Kolejny wielki polski sportowiec, który nie wstydzi się swojej wiary i swoich korzeni. Po zakończeniu walki Grzegorz Proksa założył na swoją szyję różaniec. Mógł założyc milion innych rzeczy, ale postanowił eskponować właśnie różaniec. Pewnie wielu widzów nie wiedziało co on w ogóle założył. Niech się dowiedzą.
Nie jest pierwszym wybitnym spotowcem, który pokazał swoją wiarę publicznie. Przypominam wyznania Agnieszki Radwańskiej i Roberta Lewandowskiego. Można znaleźć na jutubku.
Warto takie postawy propagować, bo wbrew postpeerelowskiej propagandzie, która twierdzi, że wiara w Boga i jej eksponowanie to "obciach" .