mjg53 mjg53
659
BLOG

Nieadekwatne porównania wziętych redaktorów

mjg53 mjg53 Polityka Obserwuj notkę 0

 

Dziś, w TVN24 w „Faktach po faktach” poruszana była afera Strauss-Kahna. Redaktor Jacek Majkowski, bez żadnego zażenowania oświadczył, że sprawa Strauss-Kahna może być tak samo traktowana, jak sprawa smoleńska.

 

Tragedia Smoleńska to tragedia śmierci i żałoby zarówno całej Polski, jak i rodzin ofiar tej tragedii. Powinna też być przez rząd D. Tuska i wszystkich zwolenników PO traktowana z całym szacunkiem. A rzetelne wyjaśnienie jej, priorytetem tej władzy. Ale nie jest, gdyż to by zaszkodziło Moskwie. Nawet W. Cimoszewicz powiedział, że Tragedia Smoleńska jest traktowana przez obecną władzę, jak zwykłe włamanie do garażu.

 

Św. pamięci Pan Prezydent Lech Kaczyński był mężem stanu, który walczył o dobro Polski i Polaków. Nie zastanawiał się, czy interesy Polski będą współgrały z interesami możnych sąsiadów. On po prostu służył swojej ojczyźnie. Dbał o właściwą pozycję Polski na świecie. Dlatego zginął. Czy dlatego był przez władzę i zwolenników PO nękany za życia, i nadal jest nękany?

 

Takie stanowisko PO i jej zwolennicy prezentują przed całym światem od samego początku. Nawet dzisiaj, poprawny politycznie, redaktor Jacek Majkowski, takim porównaniem uwłacza godności śmierci, żałoby i nieszczęścia. Ale tak właśnie wygląda poprawność polityczna władzy PO i jej zwolenników. To, że ośmiesza to i marginalizuje całą Polskę w oczach świata, jest dla władzy D. Tuska nieistotne. Niestety, tacy właśnie ludzie mają najwięcej do powiedzenia w wolnej Polsce. Tak właśnie manipuluje się faktami i kreuje rzeczywistość. W ten sposób werbuje się też swój elektorat.

 

Należy podkreślić, że Strauss-Kahn jest politykiem o wątpliwej moralności, a jego sprawa jest pospolitą aferą rozporkową. Gdyby Strauss-Kahn był mężem stanu, to by nad swoimi chuciami panował i nie dopuściłby do żadnej dwuznacznej sytuacji.

 

Ale redaktor Majkowski pewnie pamięta, jak jeden z polskich polityków demonstrował publicznie objawy „choroby filipińskiej”. I w dalszym ciągu cieszył się poparciem, gdyż polskojęzyczne media go wybielały.

 

Wśród wielu polityków i wysoko postawionych osób jest nieobyczajny zwyczaj do wykorzystywania władzy w stosunku do kobiet i traktowania ich jako obiekty seksualne. Również Polska nie jest od tych chamskich obyczajów wolna. Przypomnijmy sobie aferę rozporkową w Samoobronie. Tej partii nie ma się co dziwić. Za te i inne nieprawidłowości poniosła już zasłużoną karę.

 

A PO? B. Komorowski napisał wierszyk, w którym wzdycha do swoich koleżanek jako do obiektów seksualnych. I co? I te posłanki publicznie i demonstracyjnie wyrażały z tego powodu swe zadowolenie, a B. Komorowski został prezydentem RP.

 

Ciekawym, czy Francuzi, w dowód uznania, wybiorą Strauss-Kahna swoim prezydentem.

mjg53
O mnie mjg53

dociekliwy komentator rzeczywistości

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka