Tak właściwie to do czego jest nam (pani, panu, społeczeństwu) potrzebny ten cały system edukacji? Po co nam szkoły i nauczyciele?
Raczej nie po to aby kogoś uczyć. Bo upadek tego systemu skutkujący tym, że poziom nauczania padł "na pysk", a dyplom polskiej uczelni właściwie już niewiele znaczy, jakoś nie oburzał rodziców posyłających swe dzieci do szkoły.
Problem zaczyna się gdy np. z powodu strajku szkoły tylko zagrożą, że przestaną zajmować się dziećmi...
Może zatem prawdą jest teza, że rolą szkoły i całego systemu edukacji jest tylko to by zająć się dziećmi w czasie gdy ich rodzice hakują na etatach lub zajmują się innymi sprawami.
Może rolą współczesnej szkoły w Polsce wcale nie jest edukacja tylko stwarzanie takich pozornych działań, które jednak skutkują tym, że po ulicach naszych miast, miasteczek i wsi nie wałęsają się dzikie hordy dzieci bez opieki i wandali nazywanych czasem młodzieżą?...
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo