Wygrywa K. Nawrocki - wprowadza się zmodyfikowany wariant rumuński, ale efekt jest ten sam - wybory nie wyłaniają nowego prezydenta. D. Tusk po rezygnacji z funkcji premiera zastępuje rotacyjnego marszałka Sejmu Sz. Hołownię i sam przejmuje funkcję marszałka. Wobec braku prezydenta po zakończeniu kadencji prezydenta A. Dudy w sierpniu sam obejmuje funkcję prezydenta. Zmiany w ustawach pozwalają mu pełnić tę funkcję dowolnie długo.
A, że coś tam jest niezgodne z Konstytucją, ustaleniami koalicyjnymi, z prawem, no cóż pokazał już przecież, że prawo jest takie, jak on je rozumie.
D. Tusk zawsze marzył o prezydenturze.
Inne tematy w dziale Polityka