Wojna internetowa trwa. W USA SOPA i PIPA nie weszły na razie w życie, ale internauci stracili jeden z popularnych hostingów - Megaupload oraz serwis Megavideo - czyli miejsce oglądania za darmo popularnych seriali czy filmów.
A tu 26 stycznia, po cichu, w dziwnych okolicznościach ma wejść w życie ACTA - " Umowa handlowa dotycząca zwalczania obrotu towarami podrobionymi (ACTA) z dnia 16 listopada 2011 r."
Pod tą piękną nazwą kryje się jednak narzędzie do cenzurowania internetu i najprawdopodobniej upadku wielu serwisów, a nawet pozbawienia Internetu milionom osób. Za wszystko ma odpowiadać provider - dostawca internetu, więc jeśli on zbierze dane, że weszliśmy na taką a nie inna stronę, to może wysłać dane do służb i zapukają do nas panowie policjanci.
Pomijając "piractwo", prawdopodobnie ACTA może posłużyć wyeliminowaniu opozycji z internetu. Przecież Net to największa siła opozycji, prawicy, wolne medium drugiego obiegu, dostarczające wielu informacji o których się nie mówi o 19 z Wiertniczej 166. Czyli akcje ABW w stylu ANTYKOMOR.PL mogą być codziennością. Bo na pewno ta ustawa mogłaby wyeliminować wielu przeciwników premiera.
Ale - wchodzę na FB i widzę www.facebook.com/komentarzusunietyprzezacta www.facebook.com/events/301294013254264/ .
Czy takiej sile polskich internautów da się przeciwstawić? Tusk już raz się przestraszył internautów, teraz jednak czuje brukselski bicz nad głową, namawiający go do podpisu. Czy jednak król PR odda swoje poparcie?
Zadziwiające, że polscy politycy olewają temat, by uderzyć w Tuska, szczególnie, że rząd staje przed widmem wybuchu olbrzymich emocji społecznych. Ale PIS raczej woli się nie skompromitować - cóż, wypowiedź o internaucie wg Kaczyńskiego natychmiast zostanie odgrzana przez mainstream, Palikot to niech sobie kadzidełka pali, reszta ma za małą siłę. Ludzie jednak łączą się ponad politycznym podziałem, ale to w interesie prawicowej opozycji jest walka o wolny Internet, który daję jej OGROMNĄ siłę. Mimo że raczej uważam, że z ACTY może być mały deszcz, ale ekipa Tuska już pokazała swoją twarz - negocjacje za plecami, kłamstwa o olbrzymiej popularności strony prezydenta o 23, widać że PO ma spory problem. Ataki na strony będą trwały nadal, TANGO DOWN będzie się przewijać jeszcze często.
Czy Tusk znowy się ukorzy ze strachu przed spadającym poparciem i jakoś oszuka lud? Czy zaczyna się upadek ekipy Tuska? Wolałbym jednak to drugie, ale oby to coś zmieniło. Im więcej osób przeciw ACTA - mniej za rządami platfromy.