JacekKaminski JacekKaminski
347
BLOG

Michael Jackson polsko-żydwoskich relacji

JacekKaminski JacekKaminski Polityka Obserwuj notkę 5

W ostatnich dniach miałem okazję przeczytać kilka wywiadów z Janem Grossem. Muszę powiedzieć, że niektóre z jego tez są jak dla mnie symboliczne. Jan Gross broniąc samego siebie. Broniąc się przed winą i odpowiedzialnością za awanturę jaka się rozpętała między Polską a Izraelem używa ..... antysemityzmu.


Otóż Jan Gross, któremu zarzuca się nierzetelność i któremu zarzuca się sprowokowanie PiSu do podjęcia takich działań jakie podjęli, odpowiada że to nie on. Tu nie ma jego winy. To wszystko wygląda zupełnie inaczej. To PiS cynicznie gra antysemityzmem. PiS wyciąga antysemityzm dla swoich własnych korzyści politycznych. Jak dla mnie to wygląda tak, że Gross po prostu broni siebie i dla swoich osobistych korzyści "wynajduje" antysemityzm, który dostrzega(??) tropi(??), demaskuje(??) w szeregach PiS, oraz elektoracie.Czy to czegoś nie przypomina? Nie wiele mu trzeba, żeby ów antysemityzm "dostrzec" i "zdemaskować".


Muszę powiedzieć, że to dla mnie symboliczne. Symboliczne gdyż tak samo postrzegam działalność publicystyczno-historyczną Grossa. Jego intencją nie jest dotarcie do prawdy. Nie jest pojednanie między Polami a Żydami. Nie wiem czy jest to interes materialny.Nie wiem czy jest  nią  sława. Tego nie wiem. Wiem jednak że jedno i drugie osiąga, stając się Michaelem Jacksonem wojennych  relacji między naszymi narodami.Jest po prostu typem pop-historyka.


Słyszałem, że mówił o tym że Polacy zbili podczas okupacji więcej Żydów niż Niemców. Co może być nawet prawdą, wiedząc jaki odwet groził za zabicie Niemca. Teraz jednak mówi, że podczas całej wojny Polacy zabili więcej Żydów niż Niemców. Nawet jeśli to wszystko prawda, to jest to po prostu ohydne granie całą tragedia jaka rozegrała się na naszych ziemiach dla uwiarygodnienia swojej własnej misji, która nie wiem na czym polega.


Myślę że bez problemu można by podać szacunki na temat Żydów zabijających Polaków, Niemców i samych Żydów podczas wojny. Czy tak będziemy teraz dyskutować? Czy to jest dobry grunt do tego, żeby te wszystkie zaszłości wyjaśnić, pogodzić się z własnym sumieniem i innymi narodami? Problemem nie jest nawet sam Gross. Problemem jest środowisko, które mu przyklaskuje i które go traktuje poważnie. Muszą przecież wiedzieć, że działania takich jak on, tylko wszystko psują.


Podsumować działalność Grossa można starym chińskim przysłowiem "Głupiec chcący zrobić dobrze, narobi więcej szkód niż głupiec chcący zrobić źle".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka