Rażąco „chybkie” oskarżenia
Władza PO chętnie i szybko miota oskarżenia na patriotyczną cześć opozycji. Działają podobnie do niewiernego Tomasza, a nawet Judasza. Tak jak powiedział J. Kaczyński: Tusk szkodzi Polsce. Ciagle propaganda PO wmawia Polakom, że lot delegacji polskiej na obchody uroczystości w Katyniu 10. IV. 10r był niedbale, na prędce przygotowany przez kancelarię Pana Prezydenta L. Kaczyńskiego.
Ale za wizytę głowy państwa, zgodnie z prawem, odpowiada rząd. Czyli, te wszystkie mocne oskarżenia odnoszą się do władzy D. Tuska. To jego darmozjady mniej lub bardziej świadomie dopuścili się zaniedbań i zaniechań. Znając niechęć rządu D. Tuska do podejmowania działań korzystnych dla Polski, śmiało można założyć, że całemu temu aparatowi bardziej zależy na uprawianiu poprawności politycznej na pokaz, niż na godnym służeniu ojczyźnie. Skutki takiej działalności boleśnie odczuwa cały kraj. Z jednej strony brak jest potrzebnych reform, a z drugiej Polska jest marginalizowana na arenie światowej. Szczególnie cynicznie szydzi z nas Moskwa.
Dlatego cały aparat propagandy władzy PO skierowany jest do zwalczania patriotycznej części opozycji, by nie naświetlała ona skutków złej polityki władzy PO. D. Tusk od samego początku chciał mieć całkowitą władzę. W tym celu konsekwentnie dążył do obalenia rządu PiS. Pomimo tego, że J. Kaczyński chciał oddać PO większość ministerstw, po to by z nimi zawiązać koalicję, to aparatczycy PO zrobili wszystko, by tej koalicji nie było. Między innymi zażądali, by Marszałkiem Sejmu był B. Komorowski. Lecz za władzy D. Tuska B. Komorowski zasłynął z obszernej „zamrażarki”, nonszalancji i głupawego wierszyka. W nim bez ogródek powiedział, że posłanki PO kojarzą mu się z uprawianiem seksu. A te posłanki, które głośno domagają się dla siebie szacunku, słysząc ten wierszyk, pokazywały głupawe twarze, na których malowało się zadowolenie ze słów „szanownego” marszałka. To, czy słusznie postąpił J. Kaczyński, nie zgadzając się na to, by B. Komorowski był Marszałkiem Sejmu?
PO już wtedy chciało rządzić samodzielnie. Ich doradcy, którzy w większości swych poczynań wzorują się na propagandzie stalinowskiej, obmyślili chytry plan zniszczenia PiS poprzez doprowadzenie do tego, by ta patriotyczna partia zawarła koalicję z Giertychem i Lepperem. Słusznie mniemali, że taka koalicja nie wytrzyma próby czasu. I tak też się stało. J. Kaczyński po dwóch latach zrezygnował z pełnienia władzy w Polsce.
PO dorwało się do władzy. Pomimo obietnic Tuska i zakłamywania rzeczywistości sytuacja Polaków stale się pogarsza. Widząc, że dotychczasowa propaganda polegająca na ukazywaniu PiS w jak najgorszym świetle i nękaniu braci Kaczyńskich, przestaje przynosić spodziewane korzyści, Tusk z Putinem podzielili obchodzenie uroczystości w Katyniu na dwa etapy.
Poprzez sfałszowanie wyborów PO otrzymało pełnię władzy. Pomimo tego sytuacja Polski stale się pogarsza. Aparat propagandy PO wymyśla coraz to nowe insynuacje i uderza nimi w PiS. Ale to już przestało rządowi D. Tuska pomagać. Na jaw wychodzą coraz to nowe nadużycia i zaniedbania władzy PO. Nie pomaga tej partii „rozszerzanie” się na prawo i lewo. W całokształcie działalności administracji Tuska coraz wyraźniej widać niekompetencję i nadużycia. Na przykład: propaganda rządowa wymyśliła kilkadziesiąt priorytetów, które będą przyświecać działaniu Polski podczas sprawowania Prezydencji. Ale możemy mieć pewność, że tak, jak podczas przejmowania władzy przez PO, wszystko skończy się na dobrych chęciach. Tę partię cechuje brak chęci do godnego służenia Polsce i Polakom.
Czy można nadal pokładać nadzieję w ich uczciwości?
Inne tematy w dziale Polityka