Przeczytałem dziś z własnej i nieprzymuszonej woli ostatnią notkę blogera Starego:
https://www.salon24.pl/u/stary/922632,utopisci
W tezach w niej zawartych bloger Stary mnie nie zaskoczył, bo trzeba przyznać, że w poglądach jest konsekwentny. Tak więc notka jest właściwie kwintesencją tego co na S24 publikuje bloger Stary.
To, że postanowiłem napisać specjalną własną notkę poświęconą twórczości tego zasłużonego dla kształtowania poziomu S24 blogera, wynika z tego, co w tej ostatniej notce bloger Stary napisał o kobietach, matkach syryjskich z obozów dla uchodźców. Zasugerował on mianowicie, że kobiety te:
"Same nie wpadły na to, że przecież mogą się swoją umiejętności czytania podzielić z progeniturą." (cytat z ww blogu)
Że tylko czekają aż je ktoś w tym obowiązku wyręczy i wreszcie zafunduje szkołę w obozie.
Otóż blogerze Stary... Jako mężczyzna czuję się w obowiązku bronić czci i godności pomówionych przez Ciebie kobiet.
Nie wiem jak patrzysz na świat ale może widzisz tylko taką rzeczywistość jaka jesteś w stanie pojąć i zgadza się z Twoimi doświadczeniami.
Tak. Są w Polsce, w Europie i innych nawet bogatych częściach świata ludzie, którzy zaniedbują swoje obowiązki wobec dzieci bo... im się nie chce i czekają aż ktoś ich w tym wyręczy. Ale zaręczam Ci, że są też ludzie, którzy zajęci codzienną walką o przetrwanie zwyczajnie nie mają nawet takich możliwości. Czyżbyś zakładał, że taki obóz dla uchodźców to miejsce wypoczynku?
Miałem możliwość pracy z dzieckiem ciężko doświadczonym przez los i na własnej skórze mogłem poczuć ile wymaga nauka czytania i pisania w sytuacji gdy nadal trzeba leczyć rany wcześniejszych traum. Wojna, osierocenie, poniewierka... To głębokie blizny na dziecięcej duszy, które mają wpływ także na to jakie są możliwości uczenia się przez dziecko. W normalnych warunkach uczenie i leczenie skrzywdzonego dziecka wymaga wysiłku, który często przekracza możliwości rodzica.
Jak radzą sobie z tym ludzie w warunkach obozowych, bez wsparcia szkoły... że o psychologu lub innym specjaliście nie wspomnę?
Jesteś to sobie w stanie wyobrazić?
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo