Hanna Fona Hanna Fona
852
BLOG

Jak zostałam moherową babcią.

Hanna Fona Hanna Fona Rozmaitości Obserwuj notkę 31

Rok temu zostałam PiSówką. Tak mnie nazwał kolega, kiedy powiedziałam, że wspaniały rząd Tuska nie jest dobry. Moja droga do PiSówki była długa, od opcji PO - kocham i uwielbiam, przez dziennikarskie zaułki  - czyli "weszłam w gówno, jak oni manipulują, nie chcę być jedną z nich" - po odejście i bunt, i czytanie tysięcy artykułów o PRL i przełomie 1989/1990 i roku 1992. To poznawanie historii, której nigdy nie byłam uczona w szkole, zmieniło mnie w pisówkę. Pisówkę, czyli kogo?

Bo pisowiec wg. TVN to babcia z moherem na głowie, czytająca "Nasz Dziennik", słuchająca Rydzyka i oglądająca tylko "TV TRWAM", w wolnych chwilach rozmawiająca o świętych. Babcia anty-europejska, anty-aborcyjna, anty-demokratyczna i anty-żydowska. To anty jest drugim imieniem naszego "mohera". A ja? Kościoła nie uwielbiam, a w poglądach jestem dosyć liberalna. I jestem za religię, ale nie w szkołach. Wychowała mnie "Wyborcza" i TVN. Jestem krytyczna wobec świata, także wobec PiS. I najbardziej cenię wolność poglądów, nie zależnie w kogo celują. 

Im bardziej kochaliśmy, tym bardziej jesteśmy skłonni nienawidzić. Gdy nagle poczujemy się oszukani, wpadamy w radykalizm. Choć mi daleko od PiSAlkaidy. Co łączy mnie z PiSem, to poglądy na lustrację i sprzeciw wobec złych rządów i wiara, że te proponowane przez PiS mogą być sensowną alternatywą.

Tak jak kiedyś PO wzwywało do głosowania na PO by bīć przeciw ochydnemu PiS, tak i jak będę głosować na PiS żeby być przeciw PO. To "przeciw" to mniejsze zło.To też głos anty-media, które bronią interesów często złych dla Polski. Zamiast patrzeć rządowi na ręce, przymykają oczy. Zamiast nagłaśniać skandale, wyciszają je. Zamiast zajmować się dziennikarstwem śledzczym, likwidują te oddziały albo nagłaśniają sprawy tylko przeciw jednej opcji.

Dzisiaj być "PiSowcem" to sprzeciwić się wszechobecnej propagandzie sukcesu. To też sprzeciwić się wykluczaniu ze społeczeństwa "babć", "moherów", "pisowców". Którzy z góry muszą być biedni, głupi i zakompleksieni. Ja jestem ładna, fajna i inteligentna, więc moi znajomi patrzą z wielkim zdziwieniem - czy oby nie żartuję? Jak ktoś taki jak ja może być nadal za PiS? Czy słucham Radia Maryja? Co się ze mną stało? Wtedy można wytłumaczyć, że jest się przeciw PO. To bywa do przyjęcia, ale bardziej trendi jest SLD - SLD młodzież, piękny Napieralski, króliczki z "Top Model", prostytutki, to jest sexi. PiS sexi nie jest. 

Bycie moherową babcią w wieku lat 26, będąc fajną blondynką, jest dosyć kiepskie, ale co zrobić? Propaganda dobrze działa, uprzedmiatawia oponentów. Gdy stajesz się jednym z nich, nagle z inteligentnego - głupi, opętany, albo infantylny. Zawsze znajdzie się na Ciebie odpowiedni przymiotnik i klasyfikacja psychiatryczna.

Hanna Fona
O mnie Hanna Fona

Nie lubię mediów, i dlatego zaczytuję się w gazetach od rana do nocy. Czytam Wyborcza, Rzepę, Uważam, Newsweek, Politykę, Wprost, wpolityce.pl, niezależna.pl. Od prawa do lewa. Niektóre z nich powodują u mnie agresję. Inne wściekłość. Lubię pisać, czasem mi za to płacono. Ale już nikt płacić nie chce, więc postanowiłam to robić charytatywnie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości