mjg53 mjg53
347
BLOG

Ci dyspozycyjni wobec władzy PO wciąż na fali

mjg53 mjg53 Polityka Obserwuj notkę 2

 

Demontaż polskiej armii wciąż trwa. Rozpoczął go B. Klich, a kontynuuje jego następca. Czy teraz też będą fałszowane dokumenty, by zadowolić obecnie rządzących? Wiemy, że cywilna kontrola nad armią nie działa. To, który z sąsiadów w tej materii ma najwięcej do powiedzenia?

 

Cieszę się z polskich sukcesów. To dobrze, że dworzec kolejowy w Poznaniu ma być gotowy na Euro 2012. Martwi mnie jednak brak poszanowania prawa, gdyż ten proceder zatacza coraz większe kręgi. Od ponad roku dworzec w Poznaniu budowany jest bezprawnie. Wykonano już 30% prac bez zezwolenia. Dopiero na początku sierpnia 2011r, wojewoda wielkopolski wydał pozwolenie na tę budowę. Przypomina to zalegalizowanie przez niezależne sądy wycinki drzew, której bezprawnie dokonał pan Sobiesiak na terenie objętym ochroną Natura 2000. Dopiero po dłuższym czasie wpływowi kolesie z władzy PO dostarczyli mu na to zezwolenie. A sąd, w majestacie Rzeczypospolitej, uznał to za zgodne z prawem i tak zalegalizował bezprawie.

 

No cóż, jednym wolno, gdyż mają chody u władzy i popleczników PO, innym nie, gdyż są zwalczani. Janusz Kaczmarek pozywa J. Kaczyńskiego i przed sądem domaga się od państwa polskiego wielomilionowego odszkodowania. A poseł Kalisz chce postawić J. Kaczyńskiego i Z. Ziobro przed Trybunałem Stanu.  Należy nadmienić, że poseł Kalisz tak spreparował wnioski końcowe ze swojej komisji śledczej, by otrzymać pierwsze miejsce na liście wyborczej SLD w Warszawie. Pewnie głównym argumentem, który dał mu to „pierwszeństwo” było domniemanie, że B. Blida chciała jedynie upozorować chęć popełnienia samobójstwa, by nastraszyć PiS. Ale jej nie wyszło. Pamiętamy, jak poseł Kalisz niezgrabnie pokazywał paluchami, w jaki sposób B. Blida trzymała swój pistolet, który był nabity pozoracyjną amunicją. Czyli, była przygotowana na wizytę policji. Ale, że trzymała przygotowany zawczasu pistolet zbyt blisko ciała, to zginęła. A więc – czy było to zaplanowane przez kaczyzm morderstwo, czy dobrze ukartowana gra ze śmiercią, by się wyłgać sprawiedliwości i ujść bezkarnie?

 

Gdy poseł Kalisz, za rządów SLD był ministrem MSWiA, to przyszła go błagać o rzetelne prowadzenie śledztwa w sprawie porwania swego brata pani Danuta Olewnik. W tym czasie Krzysztof Olewnik jeszcze żył. Ale wówczas poseł Kalisz nawet palcem nie kiwnął, by tę sprawę należycie wyjaśnić. Półleżał rozwalony na swym fotelu ministerialnym i nawet nie spojrzał na szlochającą kobietę, błagającą go na kolanach o należyte wywiązywanie się z obowiązków. Ale podobno ojciec Krzysztofa Olewnika odmówił finansowania lokalnych struktur SLD i poseł Kalisz był głuchy. Krzysztof Olewnik musiał umrzeć.

 

Sytuacja z samobójstwem B. Blidą była inna . Promowała posła Kalisza i uderzała w jedyną patriotyczną opozycję - PiS. I tak stała się elementem gry wyborczej służącej poplecznikom władzi PO

mjg53
O mnie mjg53

dociekliwy komentator rzeczywistości

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka