Tak uważam... To skupienie się na kampanii w Warszawie, na próbie rozbicia układu PO-Waltz doprowadziło do sytuacji, w której można przypuszczać, że PiS kompletnie odpuścił sobie walkę o inne duże miasta.
A to poważy (gruby) błąd.
W Gdańsku, w Krakowie - tu można było naprawdę o coś powalczyć. I zwłaszcza tej szansy na dobrą zmianę w Krakowie jakoś szczególnie bym żałował. Szansy, która teoretycznie nadal jest do osiągnięcia. Bo będzie druga tura i Małgorzaty Wasserman bym nie skreślał ale... Aby wygrać trzeba grać na zwycięstwo.
Prezydentowi Majchrowskiemu łatwo wytykać błędy jakie popełnił w ciągu 16 lat sprawowania władzy. On tu sam podrzuca argumenty... Ale to za mało. Trzeba naprawdę zachęcić ludzi do oddania głosu na lepszego kandydata.