Przy okrągłym stole powołano do życia bardzo sprawny system sprawowania władzy z „tylnego siedzenia”. Z pozoru mamy wolność i demokrację, a w rzeczywistości rządy sprawuje BTW* (po zbrodni Smoleńskiej nazywanie ich „Grupą” jest zbyt delikatne). Do zadania ogłupiania społeczeństwa zaangażowano przede wszystkim dziennikarzy, tzw. „autorytety” (część profesorów, duchowieństwa, celebrytów itp.) oraz wymiar sprawiedliwości. Dziwnym trafem powszechnie nie zalicza się do tej sfery sondaży. Ten błąd zdaje się popełniać nawet Jarosław Kaczyński!
Trafnie i krótko rolę sondaży opisał bloger Kazjod w jednym z komentarzy:
"Charakterystyczny stały wzorzec
Od 20 lat jest tak: między wyborami duża przewaga partii "słusznej" nad "niesłuszną" (dawniej Unii Wolności, dziś Platformy), a im bliżej wyborów, tym bardziej różnica się zmniejsza. Ten stały wzorzec świadczy, że sondaże popularności partii politycznych są jeszcze jednym narzędziem panowania właścicieli PRL-bis nad umysłami poddanych.
Okazuje się, że aby utrzymać władzę, nie trzeba policji politycznej i tłumienia wolności słowa, zagłuszenia Wolnej Europy. Wystarczy przewaga w środkach masowego rażenia medialnego, w prasie, radiu i telewizji. Jednym z elementów służących zachowaniu władzy są sondaże."
Kiedy po raz pierwszy napisałem na ten temat na Salonie24 w lutym br. – NIE PODNIECAJMY SIĘ! – zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Najbardziej aktywny dziennikarz na tym portalu Krzysztof Leski obrzucił mnie obelgami i dodatkowo napisał do właściciela Igora Jankego publicznie takie słowa: „Goń się, Jankes” .
Widać, że red. Leski miał jakieś przełożenie na „Jankesa”, bo ten potulnie tekst zabrał ze strony głównej. Na blog „idź Pod Prąd” i mój własny spadły dziwne szykany – przestaliśmy się pojawiać na SG (choć wcześniej lądował tam prawie każdy nasz tekst), a tymczasowo nawet zablokowano obydwa blogi pod błahym pozorem. To pozwala mi domniemywać, że sprawa sondaży (i ogólnie pozorności obecnych organów władzy) jest kluczową tajemnicą ukrywaną skrzętnie przed społeczeństwem. Nie można o tym pisać poza niszowymi gremiami. Do jakiegoś czasu Salon24 takim był, ale awansował do głównego nurtu. Red. Leski odszedł, ale red. Janke zdaje się już nie potrzebuje jego pomocy. Sam sobie świetnie radzi z właściwym doborem tekstów do promowania.
Warto w tym miejscu pochylić się także nad znaczeniem sondaży dla strategów PiS i samego Jarosława Kaczyńskiego. Ta partia sporządza własne badania (za co płaci poważne pieniądze) i zdaje się im ufać. Bardzo zaniepokoiłem się, gdy po rewelacji Kaczyńskiego o doganianiu Platformy, te informacje potwierdził Sławomir Nowak ze stajni Komorowskiego. Mam poważne obawy, że JK daje się ponownie (jak w wyborach prezydenckich i później) ogrywać przez ośrodki skłaniające go do „miękkiej” kampanii i dialogu z PO lub Tuskiem. Panie Premierze – ci doradcy to zdrajcy lub głupcy!
Paweł Chojecki
BTW* - Banda Trzymająca Władzę
kontakt email: knp@knp.lublin.pl
Trzymasz w ręku gazetę niezwykłą. Już sam tytuł "idź POD PRĄD" sugeruje, że na naszych łamach spotkasz się z poglądami stojącymi w konflikcie z powszechnie lansowanymi opiniami. Najważniejsze jest jednak to, że pragniemy opisywać rzeczywistość nie z perspektywy teologii, dogmatów czy zmiennych nauk kościołów, lecz w oparciu o Słowo Boga, Biblię. Co więcej, uważamy, że Bóg wyposażył Cię we wszystko, abyś samodzielnie mógł ocenić, czy nasze wnioski rzeczywiście z niej wypływają. Bóg nie skierował Pisma Świętego do kasty kapłanów czy profesorów teologii. On napisał je jako list skierowany bezpośrednio do Ciebie! Od wielu lat w naszej Ojczyźnie pojęcia: chrześcijanin, chrześcijański mocno się zdyskredytowały. Stało się tak głównie "dzięki" zastępom faryzeuszy religijnych ochoczo określających się tymi wielce zobowiązującymi tytułami. Naszą ambicją jest przyczynienie się do tego, by słowo chrześcijanin - czyli "należący do Chrystusa" - odzyskało w Polsce należny mu blask!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka