Odwiozłem dziś moją żonę na badanie kontrolne do szpitala. Niby rutyna, ale w tym stanie służby zdrowia i mojej szanownej małżonki robi się z tego już przynajmniej dla mnie sprawa poważna.
Czekam i tzw "kątem oka" dostrzegam samochód wystawioną za szybę karteczką
#Piekło Kobiet
No tak... Myślę sobie, że jakby ten nasz kraj był pełen agresywnych prawicowców, to takie auto nie mogłoby sobie tak zwyczajnie stać. Jakiś chrześcijański fundamentalista z okrzykiem "Zdrowaś Między Niewiastami" podpaliłby taki wóz, a jego właścicielowi urządził jesień średniowiecza.
Ale auto stoi i tylko czasem jakiś przechodzący obywatel puka się w czoło.
Na szczęście nie muszę zbyt długo obserwować reakcji przechodniów na hasło #Piekło Kobiet.
Żona wraca do samochodu i mówi:
- Wszytko ok... Ale muszę ci opowiedzieć co mi się przytrafiło.
- Czekała ze mną para starszych ludzi. W sumie nie wiem, po co się tu pchali.
- Ciągle próbowali wymusić przyjęcie przez lekarza, mimo że ten był przy trwającym zabiegu.
- A jak im grzecznie próbowano wytłumaczyć to starsza pani rzuciła: je*ać pis.
Żona była tym zszokowana i muszę przyznać, że ja też. Mimo doświadczeń z S24.
Jednak głupota nie zna granic... Także wiekowych.
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo