Jeśli obecną sytuację aktywistki polskiego oddziału ANTIFY-MANIFY nazywają "Piekłem kobiet"to...
To spróbujmy wyobrazić sobie jak wyglądałby "Raj kobiet" czyli dokładne przeciwieństwo kato-pisowskiej rzeczywistości.
Otóż w postępowo-lewicowo-liberalnym "Raju kobiet":
- aborcja byłaby dostępna na każde żądanie i finansowana z budżetu państwa (środki pozyskano by ze skasowanego programu Rodzina 500 Plus)
- na ulicach stałyby automaty z pigułką wczesnoporonną tak aby zapewnić możliwość anonimowego zakupu tego specyfiku
- wszędzie panowałaby taka tolerancja, że mniejszości same musiałby się zacząć prześladować
- in vitro stałoby się jedyną dostępną metodą poczęcia...
- bo mężczyzn już nie ma... są tylko geje.