Gubisz Ostrość Gubisz Ostrość
1460
BLOG

Change, yes we can - my strategy for PIS campaign

Gubisz Ostrość Gubisz Ostrość Polityka Obserwuj notkę 40

Debaty debatami, ale debaty to nie wszystko. Cel postawiony przed PIS jest jasny - wygrać i odsunąć PO od władzy. Ale wcześniej trzeba przekonać tych nieprzekonanych, by na ten PIS oddali swój głos. Bo to o nich idzie cała gra. Nie o ludzi, którzy chcieliby Tuska rozjechać walcem, i uważają że jest niegodny żadnych innych słów niż inwektywy. Nie wiem, czy to rodzaj zemsty za całą kampanie nienawiści wobec Kaczyńskich i ich ugrupowania, czy normalne zachowanie zwolenników jednej grupy - czyli krytyka przeciwnika, nawet mega ciężkiego kalibru. Ale oni i tak zagłosują na JK. Ale są ludzie, którzy są rozchwiani, albo tacy którzy zagłosują na JK, bo to jedyna nadzieja, czują się niejako zmuszeni przez PISową propagandę, ale nie do końca przekonani do JK. Bo wiedzą że jest lepszy od Tuska, ale wygra i co?

Gdybym był doradcą Kaczyńskiego (co jest jakimś moim marzeniem ;D) i został poproszony o nakreślenie jakieś strategii na tą kampanię, odwołałbym się do wzorców amerykańskich - z których czerpali współtwórcy poprzedniego sukcesu PIS - Bielan i Kamiński. Co by o nich dzisiaj nie powiedzieć - oni też dali PIS 2 lata władzy i prezydenturę. Dziwne, że to się niejako źle skończyło... Ale - przechodzimy do strategii.

Odwołam się do strategii Baracka Obamy z 2008r. Nieważne, że to polityk lewicowy, przereklamowany itp. Ale sytuacja w Ameryce w 2008r. była niejako podobna do dzisiejszej sytuacji w Polsce. Rządził Bush, który pod koniec kadencji nie był politykiem uwielbianym - ale republikanie mieli nadal rzesze swoich zwolenników. Oczywiście - Obama miał ułatwione zwycięstwo, ale John McCain też miał atuty - było to niejakie straszenie Obamą, skupienie zwolenników myśli republikańskiej przeciwnej lewicowym poglądom demokraty.

Ale czemu Obama wygrał i jego wybór był wielkim wydarzeniem, czemu Obama stał się nową ikoną popkultury?

Bo Obama oparł swoją kampanię na słowie zmiana - change, oraz haśle yes we can, które było powtarzane miliony razy przez wielu ekspertów. Zmiana i tak, możemy - to moje klucze do wygranej także PIS.

Czemu PIS powinien posłużyć się hasłem zmiany?

Wpierw trzeba jasno, łopatologicznie wyłożyć porażki rządu Tuska, ale nie porównywać ich ze swoimi. Pokazywać wszelkie wskaźniki, ceny benzyny, niespełnione obietnice. I akcentować, że Tusk rządzi bez przerwy 4 lata. 4 lata rządził też Buzek - a to podobno też były niespecjalne rządy.

Więc potrzebna jest zmiana, nowa jakość, 4 lata porażek to za dużo - trzeba zmiany. I PIS powinien zaproponować realne pomysły co zmienić, przedstawić kalendarz działań. Bo skoro mnie przekonują ludzie, że Kaczyński jest najlepszy, to niech to potwierdzi. Niech przedstawi konkretne propozycje, które można zrealizować

Co ze Smoleńskiem? Wielu chce podnoszenia tej kwestii w kampanii w celu walenia nią w Tuska. Myśle, że należy przedstawiac Smoleńsk jako element porażki władzy i armii, zestawić z katastrofą Casy, złą sytuacja finansową armii, tym, ze połowa BORowców nie umie strzelać. Nie akcentować samej katastrofy, ale pokazać ją jako porażkę rządu, ale jako tą najważniejszą, ale nie jedyną.

Zmiana, zmiana - a czy dotyczyć też ma szeregów PIS? Przemiana JK rok temu skończyła się źle, pogorszyła wizerunek prezesa. Dla mnie prezes Kaczyński nie może się zmieniać, ale jeśli ma zarys swojego rządu - niech go przemyśli. Koniec z długami wdzięczności i stołkami za pozycję, nie chcemy Grabarczyków, psychiatrów rządzących wojskiem, lekarzy od kultury. Niech ministrami będą fachowcy - nie chce tu podsuwać kandydatur które są tylko niespełnionymi ideałami, ale jeśli jedynym ze sposobów walki z PO jest mówienie - o, wojskiem rządzi psychiatra - to niech takich wpadek nie będzie w PIS.

Trzeba przełamywać zły wizerunek PIS, ale nie słowami złe, niemieckie media. Nie wolno dawać im pożywki, dawać pożywki ślepym wyborcom PO, by nie dzwonili z wyrzutami do SK. Nie obiecywać rzeczy z kosmosu - zadnych mieszkań, żadnych km autostrad, rozliczać PO z ich obietnic, ale nie obiecywać niczego typu 3 miliony mieszkań. Od kłamania ma być PO. PIS ma mieć wizerunek partii oszczędnej w słowach, gotowej objąć władzę, mająca pomysł, nudnej, ale skutecznej.

Dochodzę teraz do kontrowersyjnych pomysłów. Bo według mnie Jarosław Kaczyński powinien, zgodnie z hasłem zmiany, powiedzieć, że to nie będą takie rządy jak z lat 05-07. Że zostały popełnione błędy, bierze za nie odpowiedzialnośc, i że niektórych ruchów już nie zrobi. Nie chodzi o to, by nie łapał przestępców, ale raczej nie powinien być to element politycznej gry, niech od przestępców będzie prokuratura. Nie konferencjom z gwoździami do trumny - nawet większym zwolennikom PIS one przeszkadzały. Ale wykorzystanie akcji przeciw antykomor.pl i słowa liderów PO o metodach PIS i obietnicach Tuska, akcje antykibolskie - to już można wykorzystać.

Debaty - podobno Kaczyński się ich boi, bo przegrywa. Pytanie, grać nimi czy podjąć wyzwanie, które w końcu Kaczyński przyjmie. Jak grać? Wywalczyć jak najwięcej na swoją korzyść, czy jednak nie rozmawiać, bo Tusk to kłamca, czy jednak pokazać się jako zdecydowany przeciwnik, ale gotów do rozmowy. Ważne byłoby odpowiednie przygotowanie, ze wszystkich dziedzin, i umiejętność nie dania się sprowokować.

Wnioski? Wyciągnijcie sami, czy takie coś by się wam podobało czy nie. I tak będzie inaczej, to tylko moja analiza, mnie prostego wyborcy. Ale może ktoś zauważy i doniesie Prezesowi - taką strategie dla pana ktoś ma? Ja pomogę, za darmo nawet - byle tylko dokonała się zmiana.

Wiem, że piewcy postępu mają mnie za ciemnogród Bo ufam prawdzie i wierzę w dzień sądu Wieczny fanatyk, młot na czarownice Tępię lewactwo i z głupoty szydzę Wojownicy tolerancji mają mnie za faszystę Bo mam stałe poglądy ich są tylko mgliste Wiatr jest bogiem, sterem tych chorągiewek Głoszą tolerancję - reaguję gniewem Bo z tego hasła wyrobili sobie nawyk Że kłamstwa są lepsze od każdej sprawy A moralne dziwki głoszą relatywizm Bym na czerwonych więcej się nie krzywił Kochał generała, Kiszczakowi oddał honor Myślał wybiórczo, wierzył w każde słowo Które pisze gazeta organ centrolewu Ci, co donosili bronią teraz innych TW Świat puka się w czoło, jeśli mu nie wierzę W imię kłamstwa dzieli kraje na papierze Nie ustanę w walce, wciąż jestem sobą Wierzę w prawdę, honor i serbskie Kosowo Mam takie poglądy pokazują mnie palcem Mam takie poglądy, ciągle z czymś walczę Myślę inaczej, jestem jednostką wolną Na głupotę świata odpowiadam non conformo

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka