Jack Mac Lase
Jack Mac Lase
Jack Mac Lase Jack Mac Lase
1661
BLOG

Abramowicz w Polsce, Biden w Warszawie, a Jobs w Krakowie. O co tu chodzi?

Jack Mac Lase Jack Mac Lase Rozmaitości Obserwuj notkę 5
Tydzień temu w Krakowie było jakieś tajemnicze międzynarodowe spotkanie miliarderów. Prawdopodobnie na nim zjawił się również Roman Abramowicz

Wszyscy cieszymy się, że prezydent USA Joe Biden odwiedził nasz kraj. Media rozpływają się nad ta wizytą A tymczasem bez echa przeszła wizyta pani Laurene Powell Jobs w Polsce, ze szczególnym wskazaniem na Kraków, do którego przybyła z międzynarodową grupą miliarderów, wśród której był na przykład brazylijski potentat żydowskiego pochodzenia Michael Klein. O tej wizycie pisałem w artykule "Biden w Polsce! A co robiła w Krakowie w ostatni weekend Laurene Powell Jobs z grupą bogaczy ?" W tym artykule sugerowałem, że być może na spotkanie z panią Laurene przybyli również rosyjscy i ukraińscy oligarchowie. I chyba się nie pomyliłem. Jeden już się znalazł. Jak informuje onet.pl:

"Roman Abramowicz przyjechał w tajemnicy do Polski

Rosyjski oligarcha przybył w czwartek w tajemnicy do Polski specjalnym pociągiem z Ukrainy – ujawnił dziennikarz Superwizjera TVN Jakub Stachowiak."

Oczywiście poinformowano, że we czwartek, tylko nie napisano który czwartek. Domyślam się, że to był czwartek 17 marca, aby pan Abramowicz mógł zdążyć na spotkanie miliarderów w Krakowie, na którym jedną z najważniejszych osób była Laurene Jobs - główna sponsorka Partii Demokratycznej w USA, Joe Bidena i Kamali Harris.

Dla wyjaśnienia dodam za Onetem, kim jest pan Abramowicz:

"Roman Abramowicz jest rosyjskim miliarderem od ponad 20 lat związanym z Kremlem. Swoją fortunę zdobył przy prywatyzacji państwowych spółek naftowych w latach 90. Oprócz rosyjskiego posiada także portugalskie i izraelskie obywatelstwa. Jest właścicielem licznych nieruchomości w krajach zachodniej Europy, a także angielskiego klubu piłkarskiego Chelsea Londyn."

Portal celebritynetworth.com wycenia jego majątek osobisty netto (to co posiada minus zobowiązania) na 14 miliardów dolarów. Warto odnotować, że:


"Ze względu na swój znaczny majątek Abramowicz był czasami najbogatszą osobą w Izraelu."


Takie zjazdy obrzydliwie bogatych ludzi są bardzo niebezpieczne, bo wyznaczają kształt świata na następne kilkadziesiąt lat.

Weźmy przykłady tylko z XX wieku. Takie, na przykład, powstanie Rezerwy Federalnej, o której nie jakiś tam foliarski, a poważny portal bankier.pl pisze:

"Sto lat temu - 23 grudnia 1913 roku - powstała wszechwładna instytucja finansowa, która przejęła monopol na kreację pieniądza w największej gospodarce świata. Narodziny systemu Rezerwy Federalnej były jednym z najważniejszych wydarzeń XX wieku.Ustawa powołująca do życia bank centralny Stanów Zjednoczonych (Federal Reserve Act) została uchwalona 23 grudnia 1913 roku. Na dzień przed Wigilią, gdy część kongresmanów była już poza Waszyngtonem, Kongres przegłosował ustawę łamiącą konstytucję Stanów Zjednoczonych*. Wybrany za pieniądze bankierów prezydent Woodrow Wilson niezwłocznie podpisał ustawę, która tego samego dnia weszła w życie.

Ustanowienie prywatnego banku centralnego mającego monopol na emisję pieniądza (Federal Reserve Notes) było nie tylko naruszeniem treści ustawy zasadniczej, ale też pogwałceniem ducha państwa amerykańskiego. Thomas Jefferson – jeden z Ojców Założycieli USA – powiedział: „Jeśli naród amerykański kiedykolwiek pozwoli, by prywatne banki przejęły kontrolę nad emisją pieniądza, to banki i rozwinięte wokół nich korporacje pozbawią ludzi ich własności, aż nasze dzieci obudzą się bezdomne na kontynencie podbitym przez ich ojców”.

"Kluczowe było tajne spotkanie na wyspie Jekyll Island, gdzie jesienią 1910 roku grono najbardziej wpływowych finansistów podyktowało Aldrichowi projekt ustawy o Rezerwie Federalnej. Konspiracja była tak silna, że uczestnicy obrad nie ujawniali swoich nazwisk."

"Rzecz w tym, że Fed ma przywilej kreacji dolarów według własnego uznania, w dowolnym momencie, do dowolnego adresata i w dowolnych ilościach. „Dajcie mi władzę nad pieniądzem w państwie, a nie będzie mnie obchodzić, kto ustanawia jego prawa" – miał powiedzieć jeszcze na długo przed powstaniem Rezerwy Federalnej Amschel Rotschild."

"Inflacja, która eksplodowała za sprawą powstania Rezerwy Federalnej i odejścia od standardu złota, doprowadziła do szeregu negatywnych konsekwencji. Przede wszystkim do nieuzasadnionej ekonomicznie redystrybucji majątku i dochodu na niespotykaną wcześniej skalę. Biedni stawali się coraz biedniejsi, bogaci coraz bogatsi, a klasa średnia zaczęła wymierać."

To takie wybrane fragmenty z artykułu z poważnego portalu.

Kolejnym przykładem może być tajne spotkanie w Berlinie na Dorotheenstrasse, które odbyło się 23 listopada 1918 roku i miało kolosalne znaczenie w późniejszym rozwoju sytuacji w Europie Środkowej. Roman Dmowski tak je opisuje:

"Wieczorem 23 listopada 1918 roku w rzęsiście oświetlonym gmachu wielkiej loży masońskiej przy Dorotheenstrasse w Berlinie panował ruch niebywały. Zwołano zjazd wolnomularzy z całych Niemiec; wezwania podpisane były przez szereg wielkich osobistości, takich między innymi, których przedtem o udział w masonerii nawet nie posądzano! Nazajutrz po tym zjeździe rozeszły się po Berlinie wieści, że stanął na nim pakt między masonerią niemiecką a Żydami, mocą którego Żydzi otrzymują całkowitą swobodę działania wewnątrz Niemiec i szereg naczelnych stanowisk w ich życiu politycznym, a za to zobowiązują się do tego, że żydostwo międzynarodowe będzie broniło interesów niemieckich przy zawieraniu pokoju w Wersalu."

Kolejny przykład to mapa Gomberga, którą opisałem w artykule "5 G - przygotowanie do wojny na terenie Polski?" przedstawiona poniżej. Rysowanie mapy ukończono w październiku 1941 roku, czyli wtedy gdy wojska niemieckie rozpoczynały dopiero bój o Moskwę, a Japonia radośnie pustoszyła Azję nie myśląc jeszcze o wojnie z USA. Mapa zdumiewająco trafnie odwzorowuje wygląd Euroazji po II wojnie światowej. Nawet znalazło się miejsce dla państwa Izrael. 


image


Jak widać z powyższej mapy miliony ludzi zginęły tylko po to, żeby zrealizowane zostały pomysły bogaczy być może powstałe jeszcze w latach 30-tych XX wieku, a może i wcześniej.

Następnym przykładem może być spotkanie Jaruzelskiego z Rockefellerem w 1985 roku w Nowym Jorku, które zapoczątkowało przemiany w Europie i na świecie i czego skutki odczuwamy do dzisiaj. Tak to spotkanie opisuje "Rzeczpospolita", czyli znowu nie jest to gazeta szurów i płaskoziemców:

"Po kwadransie oglądania prywatnej kolekcji gospodarza obaj panowie udali się na lunch do sali nr 72, gdzie czekali na nich: były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych Zbigniew Brzeziński, laureat Pokojowej Nagrody Nobla Norman Ernest Borlaug, zastępca sekretarza stanu USA Lawrence Eagleburger i jeden z wiceprezesów Chase Manhattan Bank reprezentujący Fundację Rockefellera, a ze strony polskiej: minister spraw zagranicznych Stefan Olszowski, sekretarz polskiego premiera płk Wiesław Górnicki, członek Biura Politycznego KC PZPR Józef Czyrek oraz chargé d'affaires Zdzisław Ludwiczak. Goście od razu zauważyli, że David Rockefeller odnosi się do polskiego dyktatora z wyraźnym szacunkiem i nieukrywaną sympatią. Potwierdzają to słowa Zbigniewa Brzezińskiego, który był także zaskoczony serdecznością ze strony komunistycznego przywódcy. „Kiedy wprowadzono mnie do pokoju, byłem dosyć zaskoczony serdecznością, z jaką mnie przywitał. (...) Następnie poinformował mnie, że przywiózł ze sobą pewne dokumenty mające związek z moją rodziną. (...) Powiedziałem generałowi, że jestem tym głęboko wzruszony, prawdziwie to doceniam i że przypomina mi to wcześniejsze spotkanie z premierem Beginem, który także przywiózł mi dokumenty dotyczące działalności mojego ojca w obronie Żydów w Polsce"."

I jeszcze takie ciekawostki z powyższego artykułu:

"Na politykę amerykańskiego rządu mają wpływ nieformalne grupy nacisku, w skład których wchodzą przedstawiciele najbogatszych i najbardziej wpływowych rodów Ameryki. Są to potomkowie budowniczych wielkich fortun przemysłowych przełomu XIX i XX w.: potentatów amerykańskiego przemysłu hutniczego (jak Andrew Carnegie), twórców przemysłu samochodowego (jak Henry Ford), magnatów kolejowych (jak E.H. Harris) oraz najpotężniejszych wśród nich właścicieli wszechmocnego Standard Oil – dynastii Rockefellerów.

Patrząc na te niezwykle wpływowe familie rządzące Ameryką i światem zza bram swoich bajecznych rezydencji, możemy zrozumieć, dlaczego współczesna klasa polityczna Stanów Zjednoczonych i zachodnich demokracji jest tak przeżarta korupcją i nepotyzmem."

Czyli skakanie Wałęsy przez płot czy obalenie muru berlińskiego, to było tylko takie przedstawienie dla gawiedzi, żeby prostaczki cieszyły się, że cokolwiek od nich zależy i że mają moc. Tak na prawdę te wszystkie przemiany ustrojowe i rozpad RWPG, Układu Warszawskiego czy ZSRR zostały umówione w ciszy gabinetów przez możnych tego świata.

Obawiam się, że spotkanie bogaczy tydzień temu w Krakowie również wytyczyło nowy kształt Europy, a może i świata na następne kilkadziesiąt lat.

Jestem Krakusem

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości