T.W T.W
819
BLOG

Kariera antysemity.Wiesław Rogowski

T.W T.W Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 4
W połowie lat 60-tych był dyrektorem Polskiego Radia Szczecin, następnie wieloletnim redaktorem naczelnym „Głosu Szczecińskiego”. Kilkanaście dni po krwawym czwartku 17 Grudnia 1970 roku kiedy w Szczecinie milicjanci i żołnierze zastrzelili na ulicach  kilkanaście osób został sekretarzem działu propagandy spalonego Komitetu Wojewódzkiego PZPR.Kilka dni później dochodzi do słynnej prowokacji „Głosu Szczecińskiego” którym nadal kieruje. Wybuchastrajk styczniowy 1971, to koniec jego kariery. Kim był Wiesław Rogowski, cenionym artystą i zasłużonym mieszkańcem Szczecina, czy realizatorem medialnych prowokacji politycznych oraz  sprawnym aparatczykiem PZPR instrumentalnie wykorzystującym antysemityzm komunistycznej władzy?

 

   

Oficjalny biogram Wiesława Rogowskiego pokazuje aktywnego człowieka sukcesu doby PRLu. Urodzony 6 lipca 1930 w Inowrocławiu polski poeta, prozaik, autor utworów dla dzieci, słuchowisk i powieści sensacyjnych. Pseudonim artystyczny Tadeusz Lembowicz lub Kellog Benjamin Jr, wyróżniony wieloma nagrodami. Redaktor pism „Razem”, „Pomorze”, , „Nowe Drogi” i „Argumenty” kierował „Głosem Szczecińskim”, wieloletni radiowiec. Bliższe przyjrzenie sie ścieżce zawodowej Wiesława Rogowskiego pokazuje jednak, iż jego kariera wiodła przez skrajną dyspozycyjność i zachowania haniebne. Ukończył filologię polską na Uniwersytecie w Toruniu, od 1953 roku pracuje w Polskim Radiu w Bydgoszczy, w 1958 roku dostaje nagrodę za twórczość literacką Wojewódzkiej Rady Narodowej tego miasta. Towarzysz Wiesław Rogowski w latach 1960-1964 zostaje kierownikiem Wydziału Kultury Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy, tym samym wchodzi do nomenklatury partyjnej i jako jej członek zostaje przeniesiony w 1964 roku na stanowisko redaktora naczelnego Rozgłośni Polskiego Radia w Szczecinie. Rogowski znakomicie sprawdza się w dziennikarstwie całkowicie kontrolowanym przez Partię i wojewódzką cenzurę (każdą audycję przed emisją kontrolował urzędnik tej instytucji).Za jego dyrektorowania silną pozycję w PR Szczecin zajął felietonista polityczny red. Czarnocki, który w czasie antysemickiej nagonki w 1967 -1968, jak pisze pracownik szczecińskiego IPN Paweł Szulz, będzie mówił na falach szczecińskiego radia o „nienawidzącej Polski swołoczy”, „mafijnym działaniu rodzimych syjonistów, o ich brutalnym cynizmie i z trudem ukrywanej antypolskości”. W tym czasie Rogowski jest już od roku redaktorem naczelnym „Głosu Szczecińskiego” oraz ważnym człowiekiem w szczecińskiej kulturze.  Teczka personalna z okresu pracy w Polskim Radio Szczecin nie zachowała się.

Czerwiec 1967

Rok 1967 jest kluczowy w rozwoju kariery Wiesława Rogowskiego. Wydaje wtedy książkę „Zapomniana przyjaźń Boya”, która jest przedrukiem zapomnianej korespondencją Boya-Żeleńskiego z Jakubem Wojciechowskim. W Teatrze Telewizji 22 lutego emitowany jest premierowy pokaz jego sztuki „Tariki”. Trwa produkcja filmu fabularnego „Długa Noc” w reżyserii Janusza Nasfetra, adaptacji noweli Rogowskiego „Noc” ( film ma premierę w 1988). W zadziwiający sposób problematyka ekranizowanej „Nocy”, czyli wydanie na śmierć hitlerowcom ukrywającego się Żyda przez Polaka próbującego ratować własną rodzinę, splata się z antysemicką kampanią której spirala rozkręci się właśnie w tym roku. Na początku czerwca 1967 wybucha wojna sześciodniowa, „Głos Szczeciński” jest bezkrytycznym „pasem transmisyjnym” antysemickiej kampanii rozpętanej przez Władysława Gomułkę. Na jego łamach możemy przeczytać o „izraelskich faszystach (...) zbirach” stosujących metody „hitlerowskiego SS” czy o „piątej kolumnie”. Rogowski jako redaktor naczelny „Głosu Szczecińskiego”, oficjalnego organu prasowego PZPR, aktywnie moderuje i lokalizuje antysemicką kampanię, która fluktuuje od wrogości do wszystkich obywateli polskich żydowskiego pochodzenia do słynnego stwierdzenia Gomułki o „dobrych Żydach”. Na efekty nie trzeba długo czekać - już pod koniec lipca 1967, niecałe dwa miesiące od wybuchu wojny sześciodniowej, na Niebuszewie dochodzi do trzydniowych antysemickich zamieszek. Wzrasta ilość pobić i przestępstw wobec 3,5 tysięcznej grupy mieszkańców Szczecina pochodzenia żydowskiego, zaczynają się wyjazdy. Cztery miesiące od rozpoczęcia antysemickiej nagonki, w Teatrze „13 Muz” odbywa się premiera sztuki Rogowskiego „Spotkanie na skraju cienia”. Wydaje się, że redaktor naczelny, pisarz, autor sztuk, ekranizacji telewizyjnych i filmowych jest na szczycie. Szczecińska kampania antysemicka roku 1967 była egzaminem lojalności aparatu partyjnego przed tym, co stało się rok później. Wiesław Rogowski wraz z większością szczecińskich elit zdał ten nikczemny egzamin.

Marzec 1968

Redaktor naczelny „Głosu Szczecińskiego” długo blokuje publikację informacji o wydarzeniach na Uniwersytecie Warszawskim. W końcu wyjątkowo kłamliwie przedstawia ich charakter na łamach kierowanego przez siebie pisma. „Głos Szczeciński” zapełniają artykuły o charakterystycznym brzmieniu „Syjoniści opluwają Polskę”, „Koryfeusze nauki czy protektorzy wichrzycieli” czy „Syjonistyczni plugawcy”. W sukurs idzie temu „Kurier Szczeciński” z tytułami typu „Przykazanie V kolumny. Prawdziwe oblicze syjonizmu” czy „Domagamy się ukrócenia działalności syjonistycznych wichrzycieli”. Warto dodać iż autorami tych artykułów byli „najzacniejsi” obywatele Szczecina tacy, jak np. pisarz Ireneusz Gwidon Kamiński. „Głos Szczeciński” staje na czele szczecińskiej antysemickiej nagonki,przedrukowuje rezolucję szczecińskiej kadry akademickiej, która rozpoczyna, jak pisze dr Eryk Krasucki z Uniwersytetu Szczecińskiego, „całą sesję zorganizowanego instytucjonalnego poparcia dla nagonki”. Gazeta kierowana przez Rogowskiego drukuje  Rezolucję Zespołów Dziennikarskich szczecińskiej prasy, radia i TV ( GS 1 kwietnia) czy List szczecińskich Literatów do Towarzysza Wiesława (GS 2 kwietnia)

więcej

T.W
O mnie T.W

Analityk obszaru postradzieckiego, europejskie rynki energetyczne, polski system polityczny. Współpracuje z Fundacją Instytut Badań i Analiz Politologicznych w obszarze analiz i publikacji politologicznych. Charakteryzuje się brakiem nieufności do pracy nie narzucanej zewnętrznie. Opinie prezentowane na tym blogu są tylko i wyłącznie poglądami autora.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Kultura