującej salonowej elicie.
Ale czy ta misja się uda? Na razie brak spektakularnych ruchów kampanijnych, wybuch nastąpi wraz z 1 września, gdy lud wróci do pracy, a dziatwa do szkoły. I trzeba walczyć - tyle że o masę niezdecydowanych. Ale też trzeba wzmocnić wiarę, że PIS nie ma tylko przyjść do władzy, wykopać PO i tyle - tylko trzeba coś zrobić. Głosuje, wiem na kogo, jakie przymioty ma ten człowiek - chce działania, napraw. A nie tylko kopów politycznych.
Mam nadzieję, że macie takie same odczucie. Bo być u władzy może każdy, rządzić - nieliczni.
