Jarosław Kaczyński jest niekwestionowanym przywódcą swojej partii. Można też zaryzykować twierdzenie, że jest wodzem całej antytuskowej opozycji, ale czy jest wodzem narodu?
To kluczowe pytanie wobec szykującej się ostatniej batalii o być albo nie być państwa i narodu. Plan unicestwienia naszych niepodległościowych aspiracji poprzez ścisły sojusz rosyjsko-niemiecki jest aż nadto jasny. Jeśli w najbliższym czasie nie zrzucimy z siebie jarzma elit służalczych wobec ościennych stolic, zostaniemy na długo wasalami sąsiadów. Zwykłe zwycięstwo wyborcze w tych warunkach nie wystarczy. Nasi wrogowie pokazali po 2005 roku, że jest im to niestraszne. Potrafią sobie z taką sytuacją łatwo poradzić – mają w ręku media, mają piątą kolumnę w otoczeniu Jarosława Kaczyńskiego (PJN nie jest z pewnością ich ostatnim słowem) i mają do dyspozycji praktycznie bezkarne rozwiązania siłowe. Musimy więc zrealizować wariant węgierski!
Musimy wygrać taką większością, by dokonać dogłębnej sanacji państwa. Musimy zmienić konstytucję, musimy oczyścić media i resorty siłowe, musimy zastąpić zdegenerowane elity PRL-bis. Tych bardzo ambitnych celów nie da się osiągnąć, opierając się na dotychczasowej koncepcji budowania jednej partii. W Polaków musi wstąpić nowy entuzjazm do budowy nowego państwa, w którym ich ambicje i cele osobiste będą miały realne szanse na realizację.
Jarosław Kaczyński tylko jako prezes PiS-u nie zdoła wykrzesać z Polaków takiej społecznej energii. Widać też, że tzw. ruch Lecha Kaczyńskiego nie będzie takim przedsięwzięciem - to zwykła przybudówka PiS-u nadzorowana przez partyjnych przywódców.
Nie mam prostych rad, w jaki sposób Jarosław Kaczyński ma przeistoczyć się ze sprytnego uczestnika politycznych rozgrywek w porywającego tłumy wodza narodu. To jego zadanie – i to on ma rozpoznać porę i metody do realizacji tego celu. Wiem tylko, że bez tego znowu przegramy.
Paweł Chojecki
Artykuł pochodzi z majowego numeru miesięcznika "idź POD PRĄD"
kontakt email: knp@knp.lublin.pl
Trzymasz w ręku gazetę niezwykłą. Już sam tytuł "idź POD PRĄD" sugeruje, że na naszych łamach spotkasz się z poglądami stojącymi w konflikcie z powszechnie lansowanymi opiniami. Najważniejsze jest jednak to, że pragniemy opisywać rzeczywistość nie z perspektywy teologii, dogmatów czy zmiennych nauk kościołów, lecz w oparciu o Słowo Boga, Biblię. Co więcej, uważamy, że Bóg wyposażył Cię we wszystko, abyś samodzielnie mógł ocenić, czy nasze wnioski rzeczywiście z niej wypływają. Bóg nie skierował Pisma Świętego do kasty kapłanów czy profesorów teologii. On napisał je jako list skierowany bezpośrednio do Ciebie! Od wielu lat w naszej Ojczyźnie pojęcia: chrześcijanin, chrześcijański mocno się zdyskredytowały. Stało się tak głównie "dzięki" zastępom faryzeuszy religijnych ochoczo określających się tymi wielce zobowiązującymi tytułami. Naszą ambicją jest przyczynienie się do tego, by słowo chrześcijanin - czyli "należący do Chrystusa" - odzyskało w Polsce należny mu blask!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka