Harda Harda
79
BLOG

Wielki szum o hejt w sieci

Harda Harda Społeczeństwo Obserwuj notkę 3
Najpierw pozwolono na anonimową krytykę wszystkiego przez niczym nieograniczone możliwości komentowania. Teraz walczy się z komentowaniem - bo niby rani uczucia, gdy tymczasem wnioski działania są z góry wiadome.

Ktoś z dawnych lat powiedział mi kiedyś, że internet zrobił dużo dobrego i zostawił miejsce na dużo złego.

O jaka prosta myśl. Zbyt prosta jak na współczesne czasy.

Dając instrumenty, spodziewać się przecież można, że orkiestra grać będzie.

Opatrzone dziwnymi nickami, dziwnymi awatarami, o treściach czasem tak niespójnych i wybitnych wręcz, że od czytania aż boli - komentarze. Pisane na zlecenie, na zamówienie, pisane od niechcenia, pisane po złości, na pełnym obrażeniu, przymilne i do zemdlenia przesłodkie - komentarze. Trafne lub błędne z założenia. Szczere lub oderwane nawet od rzeczywistości wirtualnej. Dające pożywkę każdemu, żeby nie napisać - dające pożywkę ogółowi.

Czym jest hejt w sieci? Na ten temat wypowiedzi będzie tyle, ile odmian nowoczesnych płci.

Otóż, Drodzy - w moim odczuciu termin 'hejt' stosowany jest nad wyraz.

Czyż pod tę definicję nie można by podpiąć Niemców przez lata hejtujących Polaków (czyt. II Wojna Światowa) albo ruskich z ich komuszą sadzą, która przylgnęła do naszej ojczyzny jak jakaś cecha narodowa? Czy hejtem ze strony profesora na uczelni nie były przerżnięte przez nas egzaminy; rozstania miłosne, bo się nie zgrano; zawody w przyjaźniach; brak docenienia w pracy? Czy hejtem ze strony losu nie są choroby, długi, samotność, kłótnie z bliskimi, nałogi i zdrady? Hejt...

Termin sztucznie wypromowany. Aby pozornie się wydawało, że się drugiego rozumie. No nie rozumie. Bo się w domach nie rozumie i nawet nie chce postarać zrozumieć. Bo się drugiego człowieka nie słyszy, tylko się samemu gada. Nie słucha, nie widzi, nie poświęca dlań.

Uogólnione? Ale gdzie tam. Po prostu proste jak konstrukcja kołka.

Aby móc zarabiać, trzeba przeć do przodu. Aby do przodu, trzeba nadążać. Aby nadążać, trzeba mieć zasięgi i osiągi. A żeby mieć zasięgi i osiągnięcia, to trzeba wymyślać i do modelu wymyślonego podpiąć każdą brednię, i idée fixe. 

Hejt w sieci dotyka dokładnie tych, których z założenia ma dotknąć - nienauczonych młodych ludzi -> do walki -> o siebie, o uważność, pracę codzienną, monotonne nieraz dni -> do poniesienia konsekwencji działania lub jego braku -> do przeczytania choć jednej książki w roku, do posprzątania pokoju, do zainteresowania się czymkolwiek -> do walki o bycie wiernym sobie, nie modzie.



Harda
O mnie Harda

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo