Gucio Pucio Gucio Pucio
1072
BLOG

Bonjour la France

Gucio Pucio Gucio Pucio Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 44


Żeż na tym świecie nikt głosu PiS nie słucha. Jedynego głosu rozsądku i prawdy najprawdziwszej, głosu ratunku dla upadającego świata. Austriacy i Holendrzy dali się omotać lewakom, Brytole zamiast wybrexitować się jak najszybciej, kombinują coś tam coś tam, Trump, ta wielka nadzieja białej ludzkości, lewaczeje w oczach a teraz z kolei „żabojady” nie doceniły lepenowskiej perły, ostatniej deski ratunku dla upadającej Francji – i jak tu żyć? Jak ma być żyć Polakom otoczonym przez samobójców? No jak?


Analitycy polityczni PiS nie są zgodni co do tego, kto wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich we Francji. Według PiS zwyciężyli albo lewacy, albo sorosowo-rotszyldowe banksterstwo, albo islamiści i którzy oni wszyscy oczywiście są wspierani przez Merkel i lewackie barachło brukselskie. Ale obojętnie kto wygrał, Francja już przepadła, zginęła i za pięć lat nie będzie już Francji, tej Francji o której poeta mówi nam, że „Najpiękniejszy kraj w Europie, najbardziej bogato przez naturę obdarzony we wszystko, morza zimne i ciepłe, góry najwyższe śniegiem nawet latem pokryte, lodowce i kraina gdzie brzoskwinia i pomarańcz dojrzewa, a nawet własny łańcuch pięknie zachowanych wulkanów gdzie pasą się najlepsze francuskie sery - i jeszcze więcej mają Francuzi w swojej ojczyźnie” *) - Ach... i polały się łzy me czyste, rzęsiste nad tą krainą szeroko między błękitnymi morzami rozciągnioną, gdzie wśród wzgórz wysokich, letnim posrebrzanych śniegiem, z rzadka, malowane złotem, ciche sery siedzą...


- - -


Niedzielne wybory we Francji kolejny raz pokazały, że pielęgnujący z uporem maniaka przegrany dziewiętnastowieczny eksperyment państw narodowych, wzorujący się na dwudziestowiecznych totalitaryzmach populizm nie ma szans zawładnąć społeczeństwami jednoczącej się Europy. Większość Europejczyków pamięta i rozumie, że państwa narodowe są źródłem szowinizmów i nacjonalizmów, które przyniosły Europie śmierć i cierpienia milionom ludzi otoczonych morzem spalonej ziemi i ruin. Większość mieszkańców Europy wie i rozumie, że tylko i wyłącznie zjednoczona Europa jest w stanie oprzeć się agresywnym gospodarkom szeroko rozumianego wchodu, że jedynie zjednoczona w federację Europa może stanowić skuteczną konkurencję na globalnym rynku.


Niestety ale PiS tego nie wie i tego nie rozumie. Stąd wywodzą się pisowskie kasandryczne przepowiednie o rozpadzie chrześcijaństwa, islamizacji Europy, rozkładzie moralnym społeczeństwa, słowem o upadku „cywilizacji białego człowieka”. A mieniący się „wiernymi katolikami” wyborcy i sympatycy PiS, sprzeciwiając się płynącym z Watykanu naukom i przestrogom, oskarżają Papieża Franciszka o masoństwo, lewactwo i celowe rozbijanie Kościoła Powszechnego.


Zarówno w USA jak i w zachodniej Europie jest dzisiaj widocznym, że wykształcone i wychowane w czasach zimnej wojny z ZSRR elity polityczne nie radzą sobie w postzimnowojennym świecie. Internet i globalizacja zmieniła socjalny kształt świata, w miejsce pokonanego komunizmu pojawiły się nowe inne źródła zagrożeń dla światowego pokoju, bezpieczeństwa publicznego i dobrobytu państw wysokorozwiniętych. Pojawiły się nowe, dotąd nieznane, lokalne i globalne społeczne problemy, które zmieniły mapę oczekiwań społecznych wobec swych parlamentarnych przedstawicieli i rządów. Tak więc wymiana „starych” elit na „nowe” jest dzisiaj w demokratycznym świecie zachodnim polityczną i społeczną koniecznością.


I całe to dzisiejsze światowe zamieszanie wykorzystują wszelkiej maści od prawa do lewa populiści, którzy rozwiązanie współczesnych problemów widzą w powrocie do układów sprzed zimnej wojny. Którzy „naprawę świata” widzą poprzez powrót społeczeństw, powrót narodów do skompromitowanych dziewiętnastowiecznych antydemokratycznych, antywolnościowych, skażonych faszyzmem i komunizmem ideologii nacjonalistycznych. Okazuje się jednak, że pamięć o zbrodniach które te dziewiętnastowieczne „przepisy na szczęście i powodzenie ludzkości” przyniosły światu w XX wieku w społeczeństwach zachodu nie zaginęła. Stąd powszechna niechęć do „starych” elit nie przerodziła się w zbiorowe stadne „nawrócenie się” na skompromitowany historycznie populizm. Więc stare elity „nie”, ale Le Pen i jej podobni – też nie.


Należy więc mieć nadzieję, że Polacy spoglądając na wybory dokonywane przez społeczeństwa dojrzałe w demokracji, odsunął na bok te krajowe siły polityczne, którym marzy się powrót do skażonych nacjonalizmem i skompromitowanych historycznie idei, że Polacy zastopują obezwładniający Polskę populizm i wyślą w końcu PiS na zieloną trawkę.


Liberté-Égalité-Fraternité!







*) http://bratbrata.salon24.pl/773317,francuzi-decyduja-czy-unia-europejska-sie-rozpadnie




Gucio Pucio
O mnie Gucio Pucio

Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja Konstytucja ...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka