Minister Mariusz Kamiński: "Mirosław Drzewiecki, który miał być beneficjentem, oficjalnie zrezygnował z zapisu w ustawie o opodatkowaniu tzw. jednorękich bandytów z przeznaczeniem na budowę infrastruktury Euro 2012. W tej sytuacji zdecydowałem się na rozmowę z premierem. (...) Na zakończenie Donald Tusk powiedział mi, że nie boi się podejmować trudnych decyzji. Pierwszym rozmówcą D. Tuska po spotkaniu ze mną był Mirosław Drzewiecki...", "Dopiero, gdy dziennikarze opublikowali dokumenty, które przekazałem Donaldowi Tuskowi kilka miesięcy wcześniej, poleciały głowy. A ja zostałem odwołany z pełnionej funkcji. Ale to nie koniec, trzeba było zniszczyć CBA, nie formalnie, lecz faktycznie".
Ministrowi Kamińskiemu towarzyszyli jego wieloletni współpracownicy: min. Ernest Bejda - zastępca byłego szefa CBA (kandyduje z listy PiS, pozycja 3, Zamość, Chełm, Biała Podlaska) oraz prof. Piotr Pogonowski - dyrektor gabinetu Mariusza Kamińskiego (kandyduje z listy PiS, pozycja 3 - Lublin)
Lublin, 3.10.2011
Realizacja: "idź POD PRĄD" TV 2011
Wywiad z min. Mariuszem Kamińskim ukaże się w październikowym numerze "idź POD PRĄD". Tu lista punktów sprzedaży RUCH i Empik (cena 3 zł). W razie trudności z kupnem, oferujemy prenumeratę – knp@knp.lublin.pl
kontakt email: knp@knp.lublin.pl
Trzymasz w ręku gazetę niezwykłą. Już sam tytuł "idź POD PRĄD" sugeruje, że na naszych łamach spotkasz się z poglądami stojącymi w konflikcie z powszechnie lansowanymi opiniami. Najważniejsze jest jednak to, że pragniemy opisywać rzeczywistość nie z perspektywy teologii, dogmatów czy zmiennych nauk kościołów, lecz w oparciu o Słowo Boga, Biblię. Co więcej, uważamy, że Bóg wyposażył Cię we wszystko, abyś samodzielnie mógł ocenić, czy nasze wnioski rzeczywiście z niej wypływają. Bóg nie skierował Pisma Świętego do kasty kapłanów czy profesorów teologii. On napisał je jako list skierowany bezpośrednio do Ciebie! Od wielu lat w naszej Ojczyźnie pojęcia: chrześcijanin, chrześcijański mocno się zdyskredytowały. Stało się tak głównie "dzięki" zastępom faryzeuszy religijnych ochoczo określających się tymi wielce zobowiązującymi tytułami. Naszą ambicją jest przyczynienie się do tego, by słowo chrześcijanin - czyli "należący do Chrystusa" - odzyskało w Polsce należny mu blask!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka