jacor jacor
269
BLOG

Czy będzie normalnie?

jacor jacor Gospodarka Obserwuj notkę 1

W dniu 28 czerwca 2013 roku prezes Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych Krzysztof Lechowski wraz z Tomaszem Kopyrą spotkali się z posłem na Sejm RP Michałem Jarosem w celu przedstawienia biurokratycznych problemów z jakimi borykają polscy piwowarzy chcący otworzyć minibrowar.  

Jak wiadomo Polska jest wybitnie nieprzyjaznym krajem do otwierania takiej działalności, działalności, która na całym świecie święci renesans. Warto wspomnieć, że tylko w tym półroczu w malutkich Niederlandach powstało 12 takich przedsiębiorstw. O Czechach nie ma co wspominać, bo to inna planeta w innej galaktyce. 

Efektem spotkania było skierowanie do biura analiz prawnych sejmu propozycji zmian oraz wpis na stronie posła.

http://michaljaros.pl/2013/07/duze-zmiany-dla-malych-browarow/

Problemem z jakimi zmagają się przyszli przedsiębiorcy jest uzyskanie tzw. decyzji środowiskowej. Niejasne, błędne i szkodzące przepisy zrównują minibrowar z wielkimi fabrykami piwa. Urzędnicy z automatu wpisują do decyzji jakoby taki mikrobrowar o wybiciu 10hl szkodził środowisku. Jednocześnie restauracja posiadająca kuchnię i przygotowująca posiłki na duże imprezy typu wesele itp. nie jest już obiektem szkodzącym. Takie kuchnie pracują 7 dni w tygodniu, produkują wiele odpadów i ścieków wraz ze środkami myjącymi, browar działa raz w tygodniu przez 6h a jedynymi odpadami jest woda, która służy do mycia sprzętu i resztki słodu. Czyli produkty jak najbardziej ekologiczne i ulegające naturalnemu rozkładowi. Młóto służy jako pokarm dla zwierząt hodowlanych. 

Drugim z problemów jest samowola urzędnicza biorąca się z niewiedzy, głupoty i widzimisie. Znany jest przykład z ostatnich miesięcy gdzie urzędniczka wydziału architektury odmówiła wydania pozwolenia na budowę, bo "mnie się nie podoba, żeby to powstało". Podjęcie takiej decyzji umożliwiło jej głupia decyzja środowiskowa oraz błędna interpretacja miejscowego planu zagospodarowania, w którym na danym terenie nie ma zapisu o przeznaczeniu terenu jako przemysłowy. Wedle urzędnika takie przedsiębiorstwo może powstać tylko na terenie przemysłowym. Tłumaczenie, że takie lokale funkcjonują w całej Polsce w ścisłych centrach miast (browar Spiż we wrocławskim Ratuszu) nie dało efektu. Nie, bo nie. Dodajmy, że planowana inwestycja miała powstać na wsi. 

O dalszych problemach i porównywaniu ich do innych europejskich krajów można by długo.

Tu chciałbym wezwać wszystkich obecnych posłów RP do poparcia zmian, które umożliwią rozkwit tej dziedziny gospodarki. Jesteśmy na szarym końcu w Europie. Możemy być w czołówce. Kadry, które są w stanie rozpocząć taką działalność są, dziś blokuje nas ogromna biurokracja (ok. półtora roku załatwiania papierów) oraz ogromne koszty (w porownaniu np. z Czechami)  wejścia na rynek. 

Środowisko piwowarów domowych wzywa wszystkich posłów bez wględu na przekonania, barwy polityczne i światopogląd do poparcia zmian. Porzućcie swoje swary i wojenki, zróbcie coś dobrego dla naszego kraju.

 

jacor
O mnie jacor

mgr inż. elektryk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka