Patrząc na poczynania polityków i wydarzenia im towarzyszące, widzę że
kampania wyborcza nabiera rozpędu. Jeszcze około roku do wyborów, a już się
dzieją ciekawe, czasem śmieszne rzeczy.
Gdybym miał trochę pofilozofować to porównał bym całość do partii szachów,
z tym że raczej do figur, czy pionków nie podstawiał bym określonych osób,
a raczej wydarzenia i sytuacje. Jednak nie ulega wątpliwości że mamy dwóch
graczy, z jednej strony pan Tusk, z drugiej pan Kaczyński.
Moim zdaniem gra już się rozpoczęła jakiś czas temu, ale jak na razie w ruch
poszły pionki, szykując przedpole do ostrzejszej walki.
Wybuch afery taśmowej z panem Tuskiem i jego rodziną, dał początek ciekawej
zagrywki, którą w rzeczywistości nie wiadomo kto rozpoczął. Rzeczywiście
sytuacja ta oczernia lidera opozycji, z drugiej strony daje czas do obrony.
Gdyby to wybuchło tuż przed wyborami, mogło by poważnie zaszkodzić w
sondażach. Na to konto opozycja zarzuca rządowi doprowadzenie do inflacji i
panującej drożyzny. Choć tu wydaje mi się nie do końca trafiony zarzut, bo
problem gospodarczy dotkną całą Europę i inne kraje. Winnych raczej bym
szukał wśród odpowiednich ludzi wyszukujących okazję do wzbogacenia.
Następuje atak rządzących, o wyjaśnienie co się działo za czasów PO-PSL
w sferze polityki energetycznej, łącznie z powołaniem komisji śledczej.
Na to konto opozycja przypomina aferę z organizacją wyborów kopertowych,
gdzie stwierdzają że wszystko odbyło się bezprawnie, obciążając budżet
państwa na dość wysokie koszty.
Teraz robi się sytuacja patowa, bo jedni i drudzy chcą powołać swoje komisje,
które moim zdaniem, będą miały za zadanie maksymalnie oczernić,
stronę przeciwną. Powołanie ich teraz daje szansę że do wyborów coś się
wyklaruje, co da przewagę jednej ze stron. Już nie raz były komisje które
pożerały publiczne pieniądze, ale dziwnym trafem poza szumem medialnym
na początku powstania nic szczególnego nie wnosiły.
A zwykły szary obywatel przygląda się tej rozgrywce, z której w zasadzie nie
ma żadnej korzyści poza kibicowaniem. Pieniądze które naprawdę mogły by
zasilić nie jedną pilną potrzebę, rozchodzą się na uzasadnienie swojej racji.
Rozgrywka trwa i myślę że jeszcze będą ciekawe posunięcia, wszak to
dopiero początek. Przez rok czasu jeszcze się może wiele ciekawych
rzeczy wydarzyć. Jak na razie możemy tylko obserwować i wyciągać wnioski,
a do pomocy możemy oglądać telewizję w trzech wersjach: opozycyjną , rządzących oraz neutralną. Proponuję, dla tych co się interesują, nie skupiać się
tylko na jednej.
Inne tematy w dziale Polityka