Gubisz Ostrość Gubisz Ostrość
450
BLOG

Tylko kibice stają twarzą w twarz z Donaldem

Gubisz Ostrość Gubisz Ostrość Polityka Obserwuj notkę 0

Gdzie nie pojedzie, tam musi stanąć do pojedynku. Polscy kibice wzięli sprawy w swoje ręce i wykorzystując jego busową akcję, gospodarski objazd kraju i spotkania z ludem, zbierają się i pytają się premiera. Nie tylko "Jak Żyć?" ale też, dlaczego są kary za Donald matole, pytają o zamykanę stadiony, o wypięcie się Lechii na swego kibola. Są okrzyki, pieśni, na stadionach pojawiają się transparenty, by nie głosować na POpaprańców, itd.

Sam Tusk się na to zgodził, mówił, że nie boi się głosów krytyki, trudnych pytań. I ludzie, zachęceni Kowalczykiem, się pytają.

Nie dziwie się aktywności kibiców w całej Polsce, czy to w Chełmży, Wrześni, czy w większych miastach, typu Białystok czy Poznań. W sumie, po co w jakieś Chełmży występować przeciw premierowi, klub mały, kibiców też, a jednak. Tam, w tych małych ośrodkach weekendowa wizyta na stadionie to najlepsza rozrywka. Gdy tej rozrywki, możliwości zapomnienia o problemach, chce się pozbawić, to wiadomo, że usłyszy się sprzeciw. A te problemy, typu bezrobocie, brak perspektyw, to też działka rządu, ale akurat ta, w której nie pokazuje swej wojowniczej siły.

Ale, według mnie, aktywność kibiców, to największy wyraz sprzeciwu wobec władzy w tej kampanii, reprezentowaniu tej części społeczeństwa, która bardziej niż patriotyzmu boi się lewactwa. I dlatego jest ona kompletnie niewidoczna w mediach, bądź komentowana jak w GW - czyli dobry premier, kibice naziści, przestępcy, pisowcy.

PISowcy? Właśnie, ten argument antykibicowski, jako że swoim antyrządowymi wystąpieniami wspierają partię prezesa Kaczyńskiego, już dyskredytyuje obraz kibica. Ale czy kibice są rzeczywiście PISowcami? Wiadomo, śmietanka naszego Salonu oraz władze PIS bardzo by tego chciały, stąd pochwały i przymilania się do kiboli - ale: wiadomo, że część kibiców poprze PIS czy KNP w najbliższych wyborach, ale to nie znaczy, że jeśli PIS uzyska władzę i będzie robił zatrzymania i prowokacje, to nadal będzie chwalony. Kibic jest przeciwny każdej władzy, jeśli ogranicza jego prawa. TO POWINNO BYĆ NATURALNE!

Stąd właśnie kibic - to nie kibol PIS, bo jest też wspominający w programie o prawach kibica Korwin, są pewnie kibice bardziej lewostronni, i mogą poprzeć Palikota, choć to jednostki. Kibole reprezentuje bardziej prawicowy ideał człowieka - co kłuje w oko Wyborczą. Dodać do tego całą pobydgoską (ach, przeklęte to moje miasto) kampanię antyrządową.

Ale - czemu tylko kibice są dla mnie - chwała im za to - jedynymi opornikami w tej kampanii, nie bojącymi się stanąć twarzą w twarz z szefem rządu? W tej bardzo nudnej, słabej kampanii, strasznie typowej, z dziwnymi spotami i przesłodzonym Kaczyńskim mówiącym dziwnym głosem, że Polacy zasługują na więcej, trudno przekonać wahajacych. Gdzie jest dążenie do zmiany? Dlaczego te wybory nie stoją pod znakiem obywatelskiego ruchu antyrządowego, coś co się czuło w tym 2007 roku? Czemu nie ma powtórki teraz, żądania powtórnej zmiany? Tylko kibic się buntuje, inni stoją na konwencjach i mówią do swoich. Gdzie pojedynki, niewygodne pytania.??

Nie chce utrzymania status quo, a takiego utrzymania chce wielu ludzi. Ale co proponuje PIS - czy słodycze i miły wizerunek - co dało 46% JK w 2010, czy twardy kurs, Smoleńsk, afery - co miało dać prezydenturę, ale nie dało. Nie wiem. Kaczyński uważał, że kampania Kluzik nic nie dała, miało być ostro - czy teraz jest ostro? A jak znowu nie da, to czym się wytłumaczymy?

Pozostają tylko rozmowy kibiców, antyrządowe transparenty, marsze i sprzeciw w necie. A 10 października będzie staus quo...

NIE!

Wiem, że piewcy postępu mają mnie za ciemnogród Bo ufam prawdzie i wierzę w dzień sądu Wieczny fanatyk, młot na czarownice Tępię lewactwo i z głupoty szydzę Wojownicy tolerancji mają mnie za faszystę Bo mam stałe poglądy ich są tylko mgliste Wiatr jest bogiem, sterem tych chorągiewek Głoszą tolerancję - reaguję gniewem Bo z tego hasła wyrobili sobie nawyk Że kłamstwa są lepsze od każdej sprawy A moralne dziwki głoszą relatywizm Bym na czerwonych więcej się nie krzywił Kochał generała, Kiszczakowi oddał honor Myślał wybiórczo, wierzył w każde słowo Które pisze gazeta organ centrolewu Ci, co donosili bronią teraz innych TW Świat puka się w czoło, jeśli mu nie wierzę W imię kłamstwa dzieli kraje na papierze Nie ustanę w walce, wciąż jestem sobą Wierzę w prawdę, honor i serbskie Kosowo Mam takie poglądy pokazują mnie palcem Mam takie poglądy, ciągle z czymś walczę Myślę inaczej, jestem jednostką wolną Na głupotę świata odpowiadam non conformo

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka