Iks Igrek Zet Iks Igrek Zet
18
BLOG

Ciężki maj (3)

Iks Igrek Zet Iks Igrek Zet Rozmaitości Obserwuj notkę 0

    Tomografia nic specjalnego nie wykazała. A chora straciła apetyt. Chwilami traciła oddech, po czym wracała do normy. Przed weekendem wzrosły nadzieje na wyjście. Ale znowu coś się popsuło. I została.

    Lekarze reagowali cokolwiek dziwnie. Pacjentka straciła apetyt – a, to przejdzie. Nogi napuchły - zdarza się, przejdzie. Tak samo pielęgniarki: chora mając inhalację płuc, nie potrafiła oddychać – pielęgniarka stwierdziła, że się nakręca. Pojawiły się krwiaki na rękach po zastrzykach – bo się negatywnie nastawia.

    Elżbiecie całe dnie mijały na wyjazdach do szpitala. Pózniej odwoził ją Zbyszek, ale nie odważył się wejść do środka. Najpierw nie miał tyle siły. Potem nie bardzo wiedział jak się zachować. Teściowa też się mogła krępować jego obecnością. Raz jednak wszedł. Pani Wiktoria była słaba, z trudem oddychała, ledwo mówiła. A po za tym była podłączona do jakichś urządzeń i przykryta tylko kołdrą.

    To było w piątek przed drugą turą wyborów. W sobotę i niedzielę Zbyszek odwoził Elę. W niedzielę najpierw poszli na wybory. Po południu długo czekał na telefon od żony.

     I doczekał się. Pierwszy był około siódmej wieczorem. Słychać było, że Elżbieta była poważna, ale spokojna. Zbyszek nawet pomyślał, że pewnie wzięła coś na uspokojenie. Ela powiedział krótko, że Mamę wzięli na OIOM. I żeby zadzwonił do ciotki Zofii i poprosił o modlitwę, bo jest bardzo żle. Na koniec dodała, że zadzwoni póżniej.

     Zbyszek z trudem powstrzymał płacz. Znalazł telefon. Może z nerwów, a może z innych przyczyn nie udało mu się dodzwonić. Brak zasięgu, drżące ręce, załzawione coraz bardziej oczy...

    Widząc swoją bezsilność zaczął, się modlić. Nie zmówił nawet jednej dziesiątki różańca, gdy Ela zadzwoniła drugi raz. Znowu bardzo spokojny głos, jak ona to robi? I ciągle spokojnym głosem powiedziała “ Mama przed chwilą umarła.... Chcesz ją zobaczyć?” Wybełkotał tylko, że będzie za jakieś pół godziny...

     Co działo się przez poprzednie pół godziny, Elżbieta opowiedziała kilkadziesiąt godzin póżniej. W pewnym momencie pani Wiktoria poczuła się znowu gorzej. Miała trudności z oddychaniem. Pielęgniarka założyła jej maskę tlenową. Chora zaprotestowała, zaczęła się dusić. Pielęgniarka stwierdziła, że znowu się nakręca. Do Eli powiedziała, że rano po zastrzyku było to samo. Skończyło się na potężnym wylewem podskórnym... Maski jednak chorej nie zdjęła.

     Ela pobiegła po lekarkę. Ta kazała natychmiast zawieść chorą na OIOM. Pielęgniarki nie spieszyły się zbytnio. I Ela została sama na korytarzu...

    Po blisko pół godzinie lekarka wyszła I spokojnie powiedziała, że pacjentka zmarła. Ela poprosiła o kilka minut na pożegnanie.

    Tymczasem Zbyszek rozkleił się zupełnie. Z oczu ciekły łzy, do tego katar. Nawet nie wiedział, czy bardziej płakał oczami, czy może nosem? Ale musiał jechać. W apteczce znalazł jakieś pastylki na nerwy. Ziołowe, ale skuteczne. Potem się przebrał w jakieś czarne i ciemne ciuchy.

    Do samochodu wsiadł już spokojny. Wieczorem w niedzielę na ulicach jest pustawo. Do szpitala dojechał więc bez problemu. Wjechał windą na ostatnie piętro i znalazł OIOM. Nikt mu nie robił przeszkód.

    Elżbieta siedziała przy łóżku, pani Wiktoria leżała. Córka głaskał głowę Matki. Zbyszek stanął obok i trwał tak chyba z kwadrans. Nie umiał się odezwać. Ela była spokojna. Po prostu na chwilę żegnała się z Matką. Na chwilę...

   Potem przyszła pielęgniarka i poprosiła, żeby wyszli. Przy okazji udzieliła dokładnych wskazówek co mają dalej robić w związku ze zgonem pani Wiktorii. Z pogrzebem włącznie.

    Spakowali rzeczy zmarłej do dużej torby i zjechali na parter. Mimo póznej już pory, Elżbieta poszła jeszcze pomodlić się do kaplicy szpitalnej. Zbyszek został z bagażami w holu. Był spokojny. Zobaczył, że winda zjechała z dziesiątego piętra na drugi poziom piwnicy. Domyślił się ,że to Teściową zwieziono do prosektorium.  (c.d.n.)

" Opowieści marne". Fragmenty z większej całości, wyrwane z kontekstu. Historie z życia wzięte.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości