W nocy z 7 na 8 listopada 1981 r. listopada CIA w brawurowej operacji przerzuciła na Zachód gen. Ryszarda Kuklińskiego - „pierwszego polskiego oficera w NATO”, najskuteczniejszego szpiega zimnej wojny, bohatera, który wybrał prawdę i pokój ponad strach i nuklearną anihilację świata

Narażając własne życie i bezpieczeństwo swojej rodziny przez prawie dekadę gen. Kukliński przekazywał Amerykanom tajne informacje nt. doktryny wojennej i planów strategicznych Układu Warszawskiego, w tym te dot. rozmieszczenia wojsk radzieckich i schronów dowództwa; ponadto dane techniczne uzbrojenia, a w ostatniej fazie pomocy Amerykanom, jeszcze kilka tygodni przed ucieczką - informacje nt. wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Ponad 40,000 dokumentów i map przekazanych przez Generała zapewniło NATO bezprecedensową militarną i wywiadowczą przewagę nad imperium zła, co niewątpliwie pomogło zapobiec wybuchowi III wojny światowej i uchroniło świat przed, jak to określał sam gen. Kukliński, „atomowemu Holocaustowi”. W samej tylko Polsce w pierwszej fazie konfliktu, przy „optymistycznych” szacunkach, miało zginąć 3,5 miliona ludzi; przy bardziej realistycznych - 14 mln. Jack Strong, jak nazywają go Amerykanie, nie mógł na to pozwolić… i nie pozwolił.
W 1984 r. Ryszard Kukliński skazany został przez sąd wojskowy w Warszawie na karę śmierci za zdradę i zdegradowany. W 1986 r. władze PRL ujawniły działalność Kuklińskiego na rzecz wywiadu Stanów Zjednoczonych. W rok później udzielił on obszernego wywiadu paryskiej „Kulturze”, poświęconego jednak wyłącznie przygotowaniom do wprowadzenia stanu wojennego.
O działalności na rzecz wywiadu USA ukazał się w 1992 artykuł w „Washington Post”. Podano w nim, że pułkownik Kukliński przekazał Amerykanom 35 tys. stron dokumentów.
W 1994 roku zginęli w Stanach Zjednoczonych dwaj synowie płk. Kuklińskiego. Okoliczności ich śmierci nie zostały wyjaśnione. Pojawiły się opinie, że mogła być to zemsta sowiecka na pułkowniku. W 1994 roku Ryszarda Kuklińskiego przyjął papież Jan Paweł II.
W 1995 r. Izba Wojskowa Sądu Najwyższego uchyliła wyrok ciążący na Ryszardzie Kuklińskim. W tym samym roku podjęto ponownie śledztwo w sprawie Kuklińskiego. Zostało umorzone przez Naczelną Prokuraturę Wojskową w 1997 roku. Kukliński został uniewinniony. W tym samym roku Solidarność zaapelowała do władz państwowych o awans dla Kuklińskiego na stopień generała i nadanie mu najwyższego odznaczenia.
W latach 2002-2004 Kukliński przyjeżdżał do Polski. Chciał zamieszkać na stałe w kraju. Zmarł 11 lutego 2004 r. w Tampa na Florydzie, w Stanach Zjednoczonych. Ceremonia żałobna odbyła się na amerykańskim cmentarzu narodowym Arlington. Pułkownik Ryszard Kukliński pochowany został w Alei Zasłużonych na cmentarzu wojskowym na Powązkach.
Cześć Jego Pamięci!
Inne tematy w dziale Polityka