Nie było pieniędzy na ratowanie stoczni, ani innych gałęzi przemysłu. Dług publiczny Polski wynosi ponad siedemset miliardów. D. Tusk osobiście zrezygnował z przyznania Polakom w Niemczech statusu Mniejszości Narodowej. Przez to Niemcy grosza nie dają ani na polskie szkolnictwo, ani na krzewienie kultury polskiej na ich terenach. Za to Polska rok w rok wypłaca Mniejszości Niemieckiej ponad 23 miliony euro. Samorządy nie mogą się zadłużać więcej, niż wynosi ich budżet. Za to rząd obarcza ich coraz większymi obowiązkami finansowymi. Grozi to niewykorzystaniem pieniędzy z funduszów europejskich. Podniesiono podatek VAT, co przyspiesza inflację i powoduje drożyznę. Polacy mniej kupują, co rychło spowoduje zastój w gospodarce, gdyż spadnie popyt wewnętrzny. Zamknięto przed zdolnymi studentami możliwość studiowania na dwóch kierunkach. Zabrano studentom stypendia. Gimnazjaliści nie dostali obiecanych laptopów. Pierwszoklasiści też. Brak potrzebnych reform. Rząd prowadzi irracjonalną politykę.
A pomoc dla Grecji, której z nikim z Polaków nie konsultowano, została zatwierdzona osobiście przez D. Tuska. I jest to poprawne politycznie. I wychwalają Tuska za to. Jak ich nazwać? Czy można im nadal ufać i dać im władzę na następne cztery lata?
Inne tematy w dziale Polityka