Jozef- Londyn Jozef- Londyn
438
BLOG

Marian Banaś usłyszy zarzuty

Jozef- Londyn Jozef- Londyn Polityka Obserwuj notkę 6
Immunitet już go nie chroni. Śledczy z Białegostoku rozszerzyli zarzuty wobec dwojga zaufanych współpracowników Mariana Banasia: Tadeusza G. i Beaty O. Sprawa dotyczy ujawniania tajemnicy skarbowej i prób wpływu na postępowanie celno-skarbowe dotyczące byłego szefa NIK.




image


Białostoccy śledczy poinformowali o uzupełnieniu zarzutów wobec Tadeusza G., byłego naczelnika Izby Skarbowej w Krakowie, oraz Beaty O., byłej dyrektorki delegatury NIK w Warszawie - informuje serwis rp.pl. To część wielowątkowego postępowania dotyczącego nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych Mariana Banasia, który w przeszłości kierował KAS i NIK. Tadeusz G. i Beata O. usłyszeli zarzuty zaraz po zatrzymaniu przez CBA w 2021 i 2022 r., teraz jednak kwalifikacja ich czynów została zaostrzona.

Jakie zarzuty usłyszeli współpracownicy Banasia?

Według prokuratury Tadeusz G. jako funkcjonariusz KAS miał ujawnić "osobie nieuprawnionej” informacje objęte tajemnicą skarbową, co zagrożone jest karą do 5 lat więzienia. Z ustaleń śledczych wynika, że chodziło o dane z kontroli podatkowej dotyczącej Mariana Banasia.

Beata O. - według ustaleń prokuratury - na polecenie Mariana Banasia umówiła się w grudniu 2021 r. na spotkanie z szefową Krajowej Administracji Skarbowej Magdaleną Rzeczkowską (Beata O. ją znała, bo wcześniej sama pracowała w KAS) i nakłaniała urzędniczkę, by zdradziła jej, a pośrednio Banasiowi, co na niego mają.

"Podejrzana usiłowała też wpłynąć na bieg postępowania celno-skarbowego, by doprowadzić do jego faktycznego zawieszenia, pomagając sprawcy przestępstwa w uniknięciu odpowiedzialności karnej" - podawała prokuratura w 2022 r., tuż po postawieniu Beacie O. zarzutów.


Teraz - jak informuje rp.pl - Beata O. usłyszała zarzuty nakłanianie ówczesnej szefowej KAS do ujawnienia tajemnicy "w celu osiągnięcia korzyści osobistej oraz złożenia fałszywych zeznań mających służyć za dowód w postępowaniu celno-skarbowym". Grozi za to odpowiednio do dziesięciu oraz do pięciu lat więzienia.

Co łączy te wątki z postępowaniem wobec Mariana Banasia?

Zarzuty dla byłych urzędników to jeden z elementów śledztwa dotyczącego oświadczeń majątkowych Mariana Banasia. Według wcześniejszych ustaleń prokuratury miał on podać nieprawdę w dziesięciu kolejnych oświadczeniach, zaniżając majątek nawet o ponad 550 tys. zł.


Według oświadczeń Mariana Banasia zarzuty dla niego były formą nacisków ze strony polityków PiS i podległych mu służb, bo nie chciał zrezygnować ze stanowiska szefa NIK. Tymczasem - jak przypomina rp.pl - kontrola CBA w sprawie posiadanego majątku, a potem śledztwo prokuratury były pokłosiem reportażu Bertolda Kittela z "Superwizjera" TVN z 2019 r. o wynajmie kamienicy w Krakowie dla osoby związanej z krakowskim półświatkiem. Prokuratura zarzucała prezesowi NIK, że zaniżał on wartość podatku od jej wynajmu.


 Nowy ruch prokuratury w sprawie współpracowników Banasia oznacza, że wkrótce on sam może usłyszeć zarzuty? Od czasu, gdy nie jest już prezesem NIK, nie chroni go bowiem immunitet

 Banaś uważa, że nie popełnił żadnego przestępstwa. Mój klient odniesie się do zarzutów dopiero po zapoznaniu się z aktami sprawy - poinformował rp.pl mec. Marek Małecki, pełnomocnik Mariana Banasia.

https://tvrepublika.pl/Polityka/Marian-Banas-moze-dostac-zarzuty-Nie-chroni-go-juz-immunitet/200948

https://wiadomosci.wp.pl/marian-banas-uslyszy-zarzuty-immunitet-juz-go-nie-chroni-7218192146762336a

https://www.rp.pl/policja/art43279511-czarne-chmury-nad-marianem-banasiem

Dziadek 6 -ga wnuczat

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka