Jack Mac Lase
Jack Mac Lase
Jack Mac Lase Jack Mac Lase
749
BLOG

Ekolodzy i Ukraina, Rosja związała rubla ze złotem i wciąganie Polski do wojny

Jack Mac Lase Jack Mac Lase Rozmaitości Obserwuj notkę 5
Ostatnio nasila się propaganda wojenna w Polsce, jakby już na dniach Polska miała przystąpić do wojny.

Wojna na Ukrainie toczy się w najlepsze i generalnie nie wiadomo co się tam dzieje. Propaganda płynąca z mediów jest zdumiewająco podobna do tej z roku 1939, Znalazłem gdzieś w internecie zdjęcie Gazety Robotniczej i taki tytuł: "Zapowiedź upadku Hitlera". I obecny tytuł z portalu DW.com: "Rosyjski politolog: Rosję czeka rewolucja i upadek Putina". I znowu GR: "Cały świat pod bronią. I obecnie portal eska.pl: "Cały świat wspiera Ukrainę! Protesty, pochody, wspólne modlitwy". O innych ciekawostkach na temat polskich "sukcesów" we wrześniu 1939 roku nożna przeczytać na portalu onet.pl. Te "sukcesy" sprzed 83 lat są wypisz, wymaluj sukcesami ukraińskiej armii obecnie. Czyżby w propagandzie nie było postępu, czy ludzie są tak tępi, że nabierają się na triki sprzed dziesięcioleci? 



image



Wojna jest katastrofą klimatyczna, więc czekałem kiedy ożywią się ekolodzy. Kiedy Greta Thunberg zacznie grzmieć na forum ONZ, że wojny są przyczyna największego zanieczyszczenia planety i największych zmian klimatu, bo machiny wojenne przepalają mnóstwo różnego rodzaju paliw tworząc tlenek i dwutlenek węgla, tlenki azotu i emitują inne toksyczne substancje, że pociski wybuchając tworzą nano i mikrocząstki, a wywołane pożary przyczyniają się do emisji dioksyn i innych trujących gazów. Czekałem kiedy aktywiście Greenpeace zaczną przykuwać się do rosyjskich czołgów i ukraińskich wyrzutni rakiet, żeby chronić gniazdujące w okolicy ptactwo. Jakby nie było teraz rozpoczął się sezon lęgowy. A tu nic z tego. Jedyne na co było ich stać to (za nakolei.pl) zablokowanie torów kolejowych w Finlandii:

"Aktywiści z Greenpeace i Extinction Rebellion zablokowali trasę kolejową na wjeździe do portu Koverhar, w południowej Finlandii. Blokada uniemożliwia wjazd pociągów z węglem do portu eksportowego. Jak podają aktywiści, port ten jest jednym z trzech fińskich portów, które są wykorzystywane do eksportu rosyjskiego węgla na rynki światowe."


i ( za e-petrol.pl):

"Aktywiści Greenpeace w czwartek zablokowali dwóm tankowcom u wybrzeży Danii możliwość przeładowania 100 tys. ton rosyjskiej ropy, co według organizacji było próbą powstrzymania finansowania inwazji Rosji na Ukrainę."

i jeszcze (za również e-petrol.pl):

"W nocy z sobotę na niedzielę przez sześć godzin aktywiści Greenpeace blokowali w porcie w Antwerpii zacumowanie tankowca przewożącego rosyjską ropę. Protest jest skierowany przeciwko rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Działacze Greenpeace przykuli się łańcuchami do śluzy w porcie, gdzie miał zacumować statek "Seszele Pioneer", przewożący 30 tys. ton oleju napędowego z Rosji. Dopiero po sześciu godzinach policji udało się zakończyć protest."

Powiem szczerze, że jak na tak dużą organizację i pieniądze jakimi dysponuje, to słabo. I to jeszcze protesty w bezpiecznych krajach. A co z innymi organizacjami ekologicznymi? Jestem głęboko rozczarowany postawą działaczy ekologicznych. Ubolewam również nad milczeniem polskich organizacji ekologicznych. W Polsce to potrafią walczyć o jakiegoś modraszka fioletowego czy glistnika bordowo - brodatego, a w sprawie Ukrainy zachowują całkowite milczenie. Nie jadą tam, żeby własnym ciałem chronić siedliska jakiś rzadkich komarów czy kleszczy. Zdumiewające! Może spodziewają się, że wojna przeniesie się również na teren Polski i tutaj się wykażą chroniąc siedliska mszyc i mrówek.

To że wojna może niedługo do nas zawitać widać po działaniach Anglosasów, którzy na siłę próbują nas wkręcić w awanturę ukraińską aby osłabić Rosję i Unie Europejską. O tym już pisał George Friedman w swojej książce "Następne 100 lat", którą to książkę cytowałem wielokrotnie na swoim blogu:


"A co na to NATO?

Według Friedmana: ”Rosja zmierzy się z grupą państw, które nie mogą się bronić i sojuszem NATO, który jest skuteczny tylko pod warunkiem, że Stany Zjednoczone są gotowe do użycia siły. Jak widzieliśmy, Stany Zjednoczone prowadzą w Eurazji ściśle ukierunkowana politykę - starają się nie dopuścić do tego, by jakiekolwiek państwo podporządkowało sobie ten region lub jego część. Jeśli Chiny będą słabe lub podzielone, Europejczycy zaś słabi i podzieleni, Stany Zjednoczone będą miały jeden zasadniczy cel: zapobiec powszechnej wojnie, skupiając uwagę Rosjan na Bałtach i Polakach, a odciągając ją od sytuacji globalnej.”"

A jak będzie wyglądała interwencja amerykańska, jeśliby Polska została zaatakowana? Friedman daje odpowiedź na podstawie innych amerykańskich operacji:

„Amerykańskie działania będą się wydawały irracjonalne i rzeczywiście takie by były, gdyby cel podstawowy polegał na na ustabilizowaniu Bałkanów czy Bliskiego Wschodu. Ale ponieważ podstawowym celem pozostanie najprawdopodobniej destabilizacja Serbii lub Al Kaidy, interwencje będą całkowicie racjonalne. Na pozór nigdy nie doprowadzą do czegoś zbliżonego do „rozwiązania” i zawsze będą dokonywane siłami niewystarczającymi, by mogły się okazać decydujące.”

To już wiemy jak będziemy bronieni przez sojuszników. Przyjrzyjmy się teraz słynnemu artykułowi piątemu paktu NATO (Dz.U. 2000 nr 87 poz. 970 ):



image



Czyli jak możemy przeczytać w tym artykule każdy członek NATO udziela wsparcia krajowi napadniętemu w stopniu jaki uzna za konieczny. Ważne jest "łącznie z użyciem siły". Ale użycie siły nie musi być konieczne, bo np. Dania uzna, że powinna udzielić napadniętej Polsce wsparcia moralnego oświetlając budynki barwami biało - czerwonymi, a Niemcy będą nas klepać po ramieniu i mówić "Gut Pollack". Amerykanie przyślą do Polski swoich żołnierzy, ale tylko po to, żeby pilnowali, żeby polskie wojsko za szybko się nie poddało i , nie daj Bóg, żeby jakiemuś polskiemu decydentowi nie przyszło do głowy przepuścić Rosjan dalej na zachód np. do Ramstein.

​Nie wiem ile było prób wciągnięcia Polski do wojny. ale mogę tu podać kilka przykładów. Pierwszy z brzegu - stworzenie sojuszu Polska - Ukraina - Wielka Brytania. Gdy Ukraina zostałaby zaatakowana, to Polska od razu włączyłaby się do walki, a NATO na to, że to jest zupełnie inny sojusz i ich to nie obchodzi. Kolejny pomysłem anglosaskim było, żeby Polska odstąpiła Ukrainie 28 MiGów i pozwoliła ukraińskim pilotom lądować na polskich lotniskach. Gdy ktoś przytomny w Warszawie wymyślił, żeby podarować Stanom Zjednoczonym te MiGi i wysłać je do bazy w Ramstein, żeby już Amerykanie zadecydowali co z nimi zrobić, to okazało się to złym pomysłem, bo mogłoby to doprowadzić do eskalacji konfliktu. To znaczy jeśliby Rosja zaatakowała Polskę, to nie byłaby to eskalacja konfliktu? Kolejnym pomysłem było wkroczenie wojsk rozjemczych na Ukrainę bez udziału Amerykanów. A ostatnio Jarosław Kaczyński zaproponował, że Polska udostępni bazy na amerykańską broń jądrową. Nie będziemy mogli w razie zagrożenia skorzystać z tej broni, za to posiadanie takich baz wystawi nas na strzały Rosji. Tak na marginesie podobno od co najmniej 2015 roku amerykańskie głowice jądrowe już są w Polsce.

Wprowadzenie Polski do wojny planowano już od wielu lat i to w taki sposób, żeby nikt nie współczuł Polakom, bo można wtedy przedłużać wojnę w nieskończoność jak wojnę w Jemenie czy w Afganistanie. Takie wojny są idealne dla producentów broni, którzy właśnie w ostatnią środę mieli naradę w Pentagonie, o którym portal radioszczecin.pl informował w ten sposób:


"W przypadku pomocy dla rządu w Kijowie przedyskutowana zostanie kwestia pilnych potrzeb dla bezpieczeństwa Ukrainy w zakresie nawet od 2 do 4 lat."


Widać, że wojna jest planowana na dłużej. przemysł farmaceutyczny przez dwa lata zarabiał na pandemii covid 19, a teraz czas na przemysł zbrojeniowy. Gdy w Polsce rozpocznie się wojna, to pewnie też jest planowana na wiele lat. Tak się zastanawiałem czemu służyła inwazja Polski na Afganistan czy Irak. Przecież ani nam te państwa nie zagrażały ani tam specjalnych interesów nie mieliśmy. O co chodziło z tą sprawą w wiosce Nangar Chel rozgłoszona na cały świat, po co nam były więzienia CIA? Dlaczego Żydzi uaktywnili się w ostatnich latach w oczernianiu Polski i Polaków i przedstawianiu ich jako morderców Żydów. W świetle wprowadzenia Polski do długoletniej wojny powyższe fakty stają się jasne. Gdy w Polsce rozpocznie się wojna od razu zostanie przypomniana polska agresja na Irak i Afganistan, zabicie cywili w Nangar Chel i szmalcownictwo Polaków w czasie drugiej wojny światowej. Świat uzna nas za naród bandytów nad którym nie warto się litować, ani mu pomagać. I tak sobie będzie tu ta wojna trwała.

A teraz przejdźmy do obecnych zdarzeń. W internecie pojawiły się filmy pokazujące eszelony wojskowe jadące z czołgami i innym sprzętem wojennym ale ze wschodu na zachód. Wczoraj znajomi poinformowali mnie, że widzieli kolejowe transporty wojskowe jadące w odwrotnym kierunku do spodziewanego, czyli na zachód. Także dowiedziałem się pocztą pantoflową, nie wiem na ile to jest prawdą, że w niektórych częściach Warszawy lokatorzy dostali zalecenie opróżnienia piwnic w celu przygotowania ich pod schrony. Czyżby najazd Rosji był przesądzony, a NATO umacniało się na Odrze i Nysie?

Tak mnie zastanawiało dlaczego polskie władze z takim uporem od trzech lat starały się wprowadzić telefonię 5 G. I jakbym znalazł odpowiedź. Tuż przed wybuchem wojny na Ukrainie aplikacja ElecroSmart na moim telefonie zaczęła pokazywać dziwne rzeczy. Normalnie moc pola elektromagnetycznego w miejscu, gdzie zwykle leży mój smartfon wynosi około 1 nanowata. W porywach dochodzi do 3nW. Aplikacja pokazuje ileś tam routerów (ponad 20), kilka stacji bazowych telefonii komórkowej i kilka urządzeń z bluetoothem. Przeciętny obraz z aplikacji wygląda jak na zdjęciu poniżej. 



image



Ale tuż przed wybuchem konfliktu i w pierwszych jego dniach Mój router i router sąsiada w krótkich przedziałach czasu pracował z mocą kilkaset razy większą. Mój router pracuje z mocą między 100 a 300 pikowatów, a tu jego moc dochodziła do prawie 40 nW czyli kilkaset razy więcej. 



image



Również pojawiało się ale tylko przez krótkie chwile dużo więcej stacji bazowych niż zwykle. Nieraz ich liczba dochodziła do 30. I było to czasami stacje bazowe nawet 2 G.



image



Wyglądało to na testowanie jakiejś alternatywnej łączności, jak np. komunikatora Briar, który, gdy nie działają stacje bazowe, ani sieć internetowa może się łączyć poprzez bluetooth smartfonów znajdujących się pomiędzy łączącymi się osobami. Jeżeli zwykły router może przez krótkie chwile nadawać z mocą kilkaset razy większą niż normalnie, to domyślam się, że stacje bazowe telefonii komórkowej mają również taką zdolność, czyli mogą być używane jako broń. Inną ciekawą rzeczą, którą zaobserwowałem był zwiększony poziom radioaktywności w okolicach jednostki wojskowej w Krakowie. Portal ​radarburz.pl pokazuje poziomy radioaktywności w różnych częściach świata. Pomiary wykonywane są prawdopodobnie przez amatorów. I dla Krakowa otrzymuję coś takiego jak na rysunku poniżej.



image



Tam gdzie jest 45 zliczeń na minutę znajduje się 16 Batalion Powietrznodesantowy. Też posiadam licznik Geigera Millera i wskazuje on wartości podobne do dwóch pozostałych mierników, czyli gdzieś około 20 zliczeń na minutę. Czasem mniej czasem więcej. Generalnie nic nie chcę sugerować, ale błąd pomiaru w badaniach jądrowych to pierwiastek z liczby zliczeń. Czyli pierwiastek z 45 to mniej niż 7, pierwiastek z 19 to mniej niż 5. 45 - 7 =38 >> 19 + 5 = 24. Czyli poziom promieniowania radioaktywnego wokół jednostki wojskowej jest wyższy niż w innych rejonach Krakowa.

Formalnie Polska nie posiada broni masowego rażenia co nawet potwierdza Wikipedia. Ale w swoim wystąpieniu z 25 stycznia 2002 roku Andrzej Lepper powiedział takie słowa:

„Tam są cieki wodne i są te doły, jest to tam zakopane. Stwierdzono to. Ale tego odkopywać nie będą, boby mogła być jakaś zaraza, epidemia. To ona sama wybuchnie zaraz. Za 10 czy 15 lat powiedzą, że w Klewkach są wody skażone. Ale o tym, że mówiłem o tym z tej trybuny, to nie. Napisał on w piśmie, że był tam wąglik, ale nie napisał nawet ile, tylko dokładnie tak: lat temu był tam wąglik. Ile lat? 3, 30, 300 lat temu? To jest pismo urzędnika państwowego: ˝lat temu był tam wąglik˝. On nie był bojowy, bo jakże ma być bojowy. Bojowy to powstaje dopiero na pożywce. Ten nie był bojowy. Dobry wąglik, pogłaskać go tylko. (Wesołość na sali)”.

A co z bronią chemiczną? Też się znajdzie. Portal neweurope.eu zainteresował się tajemniczym zniknięciem zbiornika z bronią chemiczna znalezioną w Bałtyku:

"W styczniu 1997 roku polscy rybacy znaleźli w Morzu Bałtyckim pięć kilogramów gazu musztardowego z okresu II wojny światowej.

Po niedawnych zeznaniach prawników i byłych urzędników wojskowych, ta broń chemiczna została przewieziona do jednostki wojskowej na Rozewiu na polskim wybrzeżu i od tego czasu zniknęła. Polskie Ministerstwo Sprawiedliwości zostało poinformowane już w 2006 r. o zaginięciu tej broni, ale do dziś nie przeprowadzono żadnego poważnego śledztwa."

Anglosasi zapowiadają, że Putin użyje broni chemicznej. Jeśli będzie się ociągał, to już wiadomo kto będzie to musiał zrobić za niego.

Dlaczego Amerykanom tak zależy na wciągnięciu jak największej liczby państw do wojny z Rosją? Oczywiście sami się boja Rosjan, więc chcą wykrwawić Rosję cudzymi rękami. Ale dlaczego?

Po pierwsze Putin zrobił rzecz zbrodniczą, a mianowicie powiązał rubla ze złotem. Jak podaje Adelaide National Review :

"Centralny Bank Rosji oficjalnie ogłosił, że rosyjski rubel będzie powiązany ze złotem od 28 marca 2022 r. Stawka wynosi 5000 rubli za gram złota.

Kurs wymiany rubli na dolary amerykańskie wynosi 100 rubli za każdego dolara amerykańskiego.

Jeśli ruble są powiązane ze złotem przy 5000 rubli za gram, a za uncję jest 28 gramów, oznacza to, że uncja złota kosztowałaby 140 000 rubli, wówczas przeliczenie na dolary amerykańskie oznacza, że złoto kosztuje 1400 dolarów za uncję zamiast 1928 dolarów za uncję za pomocą dolarów.

Rosja właśnie zniszczyła około 30 procent (30%) dolara amerykańskiego na całym świecie, jeśli chodzi o sztabki złota."

Za związanie swojej waluty ze złotem Kadafi i Husajn zapłacili życiem i zniszczeniem krajów. Rody bogaczy posiadające wyłączność na emisję pieniędzy nigdy się nie zgodzą na coś takiego. Dlatego Rosja musi się wykrwawić, a gdy będzie już słaba, to Anglosasi ja dobiją.

Inne już mniej ważne powody prowadzenie tej wojny to problemy Bidenów syna i ojca - prezydenta na Ukrainie i z chińskim biznesem. Obaj mogą z tych powodów wylądować na długie lata w więzieniu. Może podczas operacji ukraińskiej likwidowane są dowody i świadkowie przestępczej działalności Bidenów. Są pewnie i inne powody by wojna z Rosją się przedłużała.

Dominacja Anglosasów w tej części świata nie wróży nam spokoju w najbliższym czasie.

Jestem Krakusem

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości